AgreGOLmat (5 -11 lipca 2009)

Kolejny wakacyjny tydzień za nami, ale pogoda za oknem jakoś nie przypomina tego, do czego przyzwyczaiło nas kilka ostatnich upalnych lipców. Z drugiej strony to świetna okazja, aby usiąść przed komputerem lub konsolą i nadrobić kilka zaległości. No i oczywiście poczytać serwis gry-online.pl. A jeżeli pomimo tego coś przegapiliście, to nie ma obawy, agreGOLmat jest po to, żeby przypomnieć Wam o wszystkich atrakcjach, które miały miejsce w ostatnim tygodniu.

Recenzje:

Ghostbusters: The Video Game – Co zrobić kiedy Hollywood odwraca się tyłem do byłych bohaterów i żadna z amerykańskich wytwórni filmowych nie jest zainteresowana wznowieniem mitu o nieustraszonych Pogromcach Duchów? Oczywiście udać się z gotowym skryptem scenariusza do producentów gier i cieszyć się, że dzięki nowoczesnej technologii można obejrzeć swoją wirtualną podobiznę. Tak właśnie zrobili Dan Aykroyd i Harold Ramis, za co chwała im po wieki, bo powstała jedna z najzabawniejszych i najlepiej napisanych gier tego roku.

Battlefield Heroes – Wojna na wesoło w wykonaniu Electronic Arts. Zwiastuny, trzeba przyznać, kipiały humorem. A jak jest z pełną, dopiero co udostępnioną wersją? Jest chyba nieźle, chociaż kilka minusów da się odnaleźć. Chodzi o to, aby te minusy nie przesłoniły nam plusów, tak więc lektura całej recenzji jest wręcz obowiązkowa.

Powiązane:To miejsce z Harry'ego Pottera oczarowało mnie bardziej niż Hogwart. W wersji LEGO z 3000 klocków wygląda bajecznie

Tales of Monkey Island – W ciągu ostatnich kilku lat chyba właściwie mało kto wierzył w powrót Guybrusha Threepwooda. Aż tu nagle okazało się, że jak się chce, to można, co studio Telltale Games udowodniło już przy okazji wskrzeszania przygód Ochotniczej Policji w osobach Sama i Maxa. Można nadal sarkać na LucasArts, że firma pozwoliła opuścić swoje szeregi najzdolniejszym twórcom przygodówek w tej części galaktyki, ale trzeba również przyznać, że TT stara się jak może. Może za jakiś czas przyjdzie pora i na Bena Throttle?

Harry Potter i Książę Półkrwi – „Egranizacja” przedostatniej części przygód najsłynniejszego czarodzieja, jaki stąpał po tym padole. Nie ujmując oczywiście nic Gandalfowi. Premiera Harry’ego Pottera została opóźniona o ponad pół roku, wobec czego dzięki naszej recenzji dowiecie się czy okres ten nie został przez producentów zmarnowany.

ArmA II – Choć to już druga część serii, do tej pory najsłynniejszą grą naszych południowych sąsiadów z Bohemia Interactive pozostaje Operation: Flashpoint. Po utracie praw do nazwy Czechom jakoś nie udało się zdyskontować ogromnego sukcesu tego tytułu, ale być może tym razem jest lepiej? Koniecznie przeczytajcie naszą recenzję.

Zapowiedzi:

Castlevania: Lords of Shadow – Seria Castlevania ma już ponad dwadzieścia lat i ogromną rzeszę oddanych fanów. Nawiedzone zamki, wampiry i przeklęte artefakty to dzień powszedni głównych bohaterów tej sagi, która swoje najlepsze oblicze prezentowała do tej pory w odsłonach dwuwymiarowych z niesamowitym Symphony of the Night na czele. Tym razem Konami sięgnęło w trzeci wymiar, a co z tego ostatecznie może wyjść, przeczytacie w naszej zapowiedzi.

Dragon Age: Początek - Wrażenia z gry – Nie mogło nas zabraknąć na warszawskim pokazie jednej z najlepiej zapowiadających się gier RPG w tym roku. O ile nie najlepiej. Dzięki przedstawicielom Bioware (był nawet pan Zaschuk, czyli założyciel tego kultowego już studia), dowiedzieliśmy się kilku nowych rzeczy o samej grze, a co najważniejsze, sami mogliśmy sprawdzić ją w akcji. Jeżeli będzie Wam mało wrażeń, koniecznie przeczytajcie nasz wywiad z twórcami Dragon Age.

Artykuły:

W co postrzelać za darmo? - cz. 3 – Trzecia i jak na razie ostatnia część cyklu przeznaczonego dla osób, które chciałyby pograć w dobrą grę, niekoniecznie jednak przy tej okazji pozbawiając się przyjemności wakacyjnego balowania pełną piersią. Tym razem na tapetę bierzemy Wolfenstein: Enemy Territory, Battlefield: Heroes i F.E.A.R. Combat.

GRAMY!

W tym tygodniu ekipa TVGry.pl w pocie czoła opalała się na Karaibach. Oczywiście żartuję, chłopaki ciężko pracują, aby przygotować dla Was jak najlepsze kolejne filmiki i video recenzje. Poniżej jedynie mała próbka ich umiejętności.

• Gramy w Trine

Więcej:10 tysięcy sprzedanych kopii to za mało. Twórcy głośnej, kontrowersyjnej gry nie mają za co robić kolejnej