Silent Hill 2. Za te gry wciąż kochamy PlayStation 2
Krzysiek Kalwasiński
- Za te gry wciąż kochamy PlayStation 2
- GTA San Andreas
- Tony Hawk’s Pro Skater 3
- Tekken 5
- Gran Turismo 4
- Valkyrie Profile 2: Silmeria
- Onimusha: Dawn of Dreams
- God Hand
- Dragon Quest: The Journey of the Cursed King
- killer7
- Final Fantasy XII
- Resident Evil 4
- Metal Gear Solid 3: Snake Eater
- Shadow of the Colossus
- Silent Hill 2
Silent Hill 2

- Producent: Konami
- Gatunek: przygodówka
- Data premiery: 28 września 2001
- Średnia ocen w serwisie Metacritic: 89
- Remaster: tak (na PS3 i X360)
- Wersja PC: tak, choć jej dostępność jest dyskusyjna
Silent Hill 2 uchodzi za horror wszech czasów, ale to coś znacznie więcej. To jedna z gier stanowiących wręcz podstawowy przykład w dyskursie dotyczącym wirtualnej rozrywki jako sztuki. Dzisiaj nie jest już on tak zacięty jak dawniej, nawet jeśli gry dla większości stanowią przede wszystkim sposób na zabawę. Tutaj mamy żywy przykład tego, że to medium może oferować znacznie więcej wartości. I przy okazji opowiadać historie w sposób niemożliwy w innym wydaniu.
Trudno oddać słowami fenomen tej produkcji, bo jest to coś, czego trzeba samemu doświadczyć. Nie daje to jednak gwarancji odczucia tego, o czym od lat mówią osoby oczarowane tą grą. Nie jest to pozycja dla każdego. Okazuje się dość specyficzna, a ponadto dziś wielu najpewniej powie, że pod względem rozgrywki nie zestarzała się najlepiej. Ja osobiście jednak uważam, że jest idealna w oryginalnej formie i nie potrzebuje remake’u. Szkoda, że wersja Bloober Teamu wzbudzi zapewne większe zainteresowanie (chociażby w kontekście sprzedaży) niż kiedykolwiek oryginał.
Wszystkie jego składowe doskonale się komponują, tworząc niepowtarzalną całość. Melancholijny, wręcz depresyjny nastrój, masa odniesień do sztuki i popkultury, nietuzinkowy styl artystyczny i poruszająca ścieżka dźwiękowa. Za sprawą Silent Hill 2 (czy ogólnie czterech pierwszych odsłon serii) uodporniłem się na horrory i mało który robił na mnie wrażenie. Do dziś odczuwam jednak dyskomfort podczas przemierzania szpitala czy więzienia. Zwłaszcza kiedy gram w samotności nocą i ze słuchawkami na uszach. Ale to najlepszy sposób na obcowanie z tym arcydziełem.