Need for Speed: Most Wanted. Uczciwe gry na Androida - płacisz raz i grasz
- Uczciwe gry na Androida - płacisz raz i grasz ile chcesz
- GTA: San Andreas
- Terraria
- The Wolf Among Us
- Titan Quest: Legendary Edition
- Dead Cells
- XCOM: Enemy Within
- Final Fantasy VI
- Stardew Valley
- Baldur’s Gate: Enhanced Edition
- Life Is Strange
- Star Wars: Knights of the Old Republic
- Need for Speed: Most Wanted
- Chrono Trigger
- GRID Autosport
- Castlevania: Symphony of the Night
Need for Speed: Most Wanted

- Gatunek: wyścigi
- Producent: Firemonkeys, EA Games
- Cena: 23,99 zł
- Skąd pobrać: Google Play (Android), App Store (iOS)
Wśród mobilnych wyścigów póki co króluje zaprojektowana specjalnie z myślą o tych urządzeniach seria Asphalt. Najnowsza odsłona, Asphalt 9: Legends, to prawdziwy zalew kolorów, rozbłysków, samochodów, kaskaderskich popisów i menu z loot boksami oraz opcjami mikropłatności. Podobnie zresztą wygląda wiele innych mobilnych ścigałek. Na ich tle wyróżnia się Need for Speed: Most Wanted, adaptacja gry Criterionu z 2012 roku (nie mylić z klasycznym Most Wanted).
Zapomnijcie o upstrzonych reklamami panelach i milionie zbędnych przycisków. Tu wszystko jest proste, schludne i estetyczne. Dostosowane do wygodnego użytkowania na smartfonach. Nie zaatakuje nas też żadna reklama i za żaden samochód nie musimy płacić prawdziwymi pieniędzmi (gra daje tę możliwość, w końcu to produkcja EA, ale to tylko opcja – na wszystko zarabiamy zwycięstwami, a kilka wyścigów zaprojektowano tak, by dało się spokojnie grindować).
A same wyścigi? Są kapitalne. Most Wanted trzyma się zręcznościowego modelu jazdy, ale unika przesady. Bryki mają swój ciężar, zróżnicowaną moc i mogą ulec zniszczeniu, jeśli nie będziemy uważać. Choć opanowanie sterowania wymaga chwili, a rywale i policja dają nam srogi wycisk, jazda sprawia ogromną satysfakcję, zwłaszcza gdy zapracujemy na zwycięstwo i wymarzoną brykę. Czuć tu prędkość i moc.
Dodatkowo grę wyposażono w prościutki, ale wdzięczny i wymagający kombinowania system tuningu – na potrzeby każdego wyścigu wykupujemy tymczasowe wzmocnienia i za każdym razem musimy decydować, do jakiego wyzwania które dopalacze pasują najlepiej. A że wozów i tras do odkrycia trochę jest... mamy co robić – zwłaszcza że dobry samochód kosztuje swoje i czasem trzeba powtarzać przejazd, by na niego zarobić.
Żeby było zabawniej – pod względem konstrukcji to wydanie Need for Speed przypomina najlepsze dzieło Criterionu – Hot Pursuit z 2010 roku. Pewnie, graficznie Most Wanted trochę odstaje od szczytowych osiągnięć ścigałek na smartfonach, ale pod każdym innym względem to znakomita gra.
