Saints Row. Gry, na które tyle czekaliśmy, a nas rozczarowały

- Nie warto było. 10 gier, na które czekaliśmy latami, żeby się rozczarować
- Duke Nukem Forever
- Mass Effect: Andromeda
- Homefront: The Revolution
- Crackdown 3
- Tony Hawk’s Pro Skater 5
- Mirror’s Edge Catalyst
- Alone in the Dark
- Quake Champions
- Saints Row
Saints Row

- Data premiery: 23 sierpnia 2022
- Producent: Volition Inc.
- Wydawca: Deep Silver
- Ile czekaliśmy na nową część: 9 lat
Saints Row to nie tyle kontynuacja uznanej serii open worldowych sandboksów, ile jej miękki reboot. Co prawda gra nadal jest utrzymana w humorystycznym, miejscami nawet absurdalnym tonie, ale tym razem mamy okazję wcielić się w zupełnie innych bohaterów formujących gang oraz podróżować po całkowicie nowym, dość obszernym mieście Santo Ileso. Na tytuł ten czekali nie tylko fani serii, ale też wszyscy chcący choć trochę zakosztować otwartego świata na modłę GTA. Swego czasu, pomimo wyraźnych budżetowych różnic, nazywano bowiem Saints Row trochę mniej dopakowanym kuzynem Grand Theft Auto.
Co poszło nie tak?
Niestety, prawie wszystko. Wiele osób twierdzi, że w nowe Saints Row gra się gorzej niż w czwartą część, a ta wydana została przecież w 2013, jeszcze na konsole Xbox 360 oraz PlayStation 3. Przestrzały gameplay widać chociażby w słabo rozwiniętych systemach walki oraz jazdy. Z kolei fabuła, choć obfitująca w mniej lub bardziej udane dowcipy, nie angażuje, pełna jest nudnych zadań i straciła pazur, którym szokowała np. „trójka”:
Saints Row niedomaga również od strony technicznej – graficznie mamy do czynienia z tworem, któremu do next-genowej jakości daleko, a jedyną „nowogeneracyjną” rzeczą związaną z tą grą jest horrendalnie wysoka cena. Jeżeli więc planujecie się dobrze bawić, musicie przymknąć oko na wiele mankamentów. Szkoda, że Volition od paru lat regularnie zawodzi, bo kiedyś była to naprawdę licząca się marka.