Duke Nukem Forever. Gry, na które tyle czekaliśmy, a nas rozczarowały

- Nie warto było. 10 gier, na które czekaliśmy latami, żeby się rozczarować
- Duke Nukem Forever
- Mass Effect: Andromeda
- Homefront: The Revolution
- Crackdown 3
- Tony Hawk’s Pro Skater 5
- Mirror’s Edge Catalyst
- Alone in the Dark
- Quake Champions
- Saints Row
Duke Nukem Forever

- Data premiery: 10 czerwca 2011
- Producent: Gearbox Software
- Wydawca: Take 2 Interactive
- Ile czekaliśmy na nową część: 14 lat
Duke Nukem Forever to idealny przykład zmarnowanego potencjału. Po fali popularności serii, która nadeszła po premierze gry Duke Nukem 3D, pojawienie się kontynuacji wydawało się tylko formalnością. Nic więc dziwnego, że chwilę później gracze mogli po raz pierwszy zobaczyć zapowiedź kolejnej odsłony przygód Duke’a. Niestety, produkcja ta cały czas zaliczała przesunięcia premiery, które trwały aż do momentu, gdy deweloperom skończył się budżet. Projekt ten jakiś czas później przejęła firma Gearbox Software, aby po kilkunastu latach gra wreszcie ujrzała światło dzienne. Okazało się jednak, że wydanie Duke Nukem Forever nastąpiło zdecydowanie zbyt późno.
Co poszło nie tak?
No cóż, wystarczyłoby napisać, że tak długi proces produkcji nie przysłużył się jakości tego tytułu. Wśród wielu recenzji i opinii bardzo często pojawia się stwierdzenie, że gra ukazała się po prostu o wiele za późno. Wyszło na to, że przenosiny na zupełnie nowy silnik, czyli jeden z wielu czynników ciągłego przesuwania daty debiutu, były po prostu niepotrzebne. Dało się również zauważyć, że nad tą pozycją na przestrzeni lat pracowali różni deweloperzy, a gra próbowała korzystać z wielu elementów, które pojawiły się w tamtym okresie w innych dziełach (np. samoregenerujące się zdrowie czy limit noszonej broni), ale ich nieudolny zlepek wprawiał tylko w złość fanów marki, bo zwyczajnie nie pasował do klimatu poprzednich hitów. Kulała także m.in. oprawa graficzna, która była oznaką tego, że autorzy nie nadążali za zmianami w branży, oraz tryb sieciowy. Grze niestety nie pomógł charyzmatyczny główny bohater i charakterystyczny humor.