Code Horizon. Nad czym pracują polscy deweloperzy?

Jakub Mirowski

Code Horizon

Giant Machines 2016

Data premiery: 2016

Giant Machines 2016 to dokładnie to, czego spodziewalibyście się po takim tytule: symulator najpotężniejszych maszyn w historii, wykorzystywanych do najcięższych zadań. Zaczniemy od przenoszenia dźwigów, aby skończyć na ogromnych, ważących po kilkanaście ton koparkach – muszę przyznać, że nawet dla osoby, która nigdy nie czuła się dobrze w gatunku symulatorów, produkcja Code Horizon jest co najmniej interesująca. Przez 12 misji będziemy kopać, demolować i transportować, mając przy tym do czynienia z łatwopalnymi materiałami w najlepszym wypadku, a z w pełni funkcjonalnym statkiem kosmicznym w najgorszym.

CreativeForge Games

Niezapowiedziany projekt

Data premiery: nieznana

Choć deweloperzy na razie niechętnie mówią o swoim kolejnym tytule, wiemy już, że wykorzystają doświadczenia z dwóch poprzednich produkcji – Ancient Space oraz Hard Westa – co oznacza, że elementów strategicznych raczej na pewno w nim nie zabraknie. Niestety, zanim ujawnione zostaną jakiekolwiek szczegóły, długo poczekamy – gra znajduje się w początkowej fazie produkcji i upłynie sporo wody w Wiśle, zanim ją zobaczymy. Co ciekawe, tym razem CreativeForge Games nie ograniczy się wyłącznie do komputerów osobistych i w najnowsze dzieło warszawskiego studia będą mogli zagrać także posiadacze konsol.

CVLT

Lovecraft Tales

Data premiery: nieznana

H. P. Lovecraft na brak popularności wśród deweloperów gier narzekać nie może – a polskie CVLT Games to kolejne studio, które postanowiło zainspirować się dziełami Samotnika z Providence. Lovecraft Tales powstaje już od 3 lat i niedawno doczekało się wersji demonstracyjnej. To klimatyczne połączenie przygodówki i sidescrollera (powstające jednak na silniku Unity w pełnym trójwymiarze), wzbogacone takimi elementami jak cykl dobowy oraz całkiem rozbudowana eksploracja świata.

  1. Lovecraft Tales w Encyklopedii Gier

Daniel Hałat

The Last Journey

Data premiery: maj 2016

Proceduralnie generowany świat, odkrywanie nowych układów i planet, rozbudowa statku kosmicznego i mnóstwo eksploracji – oto podstawowe elementy polskiego, pixel-artowego No Man’s Sky, czyli The Last Journey. Projekt Daniela Hałata, który w pojedynkę pracuje nad nim już od dwóch lat, nie może, niestety, liczyć na finansowe wsparcie wydawców, toteż trudno wymagać, by stanął w szranki z dziełem Hello Games – ale ma szansę być jego mniejszą, niezależną alternatywą. I jako taka został doceniony przez graczy, którzy niedawno pozwolili mu pomyślnie przejść program Steam Greenlight.

Deep Water Studio

UBOOT

Data premiery: styczeń 2017

Firma PlayWay wyrobiła sobie markę jako wydawca wszelkiej maści symulatorów i w pewnym sensie pod ten gatunek można też podciągnąć grę UBOOT. Z drugiej jednak strony – byłoby to pewne nadużycie. Gracz zarządza tu bowiem łodzią podwodną z okresu drugiej wojny światowej, skupiając się jednak w głównej mierze na jej załodze. Rozgrywka sprowadza się więc do wydawania rozkazów członkom zespołu i pilnowania, by żaden z nich nie chodził zbyt zmęczony, głodny czy zestresowany – ze słabym morale nie da się bowiem wygrać nawet jednej bitwy. Do tego dochodzi także konserwacja łodzi oraz możliwość swobodnego przemierzania mórz. Obecnie twórcy starają się zebrać fundusze na Kickstarterze i trzeba przyznać, że idzie im to całkiem nieźle: w przeciągu trzech dni Deep Water Studio oraz PlayWay zgromadziły ponad połowę z sumy 20 tysięcy dolarów kanadyjskich, w którą celują.

  1. UBOOT w Encyklopedii Gier

Destructive Creations

Niezapowiedziany projekt

Data premiery: 2017

W grach Destructive Creations wcielaliśmy się już w mordującego wszystkich na swojej drodze psychopatę oraz posyłaliśmy do grobu tysiące bojowników Państwa Islamskiego. Jak jednak zapewnił nas w wywiadzie szef studia, Jarosław Zieliński, następny, większy projekt nie będzie „typowym jechaniem po bandzie”. Szczegółów na razie brak, ale warto śledzić poczynania gliwickiego zespołu – chociażby po to, by sprawdzić, czy uda mu się zerwać łatkę deweloperów zyskujących rozgłos wyłącznie na wzbudzanych kontrowersjach.

Podobało się?

40

Jakub Mirowski

Autor: Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2016-05-28
20:12

maadziak Legionista

maadziak
😎

Kilka gier już znajdowało się na mojej liście obserwowanych, tj. "Cyberpunk 2077", "Lovecraft Tales", "UBOOT", "SEVEN: The Days Long Gone" oraz "Bohemian Killing". Dzięki temu artykułowi dodałam do niej:
- "Ruiner",
- "The Works of Mercy",
- "TSIOQUE",
- "Husk".

Komentarz: maadziak
2016-05-29
09:01

Maczadro Legionista

Maczadro

Super, że polski rynek wchodzi, że tak powiem do gry (hłe hłe hłe), ale pewnie minie kolejnych 5-6 lat za nim to zaczną być gry z dużym budżetem i o którym usłyszy się na zachodzie. Obecna sytuacja natomiast najlepsza jest dla samych studentów i już absolwentów informatyki i grafiki, z roku na rok przybywa co raz więcej pracy w branży i może nawet zarobkowo dogoni choćby hmmm Czechy :P

Komentarz: Maczadro
2016-05-29
11:55

poYarenko Pretorianin

Spokojnie, nie od razu Rzym zbudowano. Ważne, że polscy twórcy wykazują się świeżością, innowacyjnością i mają przysłowiowego "nosa". Małe gry mogą odnosić sukcesy. Wystarczy spojrzeć na parę tytułów, SuperHOT, This War of Mine, Ronin czy Layers of Fear które zostały bardzo pozytywnie przyjęte i cieszyły się sporą popularnością w środowisku youtubersko-streamerskim. Takie coś przekłada się potem na sukces finansowy. Ja wiem, że cześć osób tutaj widziałaby Polskę w roli światowego Hollywoodu gier, ale na takie coś pracuje się latami.

Każdy z wymienionych developerów na tej liście z pewnością chciałby podzielić los CDP RED podbijając światowy rynek wielkim tytułem i zgarniając miliony, ale do tego po prostu trzeba ogromnych mocy przerobowych i gigantycznych nakładów finansowych, a większość polskich twórców to najczęściej małe studia, kilku bądź kilkunastu osobowe, a spora liczba gier na tej liście jest tworzona po prostu przez zapaleńców. Osobiście wolę zagrać w ciekawego indyka który wciągnie mnie innowacyjną mechaniką bądź zaskoczy klimatem, niż w coś ala Raven's Cry, gdzie twórcy porwali się z motyką na Słońce. Tak się właśnie kończy jak się nie ma budżetu i wspomnianych mocy przerobowych, a się chce robić własnego Wiedźmina... Znaj proporcjum mocium panie!

Komentarz: poYarenko
2016-05-29
19:50

Mastyl Legend

Mastyl

Propsy za złożony i szczegółowy przegląd, w którym nie pojechano po łebkach czyli po kilku najbardziej znanych studiach growych. Czy kogokolwiek brakuje?

Komentarz: Mastyl
2017-11-01
17:09

SageHeppy Chorąży

SageHeppy

No ja tam czekam na remake pierwszej części Wiedźmina i ewentualnie dwójki :P To by był kozak.

Komentarz: SageHeppy

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl