Suicide Penguin. Nad czym pracują polscy deweloperzy?

Jakub Mirowski

Suicide Penguin

Rage Disco

Data premiery: przełom 2016 i 2017

Jeśli kiedykolwiek byliście na imprezie tak dobrej, że mieliście nadzieję, że nigdy się nie skończy – studio Suicide Penguin przedstawi Wam mroczną stronę tej wizji. W Rage Disco desperacko staramy się uciec z przepełnionego neonami klubu, w którym non stop ktoś do nas strzela laserami, po podłodze walają się kufle z piwem, kieliszki oraz butelki z winem, skutecznie niweczące próby wytrzeźwienia, a w dodatku co chwila trafiamy na pigułki o różnym działaniu. Nie brzmi to ambitnie i bynajmniej takie nie jest – a mimo to paniczne lawirowanie pomiędzy pociskami i pożeranie kolejnych tabletek, oprawione kolorową do bólu grafiką, sprawia mnóstwo niezbyt wymagającej frajdy.

Techland

Gra fantasy z otwartym światem

Data premiery: nieznana

Podczas Digital Dragons mieliśmy okazję porozmawiać z prezesem Techlandu i dowiedzieć się, że studio pracuje obecnie nad dwoma projektami. Jeden z nich jest trzymany w całkowitej tajemnicy, o drugim jednak wiemy już, że będzie grą fantasy z otwartym światem i elementami RPG, umożliwiającą zabawę zarówno w kampanii dla pojedynczego gracza, jak i w kooperacji. Kiedy dowiemy się więcej? Zapewne nieprędko, bowiem prace nad oboma tytułami (których łączny budżet wyniesie aż 300 milionów złotych!) potrwają według zapewnień deweloperów około dwóch-trzech lat...

Nieznany projekt

Data premiery: nieznana

Drugi z zapowiedzianych projektów Techlandu to całkowita tajemnica i możemy się tylko domyślać, czym będzie. To nie Hellraid, który wrocławskie studio odstawiło na razie na boczny tor – najbardziej prawdopodobną grą jest Dying Light 2. Taka decyzja z pewnością nie byłaby zaskakująca, biorąc pod uwagę sukces pierwszej części.

Telepath’s Tree

Inner Chains

Data premiery: 2016

Co prawda Inner Chains to debiutancki projekt Telepath’s Tree, jednak połączone doświadczenie zatrudnionych w studiu deweloperów to wystarczający powód, by zwrócić nań uwagę. To mieszanka horroru i FPS-a, utrzymane w upiornych, futurystycznych klimatach, gdzie technologia pozostawiona przez ludzkość złączyła się z naturą, już ma na swoim koncie pewne sukcesy. Zbiórka na Inner Chains w serwisie Kickstarter zakończyła się sukcesem po zaledwie tygodniu (choć trzeba przyznać, że i jej cel był wyjątkowo niski), pomyślnie przeszła też fazę Steam Greenlight. Jeśli atmosfera wprost wypływająca z udostępnionych do tej pory materiałów będzie choć w połowie tak sugestywna w ostatecznej wersji, możemy spodziewać się prawdziwie niezapomnianego przeżycia.

  1. Inner Chains w Encyklopedii Gier

Teyon

Gra FPP na znanej licencji

Data premiery: nieznana

Krakowskie studio Teyon nie cieszy się w naszym kraju szczególnie dobrą renomą – wielu graczy zna je głównie za sprawą Rambo: The Video Game, shootera na szynach, który był jedną z najgorzej ocenianych produkcji 2014 roku. Pozostaje mieć nadzieję, że deweloperzy uczą się na własnych błędach. Ich następny projekt też wykorzysta znaną licencję (choć jeszcze nie wiemy jaką) i również zostanie zaprezentowany w perspektywie z pierwszej osoby, jednak tym razem zamiast liniowego strzelania czeka na nas „na wpół otwarty świat”, zaprojektowany za pomocą Unreal Engine’u 4.

The Astronauts

Niezapowiedziany projekt z otwartym światem

Data premiery: nieznana

Od wydania pięknego Zaginięcia Ethana Cartera na PC, PlayStation 4 oraz urządzenia VR, o studiu Adriana Chmielarza na razie ucichło. Ale jednak The Astronauts nie próżnują – pod koniec 2015 roku zapowiedzieli kolejny projekt. Będzie to przygodowa gra akcji, w której zwiedzimy otwarty świat. W przeciwieństwie do poprzedniej produkcji studia nasza rola nie ograniczy się tu do eksploracji i rozwiązywania zagadek – pojawi się walka z ludźmi oraz innymi stworzeniami.

Podobało się?

40

Jakub Mirowski

Autor: Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2016-05-28
20:12

maadziak Legionista

maadziak
😎

Kilka gier już znajdowało się na mojej liście obserwowanych, tj. "Cyberpunk 2077", "Lovecraft Tales", "UBOOT", "SEVEN: The Days Long Gone" oraz "Bohemian Killing". Dzięki temu artykułowi dodałam do niej:
- "Ruiner",
- "The Works of Mercy",
- "TSIOQUE",
- "Husk".

Komentarz: maadziak
2016-05-29
09:01

Maczadro Legionista

Maczadro

Super, że polski rynek wchodzi, że tak powiem do gry (hłe hłe hłe), ale pewnie minie kolejnych 5-6 lat za nim to zaczną być gry z dużym budżetem i o którym usłyszy się na zachodzie. Obecna sytuacja natomiast najlepsza jest dla samych studentów i już absolwentów informatyki i grafiki, z roku na rok przybywa co raz więcej pracy w branży i może nawet zarobkowo dogoni choćby hmmm Czechy :P

Komentarz: Maczadro
2016-05-29
11:55

poYarenko Pretorianin

Spokojnie, nie od razu Rzym zbudowano. Ważne, że polscy twórcy wykazują się świeżością, innowacyjnością i mają przysłowiowego "nosa". Małe gry mogą odnosić sukcesy. Wystarczy spojrzeć na parę tytułów, SuperHOT, This War of Mine, Ronin czy Layers of Fear które zostały bardzo pozytywnie przyjęte i cieszyły się sporą popularnością w środowisku youtubersko-streamerskim. Takie coś przekłada się potem na sukces finansowy. Ja wiem, że cześć osób tutaj widziałaby Polskę w roli światowego Hollywoodu gier, ale na takie coś pracuje się latami.

Każdy z wymienionych developerów na tej liście z pewnością chciałby podzielić los CDP RED podbijając światowy rynek wielkim tytułem i zgarniając miliony, ale do tego po prostu trzeba ogromnych mocy przerobowych i gigantycznych nakładów finansowych, a większość polskich twórców to najczęściej małe studia, kilku bądź kilkunastu osobowe, a spora liczba gier na tej liście jest tworzona po prostu przez zapaleńców. Osobiście wolę zagrać w ciekawego indyka który wciągnie mnie innowacyjną mechaniką bądź zaskoczy klimatem, niż w coś ala Raven's Cry, gdzie twórcy porwali się z motyką na Słońce. Tak się właśnie kończy jak się nie ma budżetu i wspomnianych mocy przerobowych, a się chce robić własnego Wiedźmina... Znaj proporcjum mocium panie!

Komentarz: poYarenko
2016-05-29
19:50

Mastyl Legend

Mastyl

Propsy za złożony i szczegółowy przegląd, w którym nie pojechano po łebkach czyli po kilku najbardziej znanych studiach growych. Czy kogokolwiek brakuje?

Komentarz: Mastyl
2017-11-01
17:09

SageHeppy Chorąży

SageHeppy

No ja tam czekam na remake pierwszej części Wiedźmina i ewentualnie dwójki :P To by był kozak.

Komentarz: SageHeppy

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl