Crash Bandicoot 4: It’s About Time. Idą hity – najciekawsze gry drugiej połowy roku
- Idą wielkie hity – premiery gier drugiej połowy 2020 roku
- Crusader Kings 3
- Iron Harvest
- Marvel’s Avengers
- Mafia Definitive Edition
- Star Wars: Squadrons
- Crash Bandicoot 4: It’s About Time
- Watch Dogs: Legion
- Assassin’s Creed: Valhalla
- Cyberpunk 2077
- Spider-Man: Miles Morales
- The Medium
- Biomutant
- Halo Infinite
Crash Bandicoot 4: It’s About Time

- Data premiery: 2 października 2020
- Gatunek: platformówka TPP
- Platformy: PlayStation 4, Xbox One
Czym będzie Crash Bandicoot 4: It’s About Time?
Oto kolejny powrót kultowej marki po niemal tak samo długiej przerwie, jaką miał Microsoft Flight Simulator. Crash Bandicoot 4 jest bowiem bezpośrednią kontynuacją trzeciej części cyklu z 2007 roku. Trójka podłych złoczyńców, których uwięziliśmy w tamtej odsłonie, jakoś wydostała się na wolność i znowu sieje chaos w uniwersum. Na dodatek zrobiła jeszcze ogromną dziurę w kontinuum czasoprzestrzennym. My jako wszędobylski Crash będziemy musieli ponownie pokrzyżować jej plany.
Wesoło i kolorowo
Czwarta część Crasha przyciąga uwagę niezwykle kolorową, kreskówką oprawą graficzną. Tutaj wszystko aż krzyczy i zachęca, by ciągle skakać, kręcić piruety, śmigać po zakamarkach i zbierać, co się da. Z Crashem równie ciekawa może być eksploracja otoczenia, jak i walka ze spotykanymi co jakiś czas bossami. Pokierujemy także innymi postaciami (nie tylko Bandicootem), a urozmaiceniem będzie okazjonalna zmiana perspektywy na dwuwymiarową. Szykuje się niezła zabawa.

DLACZEGO CZEKAM?
Activision od kilku lat udowadnia, że doskonale „czuje” temat zapomnianych maskotek z pierwszego PlayStation. Crash Bandicoot N.Sane Trilogy i Spyro Reignited Trilogy okazały się fenomenalnymi remakami klasycznych platformówek, a Crash Team Racing Nitro Fueled to chyba jedyna gra kartowa, która jest w stanie walczyć jak równy z równym z cyklem Mario Kart. It’s About Time będzie testem, czy studia Activision równie dobrze jak z odtwarzaniem klasyki poradzą sobie z pracą od zera. Wierzę, że będzie OK – zwiastun kusi świetną oprawą wizualną, plotki mówią o zatrzęsieniu poziomów do skakania, wygląda też na to, że twórcy nie mają zamiaru zanadto kombinować przy mechanice (co raz już Crasha niemal wpędziło do grobu).
Michał „Czarny Wilk” Grygorcewicz
