Cyberpunks Not Dead, czyli w co zagrać czekając na Cyberpunk 2077
Konwencja cyberpunku przeżywa obecnie renesans. Wprawdzie hollywoodzki Ghost in the Shell nie był aż takim sukcesem, a na produkcję CD Projekt RED przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać, ale gracze i tak mają w czym wybierać.
Spis treści
- Cyberpunks Not Dead, czyli w co zagrać czekając na Cyberpunk 2077
- Deus Ex – klasyka przez duże K
- NieR: Automata – cyberpunk inaczej
- Hard Reset – cyberpunk po polsku
- Dex, czyli Deus Ex na platformowo
- Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots
- Beneath a Steel Sky – klasyczna przygodówka
- Shadowrun: Dragonfall – Director’s Cut
- System Shock 2 – erpegowa strzelanka
Dex, czyli Deus Ex na platformowo
Tu i tam reklamowano Dexa jako przystawkę przed nadchodzącym Deus Ex: Mankind Divided i wciąż-oczekiwanym-dziełem-CD-Projekt-RED. To trochę niesprawiedliwe postawienie sprawy, bowiem „indyk” czeskiego studia Dreadlocks zasługuje na potraktowanie go jak pełnowartościowej produkcji.
Niepozorne szaty dwuwymiarowej side-scrollowanej platformówki kryją całkiem rozbudowane dzieło, sprytnie omijające ograniczenia wynikające z przyjętej formuły. Dex jest bowiem udanym miksem dwuwymiarowej gry akcji i RPG. Bierzemy udział w nieliniowej rozgrywce, w której na ostateczny rezultat wpływ mają zarówno wybory fabularne, jak i dobór naszych umiejętności. Możemy dość swobodnie przemierzać miasto i decydować o sposobie wykonywania misji.
Dex pozwala zarówno na kombinowanie z urządzeniami i unikanie bezpośredniej walki, jak i na sięgnięcie po ciężkie argumenty definitywnie rozwiązujące sprawę. Oczywiście musimy wtedy liczyć się z konsekwencjami.
Historia nie wybija się ponad standardy cyberpunkowej konwencji, ale całkiem zgrabnie i zręcznie je wykorzystuje, gdy przychodzi do szczegółów. Nasza postać musi stawić czoła rosnącej w siłę sztucznej inteligencji, czerpiącej wiedzę z zasobów sieci, do której w przedstawionej w grze przyszłości podłączeni będą... cóż – wszyscy.
Gra czerpie z neonowej estetyki lat 80. i klasyki cyberpunku. Przemierzając kolejne lokacje, możemy podziwiać ręcznie rysowane tła i wykonane z dużą starannością postacie. Słowem, tytuł ten przypadnie do gustu zarówno miłośnikom niebanalnych platformówek, jak i fanom ponurych wizji przyszłości.