The Last of Us. Najlepsze fabuły w grach ranking redakcji
- BioShock, Mass Effect i inne gry z najlepszymi historiami – ranking redakcji
- Silent Hill 2
- Knights of the Old Republic
- Life Is Strange
- Planescape Torment
- Final Fantasy VII
- Seria Deus Ex
- Baldur’s Gate 1 i 2
- NieR: Automata
- Red Dead Redemption II
- The Last of Us
- Trylogia Mass Effect
- Seria BioShock
- Wiedźmin 3: Dziki Gon
- Pathologic 2
- The Last of Us: Part II
The Last of Us
INFORMACJE
- Gatunek: przygodowa gra akcji
- Co znajdziemy tu dobrego oprócz fabuły: solidne mechanizmy skradankowe
Naughty Dog to jeden z najważniejszych zespołów należących do Sony, robiący świetne gry na konsole japońskiego giganta w zasadzie od samego początku istnienia marki PlayStation. Przed The Last of Us studio to nie było jednak kojarzone z poważnymi, ambitnymi fabułami. Crash Bandicoot i Jak były platformówkami traktującymi scenariusz skrajnie pretekstowo, a cykl Uncharted, choć oferował przyjemną opowieść, celował raczej w klimaty luźnego, letniego kina przygodowego.
O scenariuszu The Last of Us można powiedzieć wiele, ale nie to, że jest luźny. Przygodowa gra akcji z elementami survivalu przenosi nas do przyszłości, do Ameryki wyniszczonej przez grzyba zmieniającego homo sapiens w bezmyślne i wyjątkowo niebezpieczne stworzenia. Cywilizacja upadła, ale ludzie jakoś sobie radzą – niektórzy pod jarzmem rządu próbującego twardą ręką trzymać w ryzach to, co pozostało ze świata, inni będąc częścią stawiających władzy opór Świetlików, a jeszcze inni po prostu żyjąc sobie na odludziu, czasem samotnie, czasem w grupie zdziczałych bandytów.
W takim świecie przychodzi nam wcielić się w Joela, starego kuriera, który cynizmem zabija pamięć o dawnych tragediach i lepszym świecie. Mężczyzna dostaje zadanie przetransportowania wyjątkowej przesyłki – buńczucznej nastolatki, która może być kluczem do uratowania tego świata. Niczym w Drodze McCarthy’ego para podróżuje przez zdewastowane tereny, spotykając innych ocalałych i poznając ich dramaty, walcząc o przetrwanie oraz stopniowo ucząc się sobie ufać. Wszystko to prowadzi zaś do jednego z najmocniejszych, niejednoznacznych moralnie finałów, jakie odważyli się zafundować nam twórcy wysokobudżetowych gier wideo...
