Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 25 września 2020, 13:49

BioShock, Mass Effect i inne gry z najlepszymi historiami – ranking redakcji

Choć większość gier traktuje opowiadanie historii po macoszemu, niektórzy twórcy pochodzą do tej kwestii poważniej, tworząc opowieści, które emocjonują, druzgoczą i zostają z nami na zawsze. Zebraliśmy się, żeby wybrać najlepsze z nich.

Spis treści

Final Fantasy VII

INFORMACJE

  1. Gatunek: jRPG
  2. Co znajdziemy tu dobrego oprócz fabuły: gigantyczną liczbę ciekawie urozmaicających zabawę minigier

Final Fantasy VII było pierwszą trójwymiarową odsłoną serii oraz początkiem wieloletniej współpracy studia Square z Sony. Nowa technologia sprawiła twórcom wiele problemów, a producent konsol PlayStation pomógł je częściowo rozwiązać, choć ostatecznie i tak dostaliśmy tytuł okrojony względem pierwotnych zamierzeń. Nie bardzo to jednak widać wśród ogromu treści i gigantycznej, mocno zagmatwanej fabuły.

W siódmej części serii tradycyjnie trafialiśmy do zupełnie nowego świata, z poprzednimi powiązanego tylko drobnymi mrugnięciami okiem. Tym razem były to realia science fiction, w których życiodajną energię naszej planety bezrefleksyjnie eksploatowały chciwe korporacje, prowadząc świat ku wielkiej katastrofie. By jej zapobiec, jako ponury najemnik Cloud, jego przyjaciółka z dzieciństwa Tifa, kwiaciarka Aeris, próbujący obalić korporację Barrett i plejada innych kolorowych person ruszaliśmy w niezwykłą podróż, która dla wielu graczy do dziś pozostaje najważniejszą wirtualną przygodą ich życia.

Ekologiczne przesłanie Final Fantasy VII pojawiło się w czasach, gdy jeszcze mało kto przejmował się naszym wpływem na planetę, dla wielu osób będąc pierwszym bodźcem do poważniejszego zastanowienia się nad tym, co robimy. Autorzy nie narzucali się jednak z nim zbyt mocno, pozwalając zaistnieć innym świetnym elementom gry, w tym zwłaszcza ciekawie nakreślonym postaciom i ich własnym dramatom rozgrywającym się równocześnie z misją ratowania świata. Dramatom, które nie zawsze kończyły się szczęśliwie – pewna wyjątkowa scena nawet dziś, po ponad 20 latach od premiery tego tytułu, pozostaje jedną z najsmutniejszych w historii gier komputerowych. Ci, którzy grali, wiedzą, o czym piszę.

SKĄD WZIĄŁ SIĘ TEN TYTUŁ?

Jedna z popularniejszych anegdotek o japońskich grach dotyczy tego, dlaczego seria Final Fantasy ma taką, a nie inną nazwę. Według mitu Squaresoft wybrało taki tytuł, gdyż tworząc pierwszą odsłonę cyklu, było na krawędzi bankructwa i sądziło, że będzie to ostatnia wydana przez studio gra – jego „finalna fantazja”. Tak naprawdę jednak historia ta jest niemającą związku z rzeczywistością bajką. Najpopularniejszy cykl japońskich gier fabularnych nazywa się tak, a nie inaczej, gdyż... jego twórcy bardzo chcieli, by ich gra miała fajny skrót – FF. Tylko tyle. Final Fantasy od bycia Fabulous Fantasy czy innym Fighting Fantasy dzieliło bardzo niewiele.

  1. Więcej o grze Final Fantasy VII

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która fabuła była lepsza?

80,3%
Ta w Wiedźminie 3
19,7%
Ta w serii BioShock
Zobacz inne ankiety
14 rzeczy, za które pokochałem gry BioShock
14 rzeczy, za które pokochałem gry BioShock

Pierwszy BioShock skończył piętnaście lat. To dobry moment, by przypomnieć sobie, że pokochaliśmy tę serię za fabułę, stylistykę, gameplay, postacie i wiele więcej. Oto czternaście elementów wyróżniających cykl studia Irrational Games na tle innych gier.

Nie tylko hity AAA - małe gry, na które czeka redakcja
Nie tylko hity AAA - małe gry, na które czeka redakcja

Kalendarz growych premier jest już znany na lata do przodu. W redakcyjnym gronie postaraliśmy się wybrać z niego produkcje mniej oczywiste, a niektórzy pokusili się nawet o selekcję tytułów jeszcze niezapowiedzianych.

Niepozorne gry ze świetnymi fabułami, w które nigdy nie graliście
Niepozorne gry ze świetnymi fabułami, w które nigdy nie graliście

Zamiast narzekać na słabe wątki fabularne w grach największych wydawców, warto sięgnąć do tych mniej reklamowanych tytułów. Często znajdziemy tam naprawdę wspaniałe historie. Oto dziesięć takich gier.