Sinner: Sacrifice for Redemption – postać słabnie wraz z postępem w grze. 8 trików twórców gier, żeby gracz bał się przegrać
- 8 trików twórców gier, przez które gracz boi się przegrać
- Pathologic 2 – utrata statystyk po każdej śmierci
- Demon’s Souls – Old King Allant
- NieR: Automata – ostateczne poświęcenie
- Sinner: Sacrifice for Redemption – postać słabnie wraz z postępem w grze
- Seria Hitman – tryb Elusive Targets
- Eternal Darkness – Sanity Effects
- Klasyczne zagrywki – permadeath i limitowanie zapisów
Sinner: Sacrifice for Redemption – postać słabnie wraz z postępem w grze

Sinner: Sacrifice for Redemption mogło do tej pory ujść Waszej uwadze, więc zanim przejdziemy do omówienia tego, w jaki sposób twórcy tej produkcji podnoszą stawkę wraz z postępem gracza w rozgrywce, warto by było, żebyście w ogóle wiedzieli, o jakim tytule mowa. Jest to chińska produkcja z gatunku soulslike, w której wcielamy się w cierpiącego na amnezję żołnierza. W trakcie zabawy poznajemy winy bohatera i pokonując kolejnych bossów (reprezentujących siedem grzechów głównych) szukamy sposobu na ich odkupienie.
Twórcy zdecydowali się na ciekawe rozwiązanie gameplayowe, które miało wyróżnić ten tytuł na tle wielu podobnych produkcji. Tutaj przed każdą potyczką z bossem musimy wybrać, co jesteśmy gotowi permanentnie poświęcić, by móc podjąć walkę – możemy mieć np. mniej mikstur życia czy też zmniejszyć jedną ze statystyk. Sprawia to, że zamiast typowego dla większości gier wideo formatu, w którym wraz z rozwojem fabuły nasz bohater znacząco zyskuje na sile, z biegiem czasu tracimy część umiejętności.
Takie podejście wydaje się dość oryginalnym rozwiązaniem, aczkolwiek premiera Sinner nie odbiła się w branży głośnym echem – gra przede wszystkim okazała się zbyt prosta i pozbawiona głębi. Pozostaje mieć nadzieję, że być może inni twórcy wykorzystają podobny pomysł w bardziej przemyślany i trafiający do graczy sposób.
