Człowiek z blizną (Scarface, 1983). 10 rebootów i remake’ów lepszych od oryginałów
- 10 rebootów i remake’ów, które wyszły lepiej od oryginałów
- Coś (The Thing, 1982)
- Mucha (The Fly, 1986)
- Człowiek z blizną (Scarface, 1983)
- Batman – Początek (Batman Begins, 2005)
- Dracula (Bram Stoker's Dracula, 1992)
- Casino Royale (2006)
- To (It, 2017)
- The Ring (2002)
- Zapach kobiety (Scent of a Woman, 1992)
Człowiek z blizną (Scarface, 1983)

- Co to za film: Kultowy już przedstawiciel kina gangsterskiego, opowiadający historię emigranta, który wraz ze swoim przyjacielem przybywa do USA i zaczyna pracować dla mafii narkotykowej
- Reżyser: Brian De Palma
- Gdzie obejrzeć: Chilli, iTunes Store, Rakuten, Netflix
Oryginalny Człowiek z blizną z 1932 roku – w luźny sposób nawiązujący do życia Ala Capone, najsłynniejszego mafiosa na świecie – jest jednym z największych dzieł Howarda Hawksa. Obraz ten uznaje się za podręcznikowego przedstawiciela kina gangsterskiego. Ukazuje on historię włoskiego emigranta, który po wniknięciu do świata przestępczego wspina się na sam jego szczyt, a następnie spektakularnie z niego spada na samo dno. Film bardzo dobrze się zestarzał i bez wątpienia został świetnie zrealizowany, ale da się odczuć, że duży wpływ na jego ostateczny kształt miała obawa przed działaniami cenzury. Przed seansem emitowany był nawet specjalny prolog stworzony przez komisarza nowojorskiej policji, piastującego swój urząd w latach 1930–1933, który zapewniał o tym, że celem obrazu ma być przestroga dla widzów oraz zachęcenie do poszanowania prawa.
Człowiek z blizną Briana De Palmy został uwspółcześniony (główny bohater jest emigrantem z Kuby, a nie z Włoch) i doskonale przedstawia realia lat 80. Dawniej głównym problemem był nielegalny handel alkoholem, a 50 lat później – kokainą. Reżyserowi zarzucano epatowanie przemocą, ale tak brutalne przedstawienie świata gangsterskiego jest akurat wyjątkowo realistyczne. De Palma świetnie, bardzo wymownie przedstawił specyficzną wariację na temat motywu „amerykańskiego snu”. W efektowny, a zarazem artystycznie intrygujący sposób przedstawił opowieść nie tylko o przestępczości, ale też wyniszczającej ambicji oraz rządzy władzy i pieniądza. W jego wydaniu Tony Montana jest też postacią znacznie bardziej zniuansowaną, a dla wielu osób właśnie ta rola Ala Pacino była najlepszą w jego karierze.
Doskonała gra aktorska, świetna oprawa muzyczna oraz wyjątkowy klimat sprawiły, że film stał się prawdziwą inspiracją dla późniejszych pokoleń. Charakterystyczna dla lat 80. doza przerysowania tylko dodaje mu charakteru. Oryginał jest prawdziwym dziełem, ale remake w niczym mu nie ustępuje, a do tego niewątpliwie wyraźniej zapisał się w historii kina i popkultury.