Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 13 maja 2011, 05:56

autor: Adrian Werner

Wypuszczono demo Combat Mission: Battle for Normandy

Mamy doskonałe wieści dla miłośników realistycznych gier wojennych. Combat Mission: Battle for Normandy, czyli nadchodząca kontynuacja najpopularniejszej serii tego typu doczekała się właśnie wersji demonstracyjnej.

Mamy doskonałe wieści dla miłośników realistycznych gier wojennych. Combat Mission: Battle for Normandy, czyli nadchodząca kontynuacja najpopularniejszej serii tego typu doczekała się właśnie wersji demonstracyjnej.

Akcja gry obejmuje zakresem trzy miesiące zaczynając od dnia lądowania aliantów w Normandii w czerwcu 1944 r. Autorzy zadbali o realistycznie odtworzony teatr działań wojennych, pełen zarówno terenów polnych jak i miejskich. Combat Mission: Battle for Normandy pozwala na objęcie dowództwa nad jednostkami, których parametry i zachowanie ustalono w oparciu o przekazy historyczny. Co ciekawe, silnik gry traktuje każdego żołnierza jako oddzielną postać wyposażoną we własne umiejętności bojowe, sprzęt oraz osobowość. W trakcie walki nasi podwładni mogą m.in. pomagać swoim rannym kompanom oraz dzielić się amunicją z innymi jednostkami.

W porównaniu z poprzednimi częściami Battle for Normandy  może pochwalić się ulepszonym realizmem i sztuczną inteligencją. Przede wszystkim jednak największe zmiany zaszły w oprawie graficznej. Pojazdy posiadają teraz wysoki poziom detali obejmujący nawet takie elementy jak zawieszenie czy animowane włazy. Nowy system zniszczeń jest natomiast na tyle dokładny, że możliwe stało się odtworzenie poszczególnych systemów wewnątrz każdego pojazdu.

Demo oferuje trzy scenariusze i pozwala również pobawić trybem multiplayer oraz edytorem map, choć wyłączono opcję zapisywania naszych kreacji.  Battle for Normandy nie wymaga zbyt potężnego peceta. Po odpowiednim obniżeniu poziomu detali, da się w to grać nawet na słabszych laptopach. Nasz ASUS K53E na niskich ustawieniach wyciągał około dwudziestu kilku klatek na sekundę. Optymalizacja niestety nie zachwyca, ale jednocześnie wydajność nie sprawia tak dużych problemów, by uniemożliwiała przyzwoitą zabawę.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej