Film Tron Legacy, będący kontynuacją kultowego obrazu sci-fi Tron z 1982 roku, trafi do światowych kin pod koniec przyszłego roku. Interesująco zapowiadająca się przygoda będzie miała okazję do zagoszczenia w naszych domach również w nieco innej formie. Wszystko to za sprawą gry, której produkcję potwierdzili właśnie przedstawiciele firmy Disney.
Film Tron Legacy, będący kontynuacją kultowego obrazu sci-fi Tron z 1982 roku, trafi do światowych kin pod koniec przyszłego roku. Interesująco zapowiadająca się przygoda z Jeffem Bridgesem i Garrettem Hedlundem w rolach głównych, będzie miała okazję do zagoszczenia w naszych domach również w nieco innej formie. Wszystko to za sprawą gry, której produkcję potwierdzili właśnie przedstawiciele firmy Disney.

Oryginalny plakat reklamujący pierwszą część Tron.
Mamy tu na myśli przede wszystkim Stevena Lisbergera. Producent filmowej wersji Tron Legacy dokonał tego w trakcie rozmowy z redakcją serwisu Latino Review. Co ciekawe, Lisberger nie był do końca pewny, czy może ujawnić informację tego typu. Mimo to zdecydował się na to – wpływ na jego decyzję miały zapewne plotki, jakie od pewnego już czasu krążyły wokół tego tematu.
Na temat samej gry nie wiemy oczywiście nic więcej. Mamy jednak nadzieję, że sytuacja ta ulegnie zmianie już niedługo. W filmie Tron Legacy poznamy losy Seana Flynna, 27-letniego syna głównego bohatera pierwszej odsłony marki Tron, który podobnie jak ojciec trafia do niebezpiecznego, cybernetycznego świata, który wzbudzał tak wiele emocji w latach ’80. Przypominamy, że gracze mieli już okazję zagrać w kilka gier z cyklu Tron. Ostatnia z nich – TRON 2.0 na PC i pierwszego Xboksa – została wyprodukowana w 2003 roku przez studio Monolith (twórcy m.in. F.E.A.R. 2: Project Origin).
Więcej:Luther - popularny serial kryminalny może powrócić jako film
GRYOnline
Gracze
Steam
2

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.