Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 października 2008, 11:25

autor: Filip Grabski

O aktorach i aktorkach grających w Red Alert 3

Seria Command and Conquer w zasadzie od samego początku była kojarzona z przerywnikami filmowymi, w których występowali prawdziwi aktorzy. I choć tego typu zabieg wydaje się być nieco archaiczny, twórcy C&C pozostają wierni tradycji.

Seria Command and Conquer w zasadzie od samego początku była kojarzona z przerywnikami filmowymi, w których występowali prawdziwi aktorzy. I choć tego typu zabieg wydaje się być nieco archaiczny, twórcy C&C pozostają wierni tradycji.

A dlaczego Electronic Arts postanowiło kontynuować zwyczaj z połowy lat 90-tych w końcówce roku 2008? W rozmowie z redaktorami serwisu Gamasutra parę informacji w tym temacie przekazali producenci Red Alert 3 – Amer Ajami i Greg Kasavin.

„Casting do RA3 i poprzedniego C&C to była kolaboracja między twórcami gry a specami do PR i marketingu” powiedział Amer Ajami. „Oczywiście zawsze szukamy najbardziej znanych nazwisk, co będziecie mogli zauważyć w naszej grze. Przy okazji staramy się dobrać takie osoby, które są postrzegane trochę jako dziwacy [chodzi o geeków – przyp.red.] , co zadowoli część naszych odbiorców. George Takei jest tego świetnym przykładem – gra w Herosach, a wcześniej występował w Star Treku.”

O aktorach i aktorkach grających w Red Alert 3  - ilustracja #1

Jenny. Tanya. Pistolety. Dekolt.

 

Ajami, mówiąc z kolei o Peterze Stormare dodaje, że „szukamy również aktorów charakterystycznych, którzy może nie są największymi gwiazdami, ale z pewnością są rozpoznawalni.” Odpowiadając na pytanie z początku wiadomości – dlaczego EA zdecydowało się nagrać żywych aktorów? Okazuje się, że stworzenie 60 minut renderowanych przerywników byłoby po prostu droższe. Poza tym niewiele już jest gier stosujących ten typ urozmaicania rozgrywki, a dodatkowo znane osoby lepiej promują grę. Czysty marketing, który przy okazji pozostaje w zgodzie z tradycją.

Pisząc o prawdziwych aktorach nie da się ukryć, że twórcy doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że 97% odbiorców ich gry to mężczyźni, co przekłada się na grupkę ponętnych pań, wcielających się w rozmaite postacie.

Premiera gry tuż tuż (28.10 na Zachodzie, 31.10 w Polsce dzięki firmie EA Polska), a światowy dystrybutor przygotował dla graczy niespodziankę – zestaw dużych fotografii przedstawiających wszystkie kobiece bohaterki Red Alert 3. Pomysł, by wykorzystać te fotki jako tapety z pewnością będzie popularny. Dwa obrazki są dołączone do newsa, resztę znajdziecie tu.

Dziewczyny. Mundury. Marzenie fetyszysty.

 

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej