Nowy Wolfenstein również na PeCety
Nie mają powodów do obaw wielbiciele gier z serii Wolfenstein, których zawiodła informacja udzielona przez Todda Hollensheada z id Software o nowej odsłonie cyklu przeznaczonej tylko i wyłącznie na konsolę Xbox 360. Wczoraj potwierdzono, że program zostanie wydany również na PeCety.
Nie mają powodów do obaw wielbiciele gier z serii Wolfenstein, których zawiodła informacja udzielona przez Todda Hollensheada z id Software o nowej odsłonie cyklu przeznaczonej tylko i wyłącznie na konsolę Xbox 360. Wczoraj potwierdzono, że program zostanie wydany również na PeCety.

Marka Wolfenstein od ponad dwudziestu lat związana jest z „blaszakami”. Co prawda pierwsza gra pozwalająca na eksplorację tytułowego zamku ukazała się najpierw na komputery Apple II (chodzi tu o wydany w 1981 roku Castle Wolfenstein), ale jej twórca – nieżyjący już niestety Silas Warner – przeniósł program na PC trzy lata później. Niemal w tym samym czasie pojawiła się kontynuacja przygód dzielnego komandosa w grze Beyond Castle Wolfenstein. Później marka odeszła w niepamięć na osiem długich lat – wygrzebali ją dopiero członkowie id Software, którzy postanowili przenieść realia rozgrywki do perspektywy pierwszej osoby – a to jak wiemy zadecydowało nie tylko o rozwoju firmy, ale również całego gatunku FPS-ów.
O nowym Wolfensteinie nie wiadomo niestety zbyt wiele, poza tym, że przygody B.J. Blazkowicza związane będą z eksterminacją hitlerowców. W grze pojawią się również wątki paranormalne. Program zostanie wydany przez koncern Activision, a w całości wyprodukowany przez Raven Software (członkowie id Software ograniczą się do nadzoru nad produkcją). Nie znamy przypuszczalnej daty premiery gry.
Więcej:AI podsumuje strony internetowe w Google Chrome. Nowa funkcja trafiła do pierwszych użytkowników

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
zanonimizowany288236 Konsul
Klawo,ściemniacko,superowo...no nie?Wbrew pozorom nie mam 15tu lat,jestem zdrowy na ciele i umysle(mów mi jeszcze),jednak taka wiadomosci wielce mnie pociesza.Raven moze nie jest ojcem gier wybitnych,jednak moze poszczycic sie solidnym,profesjonalnym rzemiosłem,głownie w dziedzinie potyczek sieciowych(multi do SoF2,jest nadal aktualny i szczerze go polecam).Watpie zeby ta gra byla interaktywnym orgazmem dla wielbiciela samotnych rzezni,jednak licze na solidna wymiane ognia z żywym mieskiem.Ale to dopiero za około 2 wiosny.
chelmianin Chorąży
Ok, sry, ale muszę okazać emocje związane z tą informacją (ocenzuruję wypowiedziane słowa ilością liter) - Yeeeeeeeaaaaaaaaaahhhhhhhhh!!! Teraz powrót do normalności, 3 głębokie oddechy... W ET gram od 1,5 roku, czyli 'trochę', w RTCW co prawda nie miałem wcześniej okazji, ale jeśli w nowym Wolfie zostanie zachowana idea multiplayera z RTCW/ET, to zaczynam poważnie się zastanawiać nad modernizacją sprzętu. Jest to JEDYNA gra, która może mnie do tego przekonać :). No i oczywiście news ten potwierdza coś, w co niewielu nadal wierzyło, oby jednak nie było tak jak z DNF :D.
karpiu_87 Senator

Poprzednie wszystkie wersje Wolfensteina mi sie nie podobały (szacunek dla grających i maniaków) może ta nowa odsłona tej gry mi się spodoba ;) oby ;)
zanonimizowany175251 Centurion
tak szczerze.....to Activisin musi sie napocic i to mocno...bo call of duty 2 zabija, nowi comandosi tez wywoluja spazmatyczny slinotok, brothers in arms mimo potkniec rowniez zrobila na mnie ogromne wrazenie, a przeciez w kolejce stoja kolejne tytuly garsciami czerpiace z okresu WW2. Zeby tylko z poczciwego wolfena nie zrobili mega kaszany via mortyr 2 ;//
Xazaxus Senator
Dla mnie mogliby dorobić kilka etapów do RTCW, a i tak padłbym na twarz przed taką grą.
Ach, wolałbym także by zrezygnowali z multi, albo zrobili zupełnie inny. Przeżyłem już śmierć jednego Wolfa i wystarczy.