Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 grudnia 2003, 10:04

GOL ASY czyli Najlepsze Gry Roku 2003 – kategoria Gry Przygodowe

Plebiscyt na GOL ASY czyli Najlepsze Gry Roku 2003 organizowany przez serwis GRY-OnLine już trwa, mnie zaś przypadło w udziale napisanie pierwszej z całej serii wiadomości, w których poszczególni członkowie naszego zespołu redakcyjnego i newsowego przedstawią wam swoje subiektywne, powtarzam subiektywne(!), odczucia i spostrzeżenia dotyczące gier wchodzących w skład kolejnych growych kategorii plebiscytu. Ja rozpocznę od kategorii gier przygodowych, mej dawnej miłości z przełomu lat 80/90, która po latach uśpienia na nowo się odradza....

Plebiscyt na GOL ASY czyli Najlepsze Gry Roku 2003 organizowany przez serwis GRY-OnLine już trwa, mnie zaś przypadło w udziale napisanie pierwszej z całej serii wiadomości, w których poszczególni członkowie naszego zespołu redakcyjnego i newsowego przedstawią wam swoje subiektywne, powtarzam subiektywne(!), odczucia i spostrzeżenia dotyczące gier wchodzących w skład kolejnych growych kategorii plebiscytu. Ja rozpocznę od kategorii gier przygodowych, mej dawnej miłości z przełomu lat 80/90, która po latach uśpienia na nowo się odradza....

W kategorii tej znalazło się dziewięć tytułów, niemnie jednak, pozwolę sobie podzielić je na dwie grupy związane z ogólną konwencją ich wykonania. Pierwszą grupę stanowią rasowe gry przygodowe w klasycznym tego słowa znaczeniu, tj. zagadki, fabuła i zero lub znikoma ilość elementów zręcznościowych.

Tutaj na czele wymienić należy trzecią część serii Broken Sword o podtytule The Sleeping Dragon, która wbrew temu, iż została zrealizowana w grafice 3D i osobiście miałem dużo obaw z nią związanych podczas kilkuletniego procesu produkcyjnego, muszę szczerze przyznać, okazała się znakomitą następczynią obu poprzednich części. Świetne sterowanie, fascynująca fabuła, wykonanie na wysokim poziomie, dwójka słynnych bohaterów George’a i Nico (która notabene tryska seksapilem :) – ogólnie przygodowa „bomba”, którą polecam wszystkim.

Tuż zaraz za BS:TSD znajduje się gra, na którą czekałem, bodajże od roku 2001 kiedy to jej wydawca, Dinamic Multimedia, ogłosił bankructwo i jej wydanie w Europie i w Polsce stanęło pod dużym znakiem zapytania. tj. Runaway: A Road Adventure. W końcu się doczekałem i gra nie zawiodła moich oczekiwań. Bardzo ładna ręcznie rysowana grafika, zabawna i wciągająca historia, interfejs typu point&click, w całość fabuły wplątana piękna kobieta, przed końcem gry nagły zwrot akcji – reasumując... czegóż więcej można chcieć.

Kolejna gra to nowe dzieło twórców słynnej w całym świecie serii Myst, zespołu Cyan Inc. - Uru: Ages Beyond Myst. Już na wstępie należy zaznaczyć, iż możemy zapomnieć o naszych dotychczasowych wyobrażeniach o tej serii. Tytuł ten przeszedł sporą metamorfozę względem poprzednich odsłon, grafikę pre-renderowaną zastąpiło 3D generowane w czasie rzeczywistym, poza trybem single-player, pojawił się sieciowy aspekt rozgrywki i serwery Uru Live. Rozbudowana fabuła i zagadki rzecz jasna pozostały, niemnie jednak czy zmiany wyszły serii na dobre...? Zdania są podzielone... ja zaś wstrzymuję się od głosu :>

W tej grupie pozostały jeszcze dwie pozycje, tj. Post Mortem oraz Thorgal Klątwa Odyna. Ta pierwsza wydania została przez firmę Microids, tą samą której zawdzięczamy wydanie Syberii. Jest to mroczny detektywistyczny thriller z akcją umiejscowioną w początkach XX wieku. Gra wykonana bardzo solidnie, aczkolwiek nie w sposób rewolucyjny – czytaj dobra gra dla każdego fana, lecz bez zbytnich zachwytów. Co się zaś tyczy Klątwy Odyna... No cóż, osobiście nie przypadała mi do gustu.. Jest to jedno z ostatnich tchnień firmy Cryo i reprezentuje poziom, nazwijmy to „średni”, nie mniej jednak znam osoby, którym zapewniła godziny świetnej zabawy. Jedna z nich w natchnieniu napisała nawet poradnik, który znajduje się na naszym serwisie... :)

Tak oto dochodzimy do grupy nr 2, czyli przygodowych gier akcji, które według mnie mylnie nazywane są po prostu „przygodówkami” (ach to młode pokolenie ;)

Tu na czele mej prywatnej listy wysuwa się Beyond Good & Evil, gra zrealizowana przez pana Michela Ancela, twórcę słynnej serii Rayman, w dość niespotykany do tej pory sposób. Ciężko to opisać, trzeba po prostu w to zagrać - mamy tu znakomitą grafikę, wartką i dynamiczną akcję, liczne zagadki, akrobatyczną walkę z napotkanymi przeciwnikami i elementy zręcznościowe (np. walka różnymi statkami kosmicznymi). Istna mieszanka wybuchowa – mocno polecana.

Dwie kolejne gry, które są de facto do siebie podobne to: Indiana Jones and the Emperor's Tomb oraz Tomb Raider: The Angel of Darkness. Obie są kolejnymi częściami znanych serii i zostały zrealizowane w nieco odmienny sposób niż ich poprzedniczki oraz spotkały się ze skrajnymi opiniami graczy, począwszy od wychwalania pod niebiosa, a skończywszy na strasznej krytyce. Zarówno Tomb Raidera jak i Indianę zrealizowano w pełnym 3D, w obu mamy znanych bohaterów (Lara, Indy) i przemierzamy liczne poziomy.... Nie będę ukrywał, obie serie nie są moimi ulubionymi, więc powstrzymam się od zgryźliwych komentarzy... no może poza jednym, iż Indiana Jones and the Emperor's Tomb w mym odczuciu jest dużo przyjemniejszy aniżeli The Angel of Darkness... No, tylko przesadzili z tymi akrobacyjnymi ruchami, kombosami, itp.

Na koniec specjalnie zostawiłem Silent Hill 3, bo tytuł ten, a właściwie cała seria SH, to klasa sama dla siebie. Niesamowity horror przeznaczony dla ludzi o mocnych nerwach i wybitnym zamiłowaniu do gatunku. Naprawdę niewiele można zarzucić tej produkcji. Znakomita grafika, niesamowity klimat i atmosfera grozy powodujące, iż serce gracza tłucze jak oszalałe. Do tego dochodzi nowy bohater, nastolatka o imieniu Heather, fascynująca fabuła powiązana z wydarzeniami przedstawionymi w pierwszej części cyklu, a także specjalna budowa SH3, dzięki której można ją kończyć kilka razy i odkrywać kolejne ukryte elementy. Wszystko to powoduje, że jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana horrorów.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej