

Najciekawsze materiały do: Doom

Od żenady do zagłady - kulisy sukcesu nowego Dooma
gramy dalej23 lipca 2016
Światowa premiera 13 maja 2016. Mało która gra była wyczekiwana równie długo i z równie wielkimi obawami co nowy Doom – i mało która koniec końców okazała się równie udana. Postanowiliśmy prześledzić długą drogę studia id Software do wskrzeszenia legendy w wielkim stylu.

Doom - Carmack's Doom ReShade v.1.0a
modrozmiar pliku: 13,8 MB
Carmack's Doom ReShade to modyfikacja do Doom (chodzi o wersję z 2016 roku), której autorem jest Vanguard1776.

Doom - poradnik do gry
poradnik do gry18 maja 2022
Poradnik do gry Doom, to szczegółowa solucja opisująca komplet celów misji, wraz z lokalizacjami istotnych znajdziek oraz poradami dotyczącymi wyzwań. Do opracowania załączono mapy z lokalizacjami sekretów i znajdziek.

Recenzja gry Doom - nowe szaty króla strzelanin
recenzja gry16 maja 2016
Światowa premiera 13 maja 2016. Brak „czwórki” w tytule nowego Dooma nie jest przypadkowy. Najpewniej właśnie tak wyglądałby król FPS-ów, gdyby id Software zapoczątkowało swoją największą markę w 2016 roku. Wprawdzie nie jest to już rewolucja, ale wzór do naśladowania – jak najbardziej!

Niespodziewana aktualizacja kultowej strzelanki Doom dodaje kampanię stworzoną przez legendarnego dewelopera. Sigil 2 ukarze nieustraszonych graczy
wiadomość13 kwietnia 2025
Studio id Software wydało aktualizację pakietu zawierającego dwie pierwsze odsłony serii Doom. Oprócz kilku poprawek i ulepszeń update dodaje modyfikację Sigil 2 stworzoną przez samego Johna Romero.

Zobacz trailer Dooma 4, który nie powstał; to byłaby mocna rzecz
wiadomość4 marca 2023
W sieci pojawił się niepublikowany dotąd teaser Dooma 4, czyli skasowanej odsłony cyklu. Pokazuje on m.in. mocny klimat horroru, w który celowało wtedy studio id Software.

Doom 4, którego nie było; zobacz gameplay ze skasowanej gry
wiadomość11 lipca 2022
Do sieci trafiło kolejne nagranie ze skasowanej wersji gry Doom 4, nad którą studio id Software pracowało wiele lat temu.
- Doom 4 - nowe materiały ze skasowanej gry 2020.12.21
- Minecraft - gracz próbuje odtworzyć w grze Dooma z 2016 roku 2020.10.26
- Powstanie kolejna filmowa adaptacja Dooma 2018.04.21
- Doom - termin premiery wersji na Switcha 2017.10.16
- Wolfenstein II: The New Colossus i Doom z 2016 roku pojawią się na Nintendo Switch 2017.09.14
- Doom otrzymał aktualizację 6.66 - bezpłatne DLC i darmowy weekend 2017.07.20
- Pecetowa wersja Dooma odniosła spory sukces 2017.07.18

Gdzie na urlop? Najlepsze wakacje tylko w światach z gier!
artykuł24 lipca 2022
Lato jeszcze trwa i wielu marzy o niezwykłym urlopie. Zapraszamy do zapoznania się z listą dwunastu niezwykłych celów podróży, dzięki którym wakacje okażą się niezapomniane. Uwaga – all inclusive niedostępne!
- Gdzie na urlop? Najlepsze wakacje tylko w światach z gier!
- Kiedyś to były bronie - 10 odjechanych pukawek ze starych strzelanek
- Dekalog Dooma – 10 przykazań, które id Software dało FPS-om
- Obcy, Metallica i Gabe Newell – 7 rzeczy, których nie wiesz o Doomie
- 25 ofert ze Steam Winter Sale 2019 – oto najlepsze promocje

To jest chyba pierwsza kampania w jakimkolwiek shooterze jaką ukończyłem. Starcia z piekielnymi pomiotami dają masę radości. Nie mogę się doczekać premiery Doom Eternal!!!

Gra po prostu świetna! Fantastyczna dynamika, rewelacyjny klimat, radocha z walk, do tego gra naprawdę dobrze zrobiona technicznie. Super płynność, świetna optymalizacja, napotkałem chyba tylko jeden mały bug z jednym achievementem.
Fabuła oczywiście nie porywa, ale nie o nią tu chodzi. Przechodziłem grę z przyjemnością i na pewno jeszcze do niej wrócę.
Chciałoby się przyjemnie postrzelać, ale system jaki dodali do gry średnio na to pozwala. Najbardziej irytuje wyrzutnia rakiet, która sprawia, że wybuchasz nawet jak stoisz dobre kilka metrów od potwora, do którego strzelałeś, a nie jest to przecież gra realistyczna, więc zbędne coś takiego. Podchodziłem do gry chyba z 4 razy i ani razu nie zostałem na dłużej niż godzinę :p
Lepszy od Doom Eternal. Bardziej wyważony, bez zbędnych przerywników i sekwencji platformowych.
Miałem skonczyc najpierw jedynke, ale nie wytrzymałem i odpaliłem na 10 minut, model strzelania wydaje sie lepszy i narracja jakas ciekawsza, miejscowki tez takie bardziej wyraziste
Graficznie to samo, wiec plus jest taki ze lata na Ultra w stałych 60fps
Pomyliłem watki, Doom 2016 nadal spoko

Świetna strzelanka z minimalną ilością narracji. Dużo strzelania i mało myślenia, czysty gamizm z natychmiastową gratyfikacją dla gracza. Zaraz obok gameplayu na równi robotę robi muzyka - no to jest coś pięknego, ten industrialny metal w połączeniu z masą strzelania, krwi i flaków - to jest poezja. Specjalnie zagrałem w Dooma, by usłyszeć potężne "BFG Division" Micka Gordona w akcji i nie zawiodłem się.
Świetny i dopracowany technicznie fps od id Software.Graficznie jest bardzo dobrze i w dodatku super płynnie.Idealnie dobrana sciezka dzwiekowa.Gra ma dobrze zrownowazone etapy pod względem strzelania i eksploracji.Do dyspozycji mamy roznorodny zestaw broni i ich modyfikowanie.Pancerz rowniez mozna ulepszac.Spora roznorodnosc wrogów i ich bardzo fajny design.Bossowie rowniez poezja.Fabuła jest i tyle mozna o niej napisac bo to tylko mało znaczący dodatek w takich grach.Za to postacie występujace w grze dosc ciekawe(Hayden ,Vega,Dr Olivia Pierce)i zapadają w pamiec.Mamy rowniez wbudowaną bardzo fajną encyklopedie gdzie są opisane bronie,przeciwnicy i lokacje itd.Gra moze nie jest rewolucyjna( poza finisherami ktore wprowadzaja powiew swiezosci) ale wszystko jest wykonane na bardzo wysokim poziomie a strzelanie jest bardzo przyjemne.Same mapki bardzo fajnie zaprojektowane,zwłaszcza te w piekle mają super klimat.Jedynie sie moge przyczepic do słabego swiatła w laboratoriach badawczych na Marsie,czasami jest zbyt ciemno i mało co widac.Polecam gre bo to jedna z najlepszych w ostatnim czasie strzelanek.
Ostatni dobry Doom, choc do poprzednikow wiele brakuje. Problem nowych Doomów jest to,że nie ma apteczek ze zdrowiem i w sekunde mozna stracic cale zdrowie, powinno byc zero skakania i chodzenie i bieg a nie sprint.

W wersji na PS4 gra pozytywnie zaskoczyła. Klimat demonów z piekielnych bram jak najbardziej na plus. W końcu to Doom klasyka gier FPS. Zabijając kolejny raz przeciwnika, nie powiem, ale czuć satysfakcję. Gra ma coś w sobie że chce się do niej wracać. Runy, klasyczne mapy do odkrycia, modifkacja broni, jest co robić w grze. Grę przeszedłem nie dawno, nie zauważyłem jakiegoś długie czasu wczytywania czy bugów. Polecam wszystkim fanom i nie tylko. Potworny nie takie straszne, przyjemna rozwałka na relaks po stresującej pracy :)


Całość zrobiona w 8 godzin, skupiałem się na głównych celach misji bez szukania artefaktów, wyzwań, sekretnych miejsc itd. Soundtrack w tej grze to mistrzostwo, dawno takiego nie słyszałem w innej strzelance tego typu. Fajną opcją była możliwość rozwijania swojej broni, tak samo jak i pancerza. Finiszery na przeciwnikach też były piękne, szkoda, że nie dali więcej możliwości na każdego wroga, bo potem już nie chciało mi się tego robić, powtarzały się po prostu. Różnorodność przeciwników jak i lokalizacji w jak najlepszym porządku, miło dla oczu. W kwestii amunicji fajne jest to, że nigdy nie mamy jej w 'opór' ciągle jej brakuje, więc nie ma że chodzimy całą grę z jedną bronią i tylko z niej nawalamy. Ostatniego bossa kończyłem większość walki praktycznie z pistoletu, który dostajemy na samym początku gry, a nie jest on jakoś szczególnie wybitny pod względem obrażeń. Poprzednie części bardziej straszyły, a grałem tylko w Doom'a 3 BFG, więc porównania za bardzo nie mam, ale inne osoby mnie o tym wcześniej już zapewniały. Późniejsze znalezisko broni 'BFG' to po prostu kolejny raj dla oczu, gdzie stada przeciwników po prostu się rozpryskują na ekranie. Fabuła całej kampanii bardzo fajna, nie jestem fanem tego typu strzelanin, ale dotrwałem do końca i ukończyłem tą grę! Polecam!
W załączniku dodaję zrzut ekranu z rozgrywki, a tutaj zapraszam po więcej zrzutów ekranu: https://steamcommunity.com/id/seep426/screenshots/ .

Od dawna chciałem zagrać w tego Dooma, jestem w trakcie. Plusy:
- grafika, bardzo mi się podoba, Wszystko wygląda w Id tech 6 fajnie, jedynie ma bolączkę poprzedników, doczytujące się tekstury ale tu mało kiedy rzuca się w oczy
- bardzo dobry model strzelania po prostu chce się w to grać i mielić wrogów
- bronie, wygląd+mają kopa
- różnorodni wrogowie
- różnorodne lokacje (doom 3 miał tak bardzo podobne korytarze że już się często nie wiedziało gdzie się jest)
- muzyka
- płynność, betonowe 60fps na Xox + co zauważyłem, konsola jest przy tym tytule bezgłośna, bardzo dobrze zoptymalizowany tytuł
Minusy:
- jednak brakuje hoororowego klimatu z Doom3, tutaj to czysta akcja
- fabuła może nie do końca na minus, standardowo dość pretekstowa żeby wrzucić nas w świat pełen potworów
- wspomniane doczytywanie tekstur

Nie jestem fanem gier tego typu no ale zawsze trzeba spróbować gra świetna wciągająca grafika świetna dała popalić i to nie raz cieszę się że kupiłem ją na Ps Store za grosze gdzieś ok 25 zł po tej grze wiem na pewno że zagram z miłą chęcią w Eternal druga moja gra typu shooter wcześniej grałem w Wolfenstein The new colossus tak na pierwszym planie humor kto grał ten wie co do Dooma brutalna klimatyczna cieszę się że zagrałem chociaż nie byłem przekonany za tą cenę kozak polecam motto gry . Ciągle w ruchu .


Dobra nawalanka 7/10. Ale lepszy według mnie Painkiller. Doom- piekn, grafika, dużo adrenaliny, super muzyka. Ale to takie klepanie bez celu. Nawet Wolf i Painkiller miały pozory fabuły a tu zero. Ok to Doom i ma taki być ale to taka pusta nieambitna gra. To tylko moje zdanie. Taki Doom3 już jest ciekawy bardzo.
Gra jest dobra, ale monotonna. Co chwilę jesteśmy wrzucani na arenę, gdzie teleportują się wrogowie. Więc jest to właściwie tylko chodzenie od areny do areny, co po jakimś czasie robi się nudne. W starym Doomie nie było takich ściśle wydzielonych aren, tylko potwory były porozrzucane od razu po całej planszy, co było moim zdaniem lepsze. Tutaj po przejściu do setnej areny ma się już trochę tego dość, choć trzeba przyznać, że podnosi to poziom trudności, gdy nagle otacza nas cały tłum wrogów. Wysoki poziom trudności to zdecydowanie plus, ale im dłużej gram, tym bardziej skracam kolejne sesje, bo po prostu nudzi mnie już to.
Grafika jest niezła, ale nierówna - bardzo ładne widoczki w oddali, ale z bliska niektóre tekstury rażą brakiem szczegółów nawet na najwyższych detalach. Choć w zamian gra nawet na średnim sprzęcie utrzymuje stałe 60 klatek.
Co do fabuły - z tego co zrozumiałem jesteśmy starożytną postacią, która od setek lat budzi grozę w demonach. Kiedyś udało im się pokonać Slayera i uśpić go, chowając w krypcie. Gdy się obudził na początku gry, postanowiły go zabić. Pytanie - po co go uśpiły i trzymały zamkniętego w krypcie? Czemu nie zabiły go od razu?

Do DOOM podchodziłem z dużym dystansem, bo nie było już tego genialnego klimatu co w Doom 3, jednak im dalej w las tym lepiej. Fajnie urozmaica rozgrywkę rozbudowa pancerza i broni, bo żeby móc robić upgrade'y swoich zabawek trzeba trochę poszukać sekretów na mapie, a nie tylko sieka. Ten oldschoolowy arsenał broni naprawdę robi robotę, zabijanie z każdej broni dawało dużo frajdy, graficznie gra jest bardzo ładna, ścieżka dźwiękowa świetnie tutaj wkomponowywuje się w całość, finiszery zabójstw są niczym delicje, fabularnie trochę leży, ale w takiej grze to nie fabuła tutaj główną rolę. Ogólnie polecam tytuł miłośnikom FPS'ów.
Znalazłem czas na tą grę ! Polecam ! Dobrze działa na one x ! Polecam bo jest w game passie !

Doom to niezła sieka.Micha się cieszy kiedy wszędzie latają pozostałości demonów.Bardzo fajne jest odczucie broni.Modyfikacje powodują że trzeba się nauczyć z nich korzystać w odpowiednich momentach.Najwyższy poziom trudności jak najbardziej na plus.Tyle tylko że dopiero pod koniec gry zaczyna się go odczuwać.Kolekcjonowanie wszystkich doładowań powoduje że może zginiesz przez przypadek gdzieś na końcu gry.Jedynym problemem staje się amunicja,ale to też już pod koniec.To dobrze bo wrogowie nie są gąbkami na śrut.Dodatkowy ekwipunek jest bezużyteczny bo ani razu go nie użyłem.Widocznie nie było takiej potrzeby ,albo po prostu czasami tempo było tak duże,że nie było czasu hehe.Zdecydowanie troszeczkę za długa. O jeden dwa poziomy.Końcówkę już przeleciałem byle tylko skończyć.
Dawno tak dobrze się nie bawiłem grając w FPS'a.

Gra jest świetna, aż trudno opisać słowami jak dobrze w to się gra. od początku do końca nie mogłem się odkleić od ekranu poziom za poziomem godzina za godziną rozwaliłem dooma na 100% oczywiście nie za pierwszym podejściem ale za drugim, swoją drogą widać że inspiracje czerpali nie tylko z ultimate doom ale także z brutal doom oraz doom 3 .. dizajn lokacji to czysty doom 3, dizajn przeciwników i taktyki to żywy ultimate doom a te egzekucje no BRUTAL! DOOM!. w sumie nie mam się za bardzo do czego przyczepić poza tym ze kampania jest trochę za krótka.. 8 h i koniec to nie jest jakoś specjalnie długa zabawa oraz jest trochę irytujących momentów w grze kiedy nie za bardzo fajnie mi się grało. tryb sieciowy tez spoko ale nie jestem pasjonatem takiej rozwałki to raczej za dużo nie powiem, poza tym że wygląda jak klon halo.. ale
co się dziwić doom marine i halo master chief są jak bracia tylko jeden lubi blondynki a drugi brunetki :)
Wychowałem się na doom''ie więc dawałem tej grze szanse wielokrotnie... ale niestety za każdym razem po kwadransie po prostu ziewam... nuda, klimatu nie czuje tutaj.


Via Tenor
Skończone po raz drugi, tym razem na XSX. Najlepszy FPS Sci-Fi zeszłej generacji (według mnie oczywiście).

Do Doom'a z 2016 podchodziłem poprzednio z 2 x, teraz ograłem go wreszcie do końca, gdyż wcześniej bardzo szybko mnie znużył. Mimo, że grę oceniam jako naprawdę dobrą, zgadzam się z niektórymi przedmówcami, którzy DOOM'a w tej wersji określili jako zbyt kolorowego, zbyt mało mrocznego, ze ścieżką dźwiękową raczej nie pasującą do tła wydarzeń, no i przede wszystkim - monotonną. Co do monotonności to można dyskutować - bo poprzednie, klasyczne DOOM'y (1 i 2) były przecież równie takie same pod tym względem, monotonne ale zarazem niesamowicie grywalne (inny fakt, że były wybitnym wtedy prekursorem FPS'ów na kolejne kilkanaście lat). Graficznie w DOOM 4 jest bomba (przynajmniej bomba była na pewno w roku 2016,17), ale nawet, gdy ogrywa się to dziś - graficznie jest to na wysokim poziomie. Gra z pewnością bardzo różni się od mrocznego DOOM'a 3, tutaj mamy znacznie bardziej podkręcone tempo rozgrywki, nadal mamy "tunelowość" map, ale z bardzo dużymi "arenami" gdzie likwidujemy zazwyczaj gniazda juchy. Drażni trochę agresywna kolorystyka, przez co z pewnością zatracono klimat zagrożenia. Z drugiej strony to nie jest przecież survival horror jak Dead Space czy Callisto Protocol, ale szkoda w sumie, że dev nie poszedł w mroczne klimaty. Pod względem grywalność jest naprawdę super, bardzo dynamiczne walki, efektowne likwidacje wrogich postaci. Dźwięk również na wysokim poziomie, ostro dającym po słuchawkach efektom oraz nieustającej muzyce w stylu (chyba electro). Nie próbowałem jeszcze W Ethernal, pewnie za jakiś czas sięgnę i po to.
Bardzo dobra gra. Nie spodziewałem się, w obecnych czasach będzie taka produkcja która będzie odpowiadała grom w starym dobrym stylu. Połączenie starego dobrego stylu coś jak Quake 2 oraz nowoczesnego stylu czyli grafika, możliwość ulepszenia broni oraz pancerza. Ładna grafika, wyrazistość naszej postaci,klimat, grywalność. Mało jest tytułów dobrych w tych czasach, które mogą rywalizować ze starymi grami z przed roku 2010, a nawet 2000. Grając w tą grę poczułem się, ja za dawnych dobrych czasów, aż chciało się grać. Polecam zagrać.
Jedyny "Doom", którego się w ogóle tknąłem. Kupiłem, bo marka jest uważana za kultową i oceny ma niezłe. Mnie jednak odrzuciła ta gra po pół godzinie. Widziałem, że niektórzy tu pytali - retorycznie, jak się domyślam - czy ktoś gra w Dooma dla fabuły. No właśnie, to jest dla mnie najważniejsze w grach - fabuła i ciekawa historia. Niestety mnie nie wciągnęło zarzynanie tej różnej maści stworów i demonów. Ale szanuję to, że innym może się to podobać :) Gra zdecydowanie nie dla każdego, podobnie było u mnie z Bloodborne.

Doom wylądował na GOG, więc dla fanów gier bez kajdanek serdecznie zapraszam bo jest na fajnej promocji.
https://www.gog.com/en/news/doom_2016_is_now_available_on_our_platform

Premiera nowego Dooma: The Dark Ages właśnie trwa, a ja nadrabiam kolejne części tej fenomenalnej, legendarej serii gier FPS. Po świetnych klasykach Doom 1 i 2 z lat 90., przyszła pora na Doom 3 z 2003 roku wraz z dodatkiem Ressurection of Evil, które nieco zmieniły koncepcję z niezobowiązującej sieczki na survival horror i atmosferę klaustrofobii. Następnie znowu przyszło graczom długo czekać na nowego Dooma, bo aż 13 lat- w 2016 roku wyszła kolejna, czwarta już odsłona legendarnej strzelaniny zatytuowana po prostu Doom.
Gra stanowi swoisty reboot serii, tzn. rozgrywką zdecydowanie bliżej mu do klasycznych odsłon z lat 90. niż do klimatu horroru z Dooma 3. Odpalając ten tytuł miałem nadzieję na "kolejny, liniowy FPS" w uniwersum Doom, ale pozytywnie się zaskoczyłem. Oczywiście, w grze wciąż chodzi o eliminację wrażych potworów, których jest całe mnóstwo, ale cała rozgrywka została nieco przemodelowana.
Nowy Doom znowu zabiera nas na Marsa, gdzie znowu "coś poszło nie tak" i musimy oczywiście posprzątać cały bajzel za pomocą arsenału pukawek i umiejętności gracza. Fabuła, jak to w całej serii Doom, jakaś tam jest, i stanowi pretekst do zwierdzania kolejnych lokacji. Nie ma się co w nią tutaj wgłębiać, z resztą poznajemy ją w trakcie gry za pomocą różnych znajdziek, notatek, animacji, konwersacji, a wszystko jest ładnie podsumowane w panelu funkcji (o nim za chwilę, bo to duża nowość). Warto przy tej okazji wspomnieć, że Doom jest całkowicie spolonizowany, więc ze zrozumieniem bogatych notatek na temat lokacji, potworów czy wydarzeń nie ma najmniejszego problemu. Samą jakość polonizacji oceniam bardzo dobrze, choć niektórzy narzekają na dubbing- ale jak wspomniałem, to kwestia gustu.
Rozgrywka w nowym Doomie to hołd dla Doom 1 i 2. Zapomnijmy tu o przeładowywaniu broni jak w części 3, zapomnijmy tu o klimacie survival horroru i potworach wyskakujących z cienia, zapomnijmy o klaustrofobicznych korytarzach bazy na Marsie- tutaj mamy po prostu określoną ilosć naboi bez konieczności przeładowywania broni, mamy masę potworów wyskakujących po przekroczniu jakiegoś skryptu, których trzeba się pozbyć aby osiągnąć checkpoint z autosave, i przede wszystkim mamy otwartą powierzchnię Marsa czy innych mega zniszczonych baz, po których się poruszamy (a nie tylko obserwujemy wielki potencjał, jak w trójce). Doom bardzo mocno otworzył się w rozgrywce na wartką, szybką akcję, gdzie znaczenie ma szybki cyngiel, sprawne poruszanie się po mapie oraz błyskawiczna ocena sytuacji. Widać tu zupełnie nową koncepcję strzelaniny- wierni fani Dooma, którzy nie wierzyli, że kolejna odsłona może zaoferować coś więcej niż tylko standardową strzelankę w świetnej oprawie graficznej, pozytywnie się zaskoczyli.
Doom z 2016 postawił z jednej strony na powrót do koncepcji z Doom 1 i 2, a więc brak przeładowywania broni i naprawdę totalna rozwałka, a z drugiej strony na fajne nowości z tzw. panelu funkcji uruchamianego za pomocą przycisku TAB. Niniejszy panel jest bardzo ważny, bo to tam mamy wszelki wgląd do mapy obszaru, wszelkich danych o konkretnych obecnie przemierzanych lokacjach, fabule, potworach, a także z tego panelu ulepszamy nasz pancerz, zdrowie lub dostępną ilość amunicji (za pomocą tzw. żetonów pretorskich, które znajdujemy podczas rozgrywki), także mamy wgląd do naszego arsenału i tam też możemy go ulepszać za pomocą punktów ulepszeń otrzymywanych wraz z postępami w grze. Może to wszystko brzmi skomplikowanie, ale faktycznie wygląda prosto i przejrzyście- ulepszenia broni mają realny wpływ na jej działanie, a ulepszenia pancerza także oddziałują realnie na przebieg walk. Ten panel funkcji to nowość, która fajnie komponuje się z klasyczną formułą wszechobecnej strzelanki i masakry.
Misji w nowym Doomie jest 16, łącznie z kilkoma bossami pomiędzy etapami. Nowością jest tu konstrukcja map- tym razem to nie liniowe korytarze bazy, lecz duże, nieliniowe obszary, świetnie zaprojektowane, na których jest co robić. Oprócz standardowego posuwania rozgrywki do przodu poprzez eksterminację kolejnych fal przeciwników, mamy tu do znalezienia sekrety w postaci maskotek Doomguya czy też ukrytych pokojów z zaopatrzeniem- i tu pod tym względem kolejny ukłon w stronę Doom 1 i 2. Znajdujemy też, a jakże, karty dostępu o różnych kolorach, co również zaimponuje wiernym fanom. Również na każdej mapie znajdziemy sekret w postaci dostępu do klasycznych poziomów z Doom 1 i 2, które możemy ograć w oddzielnym trybie (oczywiście, jesli odkryjemy ten sekret w głównej kampanii).
Czym postrzelamy w Doom z 2016 roku? Nowości tutaj nie będzie, twórcy postawili raczej na sprawdzoną klasykę, w której na szczęście nie ominęli klasycznej dwururki. Poza tym mamy pistolet, strzelbę, karabin maszynowy, a kończymy oczywiście na BFG. Nowością jest już wspomniany fakt możliwości ulepszenia każdej z broni, dzięki czemu eskterminacja wrogów wejdzie na wyższy level. Lista wrażych potworów także stawia na klasykę, jednakże znajdzie się kilka nowości. Całość rozgrywki jest zaimplemenowana w świetnej oprawie graficznej, która nawet dziś, w 2025 roku, broni się rewelacyjnie. Muzyka to majstersztyk, jak na serię Doom przystało. Ścieżka dźwiękowa odpowiednio dostosowuje się do wydarzeń na ekranie, wywołuje szybsze i wolniejsze bicie serca, i co najważniejsze- ani razu nie odczułem, że coś się powtarza lub nudzi. Dźwięki- super sprawa, nie ma się do czego przyczepić. Bronie brzmią rewelacyjnie, otoczenie i potwory także.
Jak się gra w Doom? Bardzo dobrze. Powyższe opisane przeze mnie klasyczne elementy połączone z nowościami świetnie się komponują. Sama rozgrywka przyprawia już nie o gęsią skórkę jak w Doom 3, lecz o szybkie bicie serca i szybkie eliminowanie potworów. Bronie mają dobry feeling, gracz czerpie radochę z ich korzystania. Walka w wrogami wymaga niekiedy taktyki i pomyślunku, bo często jest ich naprawdę wielu, wyskakują z wielu miejsc, trzeba się cały czas poruszać, skakać, używać innych rodzajów broni, korzystać z dostępnych teleportów... słowem- walka nabrała dynamicznej formuły, dotąd niewidzianej w serii. Świetną robotę robią tzw. finishery- kiedy wróg jest "na wykończeniu", jego postać podświetla się, a gracz ma możliwość podejść do niego i wykończyć- wtedy mamy świetną, mega krwawą animację zabicia potwora. Warto z tej opcji korzystać, gdyż dzięki temu uzdrawiamy się lub uzupełniamy naszą amunicję. Gra jest bardzo brutalna, ma mnóstwo poziomów gdzie krew leje się strumieniami, nie wspominając oczywiście o wrażych potworach ginących z naszej ręki. Warto dodać, że wszystkie te elementy rozgrywki bardzo dobrze się ze sobą komponują, rozgrywka nie nuży, gracz musi być wciąż gotowy do ataku, a przy okazji ma możliwość eksploatacji bogatych, urozmaiconych map.
Doom ma kilka wad. W grze jest możliwość wykonywania mini- challange, za które otrzymujemy punkty do ulepszeń broni, pancerza, a także implementujemy runy. Jednakże ja miałem problem z wykonywaniem wyzwań run, były one moim zdaniem mało czytelne. Wiele nowości w porównaniu do klasycznych odsłon to z jednej strony plus, jednakże trzeba chwilę poświęcić na ich ogarnięcie w panelu funkcji, co może przestraszyć niektórych graczy nastawionych tylko na strzelaninę. No i w zasadzie to tyle, bo technicznie gra śmiga aż miło, a innych błędów mających negatywny wpływ na rozgrywkę nie dopatrzyłem się.
Podsumowując- Doom z 2016 roku to kawał dobrej strzelaniny. Twórcy wymyślili koło na nowo, dając wiernym fanom serii garść klasyki połączonej z nowoczesnymi elementami rozwojowymi postaci. Technicznie Doom broni się nawet 9 lat po premierze, wciąż bardzo dobrze się w niego gra, rozgrywka wciąga, nie ma momentów znużenia, a na mapach jest wciąż coś do zrobienia. Klasyczne poziomy trudności, eksploatacje map w poszukiwaniu znajdziek oraz orgywanie klasycznych poziomów sprawiają, że przejście Doom jeden raz to zdecydowanie za mało, aby poznać jego wszelkie zagadnienia. Pozycja obowiązkowa dla fanów serii, dla fanów FPSów, a także dla tych, którzy w poprzednie odsłony serii jeszcze nie mięli okazji zagrać.
Od 2016 roku tylko oglądałem gameple'ye, nie podchodziłem za bardzo z racji pogrania w inne produkcje, lecz na początku roku trzeba było zrobić ostateczne podejście.
Schemat podobny co do Wolfa XD sieczka - strzelba - flaki XD tak można ocenić grę, na pewno jest to powiem świeżości co do poprzednich odsłon serii, ogrywałem to bardzo spokojnie, nie leciałem na rambo na każego moba bo tu łatwo zginąć prawie od każdego i z czystej głupoty XD Na fabułę za bardzo nie zwracałem uwagi, bardziej skupiałem się na rozgrywce bo to mnie interesowało, i tutaj Bethesda pokazała pazury XD ilość zgonów była ogromna ale fun z gry prześmieszny XD
Ogrywałem na PC, zakupiony w promce oceniam na 9/10, polecam na chill, rozwałka jest miodna nawet przy spokojnej grze