UFO Aftershock: Zdobywanie nowych terenów

Poradniki

Aktualizacja:

Pobierz Poradnik
Spis treści

Zdobywanie nowych terenów

Prowincje zgrupowane są w kraje. Każdy kraj ma jedną prowincję centralną oraz kilka prowincji wydobywczych. Granice krajów można zobaczyć na geosferze, zresztą w każdej chwili w oknie informacyjnym prowincji możesz sprawdzić, do którego kraju ona należy. Absolutny priorytet dawaj centralnym prowincjom. To te, po uaktywnieniu których w prawym-dolnym rogu pojawia się kawałek pustego terenu. Właśnie w tych prowincjach możesz budować bazy, a więcej baz to szybszy rozwój. Co więcej - surowce ze wszystkich kopalń w danym kraju spływają TYLKO do jego prowincji centralnej. Jeśli więc zdobyłeś kawałek kraju, którego prowincji centralnej jeszcze nie kontrolujesz, z jego kopalni nie będziesz miał żadnego pożytku, chyba że połączysz ją ze sobą torem (o tym dalej).

Jeśli masz już w swoich rękach prowincję centralną, staraj się w miarę możliwości przyłączyć wszystkie podległe jej tereny. Często jednak będziesz musiał kanalizować swoje wysiłki gdzie indziej: ponieważ w grze są trzy rodzaje surowców, musisz przejąć kontrolę nad źródłami każdego z nich w możliwie najkrótszym czasie, nawet jeśli ceną za to będzie niekompletna kontrola nad krajami. Pamiętaj jednak, że optymalne ekonomicznie jest zdobywanie całych krajów na raz - i do tego właśnie powinieneś dążyć.

Obok widać kilka prowincji z pierwszej fazy gry - ziemie należące do różnych krajów są oddzielone grubszą linią - Zdobywanie nowych terenów | Geosfera | UFO Decydujące Starcie - UFO: Decydujące Starcie - poradnik do gry

Obok widać kilka prowincji z pierwszej fazy gry - ziemie należące do różnych krajów są oddzielone grubszą linią. Na zdjęciu trzy kontrolowane przez gracza prowincje należą do Europy Centralnej (środek), dwie do Bałtyku (prawe-górne), jedna do Francji (lewa-górna). Prowincja najniższa także jest częścią Europy Centralnej - nie widać tego, ponieważ granice kontrolowanego obszaru również są pogrubiane. Można to jednak sprawdzić w oknie informacyjnym tego terytorium.

Problemem będzie też fakt, że część prowincji, które odkryjesz, jest już kontrolowana przez stowarzyszone frakcje. Z początku masz kontakt tylko z ludźmi, lecz już w pierwszych minutach gry poznasz także cyborgów oraz psioniczki. Próba wywołania misji w takiej prowincji najczęściej kończy się propozycją ataku na frakcję. Można w ten sposób zdobyć obszar, lecz nie radzę tego robić, bo po pierwsze - popsujesz stosunki dyplomatyczne, które są bardzo istotne dla zwycięstwa, po drugie - ci przeciwnicy na początku mogą się okazać zbyt twardzi. Lepiej skup się na ziemiach opanowanych przez dzikich mutantów oraz grupki Retikulan.

Jeśli jednak frakcja kontroluje prowincję centralną, lub taką, na której surowcach bardzo ci zależy, możesz przyłączyć ten teren w pracochłonny, ale i skuteczny sposób. Każde okno misji ma przycisk "odmów". Dzięki niemu, jeśli w prowincji pojawiła misja przeciw kontrolującej go frakcji, możesz tą misję odrzucić i poprosić o następną. Po kilku próbach wylosujesz misję pomocy - najczęściej obronę mieszkańców prowincji przed obcym atakiem. Jeśli ukończysz ją pozytywnie, staną się dwie rzeczy - po pierwsze, twoje stosunki z frakcja poprawią się. Po drugie - rozentuzjazmowani mieszkańcy mogą oddać się pod twoje opiekuńcze skrzydła. Mogą, nie znaczy muszą. Czasem trzeba wykonać i trzy misje pod rząd, by prowincja dobrowolnie zmieniła właściciela, dlatego nie jest to idealne rozwiązanie na samym starcie, gdy brak ci broni oraz amunicji. Jednak ten sposób przejmowania "frakcyjnych" obszarów bardzo korzystnie wpływa na dyplomację, no i twoi żołnierze wyćwiczą się na prostych celach, nim przyjdzie im walczyć z groźniejszym wrogiem.

Podobało się?

0

UFO: Aftershock

21 października 2005

PC
Rate It!

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Gry Strategiczne
2006-01-31
18:56

zanonimizowany323093 Pretorianin

Można się przyczepić do opisu pierwszej fazy - poradnik zakłada chyba bardzo fajtłapowatego gracza - bez większego wysiłku można opanować cały świat na tydzień przed przybyciem wargothów ( no może nie na najwyższym poziomie trudności).

Widać, że poradnik był pisany przed patchem 1.1 - "poprawki" w tłumaczeniu wypełniłyby kolejną stronę. Chociaż za największą wadę uważam polskiego dystrybutora: dostawa trwa koszmarnie długo, na maile nie odpowiada w ogóle a mając oryginał gram z pirata, bo chociaż da się go odpalić ze skutecznością około 90%, przy jakiś 10% dla oryginału.

Komentarz: zanonimizowany323093
2006-01-31
18:59

zanonimizowany45782 Legend

Ja nie mam prawie żadnych problemów z oryginałem i patchem 1.2

Dobrze było - w moim wypadku - włączyć opcję "wymuś stary tryb VA", cokolwiek by to nie znaczyło, zlikwidowało problemy z teksturami, bez widocznego uszczerbku dla grafy. Oczywiście wgrałem też cukierka i gra chodzi bez płyty.

Komentarz: zanonimizowany45782
2006-02-01
00:51

zanonimizowany273292 Pretorianin

Znalazłem zabawną wpadkę autora poradnika.

Pojawia się tam rozdział [Walka taktyczna] "Osiem zasad walki".
Ale znaleźć można dwukrotnie trzecie zasady ("często obserwuj" i "urządzaj zasadzki").
Toteż zasad powinno być w sumie raczej dziewięć.

Ale to pikuś.

Komentarz: zanonimizowany273292
2013-10-22
22:06

piotreksik23 Konsul

Wszystko fajnie opisane, ale ta gra okazała się ponad moje siły. jest tak dłuuuugggggggaaaaaaa, że po prostu nie dałem rady i w pewnym momencie zanudziłem się na śmierć. Doszedłem do rozpoczęcia budowy statku kosmicznego, ale jak przeczytałem, że są jeszcze tryliony misji to się poddałem.

Problem tej gry to sztuka dla sztuki. Gra jest tak łatwa, a Ziemię zdobywa się absolutnie bez żadnych problemów (grałem poziom 3/4), a to powoduje, że po jakichś 300 misjach (to już nie liczba z kosmosu) zwyczajnie odechciewa się siekać wszelkiego rodzaju plugastwo. Sztuka dla sztuki zaś, bo raczej nie ma większego znaczenia jaki sprzęt bierzemy na misje. Walić można wszystkim - i snajperkami i minami i granatami i pistoletami. W efekcie ta "wojna" wygląda na sieczkę. W starym UFO zołnierz mający 4 trafienia był superbohaterem, tu statsy moich żołnierzy to 297 misji - 350 zabitych.

W efekcie, bywało, że misje przechodziłem na chama, szybko starałem się biegac po planszy, aby tylko jak najszybciej ją zakończyć. Żadnej taktyki, po prostu na huraa i walimy równo jak coś zobaczymy. I co śmieszniejsze, przynosiło to efekty. Niestety, nie wystawia to grze dobrej cenzurki.

Jestem pod wrażeniem, że autorowi chciało się grę przechodzić jeszcze raz. Musi być bardzo cierpliwym człowiekiem, choć miejsce, do którego doszedłem przy Aftershock wskazuje że też nim trochę jestem. Winszuję.

Komentarz: piotreksik23

Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.

Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl