BioForge – rewolucyjny technicznie dziadek survival horrorów. Najbardziej niedocenione gry z lat 90.

Dariusz Matusiak

BioForge – rewolucyjny technicznie dziadek survival horrorów

  1. Data premiery: 1 kwietnia 1995
  2. Producent: Origin Systems
  3. Gatunek: survival horror

Średnie oceny w recenzjach, zaniechanie prac nad sequelem, skupienie się na zaledwie dodatku fabularnym i porzucenie również i jego to z pewnością nie jest los, na jaki zasłużyła gra BioForge klaustrofobiczny horror science fiction z filmowym zacięciem. Wcielaliśmy się tu w cyborga, który budzi się z kompletną amnezją na stacji badawczej, gdzie jakaś obca forma życia dokonała totalnej masakry. Naszym celem było uciec z tej lokacji-pułapki oraz odkryć jej tajemnice. Tak w 1995 roku BioForge przecierał szlak survival horrorom w iście filmowym stylu. Podobnie jak główny bohater gracz nie za bardzo na początku wiedział, o co chodzi i co właściwie się stało. Zdobywał tę wiedzę stopniowo, wchodząc w interakcje z postaciami NPC.

BioForge był wtedy przede wszystkim majstersztykiem technicznym. Wykorzystywał technologię motion capture i renderowane w czasie rzeczywistym animacje postaci. Był pionierem wprowadzania do gier animacji szkieletowej, która później stała się powszechnie stosowanym rozwiązaniem. Postać wraz z utratą zdrowia robiła się coraz bardziej zakrwawiona i zaczynała wyraźnie utykać na jedną nogę. Wystrzeliwane z broni promienie lasera odbijały się rykoszetem od metalowych powierzchni pod właściwym kątem. Ciekawe było to, że grę zaliczano wtedy do gatunku interaktywnych filmów, głównie w związku z nagromadzeniem ponad 20 aktorów z rozbudowanymi ścieżkami dialogowymi oraz różną perspektywą pokazywania akcji przez kamery.

Największe zarzuty recenzentów odnosiły się do nieco drewnianej walki, podobnej do tej z Alone in the Dark, nieintuicyjnego sterowania oraz wymagań sprzętowych. Chwalono za to dbałość o detale, oprawę graficzną i atmosferę. Po latach reżyser gry przyznał, że za bardzo skupiono się wtedy na aspektach technicznych i grafice. Gdyby podobną uwagę poświęcono samej rozgrywce, produkcja ta zyskałaby należne jej uznanie.

  1. Więcej o grze BioForge
The Neverhood

The Neverhood

PC

Data wydania: 25 kwietnia 1996

Informacje o Grze
8.9

Gracze

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

72

Dariusz Matusiak

Autor: Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

Która gra z lat 90. jest Twoim zdaniem najlepsza?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2022-07-17
12:20

Cobrasss Senator

Cobrasss

Brakuje mi tu Revenant,a
https://www.gry-online.pl/gry/revenant/z510a3

Choć nie grałem w niego zbyt długo to jednak podobało mi się od takiego Diablo że można było stosować comba i finishery które jak na tamte czasy robiły wrażenie.
Do tego motyw że wskrzeszony bohater nic nie pamięta i musi na nowo poznać techniki które znał za życia.

Ale niestety Diablo było bardziej popularne a tak premiera części drugiej tuż tuż.
Na całe szczęście Revenant jest możliwy do kupienia na GOGu więc można powrócić do tej gry po latach.

Komentarz: Cobrasss
2022-07-17
18:05

marcinho01 Pretorianin

marcinho01

Myślę, że lista gier, których brakuje w niniejszym artykule, jest długa i każdy mógłby wpisać swój nostalgiczny tytuł. Dobrym produktem z tej listy był tytuł Apostołowie: Święte Ziemie. Pierwsza część popularnych dziś Disciples, już dziś nieco zapomniana, ale gdzieś tam się pogrywało, coś było w tej grze magicznego. Była to dobra alternatywa dla serii Heroes of M&M.

Komentarz: marcinho01
2022-07-17
21:25

pawelx9 Chorąży

pawelx9

System Shock!

Komentarz: pawelx9
2022-07-24
11:45

Spajkerooooooo Legionista

z+jeby z gry on-line a gdzie jagged alliance 2?

Komentarz: Spajkerooooooo
2022-07-26
20:11

ArtGenerator Chorąży

Dodałbym do listy jeszcze cztery tytuły, jakkolwiek nie wszystkie z lat .90
Młodsi gracze o niektórych mogli usłyszeć, starsi najpewniej grywali już w tamtym czasie:

- Kingpin Life of Crime - pierwszy Postal powstał wcześniej ale to właśnie ta pozycja była dla mnie najbardziej kontrowersyjna)

- N.O.L.F 1 & 2 - James Bond w spódnicy czyli Cate Archer. Udany i niestety niedoceniony a przy tym zapomniany tytuł. Drugą część ograłem jedynie w wersji demonstracyjnej

- Pył (The Dust) - polski, klimatyczny FPS, którego nie ukończyłem. W pewnym momencie pojawiał się błąd wywalający do Windowsa

- Hostile Waters - niesamowity klimat, grywalność, dopracowane SI, przerywniki filmowe czy wymiana zdań między operatorami pojazdów (ta produkcja znalazła się w moim osobistym TOP10). Na minus dałbym ubogą oprawę graficzną i naciąganą fabułę poniekąd. Życzyłbym sobie zobaczyć przynajmniej remaster tej zapomnianej gry.

Na koniec być może warto wspomnieć świetne Legacy of Kain Soul Reaver 1 i 2 i mniej znane LoK Defiance. W Blood Omen 1 i 2 nie miałem okazji niestety zagrać.

Komentarz: ArtGenerator

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl