- Popularne filmy, którymi gardzą „prawdziwi kinomani”
- Batman v Superman i inne filmy DC Zacka Snydera
- Seria Szybcy i wściekli
- Hobbit – trylogia filmowa
- Joker
- Król Lew i inne aktorskie wersje animacji Disneya
- Bohemian Rhapsody
- Vega Cinematic Universe, czyli twórczość Patryka Vegi
- Jurassic World
- BONUS: Diuna Davida Lyncha
Joker

- Co to: porter psychologiczny jednego z najpopularniejszych antybohaterów uniwersum DC
- Czy większość widzów to lubi: tak, Joker jest uwielbiany i doceniany przez masę miłośników popkultury i nie tylko
- Gdzie obejrzeć: HBO GO, Chili, iTunes Store, Rakuten
Zastanawiacie się zapewne, co tutaj robi Joker? Został przecież doceniony w sezonie nagród, nominowany nawet w najważniejszych kategoriach oscarowych. Polubili go więc nie tylko widzowie, ale i poważani na całym świecie hollywoodzcy akademicy. Nie da się jednak przejść obojętnie obok zagorzałej dyskusji, która rozpętała się wokół filmu Phillipsa w kręgach filmoznawczych. Z rozmów przeprowadzanych z ludźmi na uniwersyteckich korytarzach, jak i z kilometrowych wątków na forach internetowych w dedykowanych grupach dla kinomanów jestem w stanie wywnioskować jedno – Joker uraził naprawdę wielu widzów.
Jaka jest zazwyczaj linia argumentacyjna przeciwników tegoż dzieła? Zaznaczają oni przede wszystkim jego prymitywizm i budowanie szkodliwych społecznie komunikatów opartych na kulcie buntu czy rewolucji w ramach sztandarowej myśli filmu o treści: „Wszyscy żyjemy w społeczeństwie”. Mówi się, że w Jokerze nie ma miejsca na interpretację, a wszystko wyłożone jest jak na tacy, czyli krótko mówiąc – intelekt widza nie zostaje przez twórców w ogóle uszanowany.
Ja, jak i pewnie wielu innych internautów, uważam zupełnie inaczej. Bo nie ma nic złego w tym, że jakiś film posługuje się prostą symboliką. Pamiętajmy, że często najmądrzejsze morały kryją się za pozornie prozaicznymi hasłami i metaforami. Poza tym wielu filmoznawców zapomina, iż Joker jest filmem osadzonym w uniwersum DC, a więc siłą rzeczy ma charakter komiksowy. Przedstawione w nim społeczne mechanizmy nie są więc lustrzanym odbiciem naszej rzeczywistości – Phillips celowo w dość przerysowany, ale świadomy artystycznie sposób ów realizm przeinacza. No halo, to geneza największego wroga Batmana, a nie historia pierwszego lepszego psychopaty z amerykańskiego marginesu.
PRZESZŁOŚĆ PHILLIPSA
Należy też sobie odpowiedzieć na jedno pytanie – czy Joker nie jest krytykowany tak mocno właśnie ze względu na osobę reżysera, Todda Phillipsa? Bo mam wrażenie, że nieco dyskredytuje się jego umiejętności i lekceważy jego metody pracy tylko dlatego, że wcześniej nie bawił się w dramaty psychologiczne, tylko kręcił komedie, jak na przykład Kac Vegas (zresztą bardzo przeze mnie lubiany film). Nikogo nie oskarżam, a jedynie głośno zastanawiam się nad tym, czy nie oceniamy, nawet nieumyślnie, książki po okładce.
