Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 30 grudnia 2020, 15:06

Podsumowanie roku 2020 okiem redakcji GRYOnline.pl

Podsumowanie roku 2020 według redakcji GRYOnline.pl, czyli co nam się podobało, co nas wkurzało, co absolutnie porwało i jaka gra zjadła nam najwięcej czasu. Odpowiadają redaktorzy GRYOnline.pl.

Spis treści

Podsumowanie roku 2020 to trochę smutne zadanie. Podjęliśmy się go jednak, bo choć tym razem nie mieliśmy wielu powodów do uśmiechu, to trudno też twierdzić, że nie było o czym dyskutować. Ten ciężki rok to również dla nas rok jubileuszowy – jesteśmy już z Wami dwadzieścia lat. Dwadzieścia długich lat, wyobrażacie to sobie? Niektórzy z Was jeszcze nawet tylu nie przeżyli.

Poniżej znajdziecie podsumowanie roku dokonane przez redaktorów serwisu GRYOnline.pl – wybaczcie liczbę stron, ale uznaliśmy, że każdy z nich zasługuje na osobne miejsce. Każdy musiał wskazać maksymalnie trzy pozytywne aspekty roku 2020 związane z grami, popkulturą i światem geeków, jak również maksymalnie trzy negatywne zjawiska, a także ulubioną prywatną grę roku 2020 oraz opowiedzieć o produkcji – niekoniecznie nowej – z którą w ciągu minionych dwunastu miesięcy spędził najwięcej czasu.

Michał „Czarny Wilk” Grygorcewicz

Czarny Wilk to człowiek o wielu talentach, które bezwstydnie wykorzystujemy w dziale tekstów i publicystyki. Pisze felietony, skomplikowane artykuły, czasem machnie też recenzję czy zapowiedź. Bez niego nie wiedzielibyśmy też, co myśleć o nowych bijatykach.

Plusy

2020 pozwolił na nadrobienie zaległości. Pierwszy raz od wielu, wielu lat udało mi się porządnie popracować nad backlogiem. Chociaż na liczbę i jakość premier w tym roku absolutnie nie mam zamiaru narzekać (o nich za chwilę), to bardziej niż kolejne hity cieszy mnie to, że w tym roku faktycznie udało mi się nadgonić zaległości. I to nie tylko z ostatniego roku, dwóch czy trzech, ale cofnąłem się też konkretnie w przeszłość i zaliczyłem drugą Personę na PSP, czwartego Ace Combata na PS2 czy Shadows of the Damned na PS3. A teraz mam odpalone Final Fantasy. Tak, to pierwsze, z czasów 8-bitowców. Takie powroty są naprawdę przyjemne, bo to nie tylko lekcja historii, ale też pokaz tego, jak bardzo gry pod pewnymi względami były kiedyś inne. Tak – inne, wcale nie lepsze ani nie gorsze.

Dobry rok dla gier. Moje najbardziej oczekiwane tytuły spełniły pokładane w nich nadzieje. Cyberpunk 2077 wcale nie był przeze mnie jakoś mocno wypatrywany i gdyby nie powinność zawodowa, z jego testowaniem poczekałbym pewnie na jakąś promocję albo okazję pożyczenia go od znajomego – w końcu kupić chciał to prawie każdy, więc potencjalnych źródeł by nie zabrakło. Faktycznie czekałem natomiast na Final Fantasy VII Remake, Resident Evil 3, The Last of Us: Part II, Crasha Bandicoota 4, Tony Hawk’s Pro Skater 1+2, Yakuzę: Like a Dragon. Nie w każdą z tych pozycji zdążyłem już zagrać, ale wnosząc z recenzji (oraz – w przypadku pierwszych trzech – opierając się również na własnych doznaniach), wszystkie okazały się świetne, obyło się bez żadnych rozczarowań. Lubię taką stabilność.

Złota era seriali trwa w najlepsze. The Boys, Better Call Saul, 3%, Rick and Morty, F Is for Family, Upload, Westworld, Castlevania, Hunters, BoJack Horseman, Młody papież. Podobnie jak poprzednie lata, tak i 2020 obfitował w świetne serialowe debiuty oraz udane kontynuacje tytułów z już ugruntowaną pozycją. To był świetny rok. A jak ktoś narzeka, że nie ma co oglądać, to albo kłamie, albo nie robi nic innego – mnie nie udało się obejrzeć nawet jednej piątej tego, co mnie interesowało i wyszło w tym roku.

Minusy

Liczba 2020. Ja tam wolę skupiać się na pozytywach, ten rok był wystarczająco zły jako taki, by jeszcze dodatkowo rozpamiętywać, co ssało w trakcie niego w popkulturze. Więc powiedzmy, że w tej kategorii nominuję liczbę 2020 – za całokształt działalności artystycznej, społecznej, politycznej i popkulturowej.

Osobista gra roku

NieR. Pisałem to już pewnie ze dwadzieścia razy, ale z chęcią zrobię to ponownie – NieR: Automata to najlepsza gra wszechświata. Ta pozycja tak bardzo mnie poskładała, że do jej poprzedniczki przymierzałem się naprawdę długo, bojąc się niespełnionych oczekiwań. W tym roku w końcu zdecydowałem się zagrać. Jeszcze nie skończyłem, ale to, co widziałem dotychczas, wystarczyło, by rozwiać moje obawy. Yoko Taro to geniusz.

Gra, z którą spędziłem najwięcej czasu

SnowRunner. Kiedy w kwietniu przyjmowałem zlecenie na napisanie „czegoś” (bo jeszcze nie wiedzieliśmy wówczas, co to dokładnie będzie, pomysł miał się wykształcić w toku grania) o SnowRunnerze, nie spodziewałem się, że wyjdę na tym interesie dość nieciekawie. Zarobione na pisaniu pieniądze rozeszły się na zakup własnego wydania pudełkowego oraz season passa do tegoż, a gra łącznie wyrwała mi 170 godzin z życia, z czego pewnie ze 130 już po opublikowaniu tekstu. I zapewne wyrwie drugie tyle, kiedy w końcu zasiądę do niej ponownie w celu zaliczenia popremierowej zawartości. A w życiu nie podejrzewałem siebie o zamiłowanie do ciężarówek i spędzania godzin na rozkminianiu, jak wyjechać z bagna.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jaki był dla Ciebie 2020 rok?

Taki jak zawsze
18,7%
Lepszy niż poprzedni
21,6%
Gorszy niż poprzedni
59,6%
Zobacz inne ankiety
Julia zbiera śmieci, a Marcin uczył się bić ludzi - hobby pracowników GRYOnline.pl
Julia zbiera śmieci, a Marcin uczył się bić ludzi - hobby pracowników GRYOnline.pl

Czym zajmują się ludzie tworzący GRYOnline i tvgry.pl po godzinach? Co robią, gdy wyłączą kamery, zamkną Worda i wylogują się z firmowego Slacka?