Fallout 76. Nieudane gry, które narobiły smrodu dobrym seriom
- Nieudane gry, które narobiły smrodu dobrym seriom
- Duke Nukem Forever
- Medal of Honor: Warfighter
- Star Wars: Battlefront 2
- Tony Hawk’s Pro Skater 5
- Mass Effect: Andromeda
- Dead Space 3
- Fallout 76
- Alone in the Dark (2008)
- Postal 3 i Postal 4
Fallout 76

- Rok wydania: 2018
- Producent: Bethesda Softworks
- Gatunek: RPG akcji
- Średnia ocen w serwisie Metacritic: 52/100
O czym jest Fallout 76?
Fallout 76 to swego rodzaju prequel poprzednich gier z tej serii, rozgrywający się 25 lat po wielkiej wojnie, kiedy otwiera się tytułowa Krypta 76. Fabuła opowiada o zmaganiach z niebezpieczną plagą zmutowanych bestii oraz ogólnie o przetrwaniu na postnuklearnych pustkowiach i próbie odbudowy tam społeczności wśród konkurujących ze sobą frakcji. Gra wyróżniała się jednak zastąpieniem NPC innymi graczami spotykającymi się raz po raz na serwerach. Dopiero po jakimś czasie pojawił się dodatek przywracający postacie kierowane przez SI.
Co nie zagrało w sequelu?
Na obronę Fallouta 76 można powiedzieć, że to nie tyle sequel, co spin-off słynnej serii gier, choć fani i tak potraktowali go jak kolejną dużą odsłonę ulubionej marki. Mocno zaszkodził jej jednak sieciowy charakter tej produkcji, na który nie był gotowy ani silnik Creation Engine, ani sami twórcy, niemający za bardzo pomysłu na ciekawą rozgrywkę w świecie MMO. Efektem tego była zabugowana do granic możliwości gra, pozbawiona celu i niemotywująca do spędzania z nią czasu. Recenzenci nie zostawili na Falloucie 76 suchej nitki, podkreślając, że gdyby nawet pozycja ta wyszła w perfekcyjnym stanie technicznym, i tak nie byłoby sensu w nią grać. Bethesda dostarczyła generalnie „wielką przestrzeń z bestiami do zabijania” – i tyle.
Sęk w tym, że mimo prostej koncepcji, nic nie działało tu, jak trzeba. Studio zabrało się za proces ratowania gry, wydając ponad 50 GB łatek przyćmiewających pierwotny rozmiar instalacji, tylko że patche... też nie działały! Albo nie usuwały problemów, albo usuwały mechaniki wcześniej celowo zaimplementowane, za każdym razem dodając też nowe błędy i glicze. Jakby tego było mało, wydawca dorzucił jeszcze system dodatkowo płatnej subskrypcji z bonusami, których funkcjonowanie również pozostawiało sporo do życzenia – chociażby wprowadzenie prywatnych serwerów. Dopiero po długim czasie i wydaniu dodatku Wastelanders gra osiągnęła stan, który dawał powody, by poświęcić jej trochę czasu.
