autor: Michał Pajda
Alan Wake 2. 23 horrory, od których włos jeży się na głowie
Spis treści
Alan Wake 2

Na kontynuację Alana Wake’a musieliśmy czekać aż 13 lat. Czas ten umilił nieco dodatek do „jedynki”. Przekąska była smaczna, ale to dopiero danie główne, czyli właśnie Alan Wake 2 podbiło kubki smakowe graczy.
Druga odsłona przygodowego survival horroru pozwala wcielić się nie tylko w tytułowego bohatera. Kolejną grywalną postacią jest agentka FBI, Saga Anderson. W tej części fabuła odgrywa jeszcze większą rolę – ceną było ograniczenie fragmentów rozgrywki skupionych na czystej akcji. Historia przenosi nas do miasteczka Bright Falls, które jest żywcem wyjęte z książek Kinga. Niewielką i z pozoru spokojną mieściną wstrząsają rytualne morderstwa. I tu na scenę (zbrodni) wkracza wspomniana pani agent.
Tymczasem Alan jest od wielu lat uznany za zaginionego. W rzeczywistości pisarz jest uwięziony w Leżu Mroku i szuka sposobu, aby wyrwać się z mrocznego więzienia, które negatywnie wpływa na jego stan psychiczny. Przez cały czas literat tworzy kolejne strony swojego horroru. Znajduje je Saga, co prowadzi do zmiany otaczającej jej rzeczywistości. To przenikanie się światów dwóch bohaterów zostało zrealizowane bardzo sprawnie i z czasem dodatkowo zyskuje na znaczeniu.
Trzeba przyznać, że autorzy z Remedy Entertainment mają jaja – nie stworzyli bezpiecznego sequelu, tylko w jego ramach postanowili poeksperymentować z formą rozgrywki i jej treścią. Dzięki temu dostaliśmy tytuł wypełniony kreatywnymi pomysłami – niektóre etapy i sceny przejdą do historii gier komputerowych. Mamy także elementy doskonale znane z pierwowzoru. Ważną rolę w dalszym ciągu odgrywa światło (generowane m.in. przez latarkę), które pozwala osłabić mrocznych przeciwników, aby potem dobić ich w bardziej konwencjonalny sposób.