Tank 1990 – Super Tank (Battle City „hack”). Najlepsze gry na Pegasusa

Marek Jura

Komentarze

Tank 1990 – Super Tank (Battle City „hack”)

  1. Producent: Namco
  2. Rok wydania: 1985 (pierwsza, oryginalna wersja gry)

Gra funkcjonowała na rynku, zarówno w oryginalnej, jak i w nieco ulepszonej formie, pod różnymi nazwami. Możecie ją pamiętać jako Super Tanka, Tanka 1990, Battle City, Future Tanka, Battle Road, Tangitana, a nawet Warsaw City. W części środowiska graczy nazywało się ją jednak po prostu Czołgami.

W Czołgi najprzyjemniej grało się z rywalem – jednym z rodziców, bratem, siostrą albo kolegą lub koleżanką ze szkoły. Dostarczało to wówczas mnóstwa emocji, gdy po pełnej napięcia pauzie „komputer” obliczał, ile wrogich jednostek udało nam się zniszczyć, jak i kiedy nieprzyjaciel rozwalał „sejf”.

Żeby oczyszczać tu z przeciwników kolejne plansze, trzeba wykazać się doskonałym myśleniem strategicznym – nie jest to gra, w której wciskanie randomowych przycisków może przynieść sukces. Jakakolwiek pomyłka skutkuje szybką utratą power-upa, a potem jednostki. Ostateczna przegrana następuje w przypadku zniszczenia „sejfu” bądź wyczerpania limitu dostępnych jednostek. W praktyce, kiedy rywalizowało się „we dwóch”, rozgrywkę kończyło najczęściej to pierwsze. A potem można było już tylko dyskutować o tym, kto zawinił... i zagrać jeszcze raz.

Grę poznaliśmy w Polsce dzięki jej „hackowi”, czyli wersji poprawionej już po premierze oryginału, zdecydowanie najczęściej przez kogoś innego niż producent (choć w historii NES-a i kilka przykładów „autohacków” by się znalazło). Tym z Was, którzy pamiętają wymienione przeze mnie tytuły przede wszystkim jako dyskietki z Pegasusa, samo słowo „hack” może kojarzyć się z włamywaniem na serwery Pentagonu bądź przynajmniej z oszukiwaniem systemu gameplayowego w apkach na Androida. Wiele z powstałych w ten sposób gier nie przyczyniało się jednak do zbrodniczych procederów – zyski z ich sprzedaży po części i tak trafiały do producentów oryginałów… Dobra, nie ma się co oszukiwać – szara strefa też miała się wówczas świetnie, a prawa autorskie nie były czymś, co respektowali wszyscy. Nie sposób nie wspomnieć, że grę poznaliśmy jako „hacka”, a nie oryginał, warto jednak zawsze pamiętać o twórcach pierwotnej wersji i wymieniać obok nazwy, z którą się zetknęliśmy, również tę oryginalną.

101

Marek Jura

Autor: Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl