- Najlepsze gry na Pegasusa, czyli dla jakich gier zarywaliśmy noce 30 lat temu
- Super Mario Bros. 3
- Adventure Island 2 i 3
- Batman
- 1942
- Tetris
- Ninja Gaiden 3
- Little Mermaid (Mała Syrenka)
- Gun-Nac
- Kunio-kun no Nekketsu Soccer League (Goal 3)
- Teenage Mutant Ninja Turtles – seria
- Trylogia Wizards & Warriors
- Monster in My Pocket
- Tank 1990 – Super Tank (Battle City „hack”)
- Castlevania – seria
- Perełka na Pegasusa z… 2022 roku (!) – Adventures of Panzer
Gun-Nac

- Producent: Compile
- Rok wydania: 1990
W grze Gun-Nac udało się doskonale zbalansować poziom trudności – nie jest to produkcja, która wymaga nadludzkiej zręczności, ale poszczególne etapy (na przykład ognista planeta) mogą, przynajmniej na początku, stanowić wyzwanie. Zwłaszcza gdy ma się w planach ukończenie misji jak najmniejszym kosztem.
Power-upów zbieramy po drodze naprawdę dużo, ale też równie łatwo możemy je stracić. Dodatkowo mamy do wyboru kilka typów broni. Mnie do gustu przypadła najbardziej „czwórka”, ale na przykład w starciach z bossami przydawała się skupiona na jednym wrogu „dwójka”.
Przeciwnicy, których spotykamy, potrafią mocno się od siebie różnić, zarówno sposobem ataku, jak i wielkością. Przede wszystkim jednak zachowują spójność z klimatem poszczególnych lokacji. Na planecie przywodzącej na myśl wykopaliska mierzymy się z żywymi wazami, lecąc nad niekończącym się oceanem, pozbawiamy życia złowrogą syrenę, a w lokacji „bankowej” atakują nas sztabki złota. Wszystko to zostało wytłumaczone nagłym ożywieniem przedmiotów codziennego użytku i zwróceniem się ich przeciwko przedstawicielom cywilizacji układu roślin i zwierząt. Brzmi dziwacznie? I takie właśnie ma być! Dzięki temu w Gun-Nac nie sposób narzekać na monotonię.
