5. Final Fantasy VII Rebirth. Najbardziej wyczekiwane gry 2024 roku
- Najbardziej wyczekiwane gry 2024 roku - wybór redakcji
- 9. The Wolf Among Us 2
- 8. Frostpunk 2
- 7. Senua’s Saga: Hellblade II
- 6. Gothic Remake
- 5. Final Fantasy VII Rebirth
- 4. Like a Dragon: Infinite Wealth
- 3. Star Wars: Outlaws
- 2. Hades II
- 1. S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl
5. Final Fantasy VII Rebirth
Data premiery: 29 lutego
Producent: Square Enix
Gatunek: jRPG akcji
Platforma: PlayStation 5
O czym będzie Final Fantasy VII Rebirth?
Było już Final Fantasy VII Remake: Intergrade, czas na Final Fantasy VII Rebirth – nie wspominając oczywiście o oryginalnej wersji „siódemki” z 1997 roku. Przygotowując mocno odświeżony, śliczny remake, twórcy postanowili podzielić grę na kawałki i wydać ją w częściach, by nie tylko nie wycinać z niej żadnej zawartości, ale i dodać nową. Otrzymamy więc tę samą historię fabularną w pięknej oprawie graficznej, z dużo większą swobodą eksploracji oraz walką w czasie rzeczywistym. Zwiedzimy nowe lokacje, zagramy w opcjonalną karciankę i inne minigry, a wszystko to podczas towarzyszenia Cloudowi w jednej z najbardziej epickich przygód w historii komputerowych RPG.
Dlaczego czekamy?
Final Fantasy VII to pewnym sensie totalne przeciwieństwo Gothica – gra, która zyskała ogólnoświatowe uznanie, jednak fanów w Polsce nie ma zbyt wielu. Produkcje jRPG w naszym kraju mają ciężki żywot: albo się je uwielbia, albo kompletnie nie rozumie ich fenomenu – i ta druga opcja wydaje się dominować wśród rodzimych graczy. Nie zmienia to jednak faktu, że FFVII jest jednym z najpopularniejszych i najlepszych RPG wszech czasów – tytułem, który warto poznać zwłaszcza teraz, gdy wygląda wspaniale, a wiele mechanik zostało dostosowanych do współczesnych standardów.

Nasze oczekiwania
Perspektywa premiery Final Fantasy VII Rebirth w tym roku znacznie osłodziła mi ogromny zawód szesnastą odsłoną głównego nurtu, która zadebiutowała w 2023. O ile jeszcze przy Final Fantasy VII Remake miałem obawy o to, czy produkcji tej uda się udźwignąć ciężar moich oczekiwań i sentymentu, tak przy kontynuacji nic mnie nie niepokoi. Wiem, że dostanę fantastyczną przygodę, która połechce wspomnienia nastoletnich czasów i jednocześnie sprawi, że pokocham FFVII Rebirth jak zupełnie nową grę. Mocno walczyłem ze sobą, by nie oglądać żadnych materiałów publikowanych przez Square Enix, jednak nie byłem w stanie wytrzymać. Coraz częściej cynizm wgryza się w mój świat gier, FFVII Rebirth jest jednak wyjątkiem, który pozwala mi czuć się, jakbym znowu miał naście lat i całe dnie zarywał przy konsoli. Dla mnie tytuł ten zapowiada się perfekcyjnie pod każdym względem i jeśli nic nas nie zaskoczy, będzie to mocarny kandydat do miana gry roku 2024. Razem z Dragon’s Dogmą 2.
Paweł Musiolik

Nasze oczekiwania
Jestem heretykiem. Tak dobrze widzicie, nie przecierajcie oczu – nigdy nie grałem w oryginalne Final Fantasy VII (w żadnej wersji) aż do czasu wyjścia remake’u na PS4. Mimo że w zasadzie nic nie wiedziałem o tym świecie, gra bardzo mi się spodobała i nie mogę się doczekać drugiej części, która podobno ma być jeszcze lepsza. Bardziej otwarte lokacje, więcej swobody, ładniejsza grafika i więcej fabuły – to wszystko ponoć czeka na mnie w dalszej części remake’u. Jestem optymistycznie nastawiony i wierzę, że Square Enix dostarczy wszystkim świetny tytuł, szkoda tylko, że nie od razu na pececie.
Mikołaj „mikos” Łaszkiewicz

