4. Like a Dragon: Infinite Wealth. Najbardziej wyczekiwane gry 2024 roku
- Najbardziej wyczekiwane gry 2024 roku - wybór redakcji
- 9. The Wolf Among Us 2
- 8. Frostpunk 2
- 7. Senua’s Saga: Hellblade II
- 6. Gothic Remake
- 5. Final Fantasy VII Rebirth
- 4. Like a Dragon: Infinite Wealth
- 3. Star Wars: Outlaws
- 2. Hades II
- 1. S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl
4. Like a Dragon: Infinite Wealth
Data premiery: 26 stycznia
Producent: Ryu ga Gotoku Studio
Gatunek: jRPG akcji
Platformy: PC, PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox Series X/S, Xbox One
O czym będzie Like a Dragon: Infinite Wealth?
Like a Dragon: Infinite Wealth to ósma już część znanej serii jRPG Yakuza i bezpośrednia kontynuacja Yakuzy: Like a Dragon z 2020 roku. Ponownie przyjdzie nam towarzyszyć Ichibanowi oraz Kiryu w iście szalonych przygodach, które zapowiada pamiętny zwiastun z budzącym się na zatłoczonej plaży, całkowicie nagim Ichibanem. Znając twórców, przez całą zabawę czekają nas równie zaskakujące i niecodzienne momenty. Gra podtrzyma formułę poprzedniej części, czyli połączenie eksplorowania otwartego świata z perspektywy trzeciej osoby z turowym systemem walki.
Dlaczego czekamy?
Like a Dragon: Infinite Wealth to generalnie podobny przypadek co Final Fantasy VII Rebirth. Obie te produkcje zapowiadają się na bardzo dobre, choć nie dla wszystkich, bo głównie dla fanów japońskiej szkoły robienia gier. RPG z Kraju Kwitnącej Wiśni nie przyjęły się tak dobrze w naszym kraju jak np. soulsliki, niemniej dla fanów tego stylu, japońskiego humor i niezwykle oryginalnych dziwactw Yakuza wciąż stanowi niedościgniony wzór.

Nasze oczekiwania
Kolejne części Yakuzy / Like a Dragon od kilku lat regularnie okupują wysokie miejsca w moich rankingach ulubionych gier odchodzącego roku i najbardziej wyczekiwanych tytułów przyszłego. Nie inaczej jest z Infinite Wealth. „Siódemka” udowodniła mi, że mogę świetnie bawić się nawet po przesiadce na turowy system walki, bo pozostałe kluczowe elementy są nadal te same. Od kolejnej odsłony przygód Ichibana (i Kiryu – tym razem w większej roli) oczekuję wciągającej historii i frajdy z eksploracji nowej, wielkiej miejscówki w postaci Honolulu. A także zastanawiania się po wszystkim, dlaczego licznik godzin pokazuje tak wysoki wynik (wcale nie przez przesiadywanie przy minigrach i w salonach gier!).
Jacek „Stranger” Hałas

