Wiedźmin III – Lambert, Lambert, ty.... Kultowe wulgaryzmy z gier
 
- Kultowe wulgaryzmy z gier – przekleństwa z gier, o których ciągle pamiętamy
- Gothic – Przyszedłeś tutaj tylko po to, żeby móc pocałować Gomeza w dupę!
- Gothic II – To coś z przodu twojej głowy to twarz czy dupa?
- Mass Effect – co druga odzywka Wrexa
- CSGO – Cyka blyat!
- Wiedźmin – Spokojnie jak na wojnie, tu pierdolnie, tam pierdolnie i znowu jest spokojnie
- Wiedźmin II – Słuchaj się, kurwa, we wszystkim Roche’a, bo to patriota, chociaż chuj!
- Wiedźmin III – Lambert, Lambert, ty...
- Uncharted 2 – Pocę się jak dziwka w kościele
- NieR: Automata – You’re thinking about how much you want to **** 2B, aren’t you?
- Devil May Cry 5 – Fuck you!
- Assassin’s Creed 2 – What. The. Fuck
- Assassin’s Creed: Odyssey – Malaka!
- Duke Nukem 3D – You’re an inspiration for birth-control
Wiedźmin III – Lambert, Lambert, ty...
WIEDŹMIN III W SKRÓCIE
- Gatunek: RPG akcji
- Platformy: PC, PS4, XOne, Switch
- Data premiery: 19 maja 2015
Aż dziw bierze, że Dziki Gon skończył w tym roku 5 lat. Bo z jednej strony pamiętamy te pierwsze miesiące spędzone z grą i jej niezwykłą świeżość. Z drugiej wypada sobie uświadomić, że w pół dekady osiągnęła ona więcej niż niejedna produkcja, i to nie tylko ze względu na liczbę zdobytych nagród. Och, jak bardzo tytuł ten utkwił w naszej pamięci i narodowej mentalności. Znamy tych bohaterów jak własną kieszeń, z łatwością odtwarzamy w głowie wąskie uliczki Novigradu oraz wysokie fale uderzające o klify Skellige. Nie wiem, czy popkultura zdołała w swojej historii bardziej przemleć jakieś dzieło. Całkiem możliwe, że mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu.
Do dziś wspominamy także ulubione sceny, dialogi, a nawet pojedyncze zdania z trzeciego „Wieśka”. Takim pierwszym prawdziwym internetowym hitem zaczerpniętym z owej gry stała się wysublimowana fraszka autorstwa Geralta skierowana wprost do Lamberta podczas jednej z misji. Wszyscy raczej pamiętamy, jak to leciało, kiedy to z iście poetyckiego porównania mgły do gęstego mleka zrodziła się nieco bardziej prymitywna strofa, jasno komunikująca, że nasz młodszy druh ze Szkoły Cechu Wilka to zwykły chuj.
