Shrinker. 10 odjechanych pukawek ze starych strzelanek

Dariusz Matusiak

Shrinker

  1. Rok powstania: 1996
  2. Seria gier: Duke Nukem

W połowie lat 90. społeczność graczy toczyła spór, o jakim PlayStation i Xbox Game Pass mogą dziś tylko pomarzyć. Spór o to, czy lepszą grą jest Quake, czy Duke Nukem 3D. Ten pierwszy zachwycał w pełni trójwymiarową grafiką w strzelance FPS. Duke z kolei nadal pokazywał przeciwników w przestarzałych, dwuwymiarowych sprite’ach, ale nadrabiał to luzem, humorem i znacznie bardziej „żywym” oraz interaktywnym światem. I choć zakrwawiony topór z Quake’a był niezwykle klimatyczny, a strzelanie gwoździami z nailguna sprawiało dużo frajdy, żadna z quake’owych broni nie dorównywała pomysłowością shrinkerowi z Duke’a.

Shrinker nie był zabójczy, nie rozrywał wrogów na kawałki, nie był nawet zbyt odkrywczy, bo taki wynalazek w nieco innej wersji znalazł się chociażby w filmie Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki. Możliwość używania go w grze FPP stanowiła jednak strzał w dziesiątkę. Broń ta wysyłała promień energii, który redukował wrogów (i każdego w zasięgu) do wielkości niewrośniętej myszy. Duke wtedy automatycznie przystępował do rozdeptywania niemilców, co wyglądało już dość brutalnie, bo widok potworów w postaci liliputów był całkiem uroczy. Shrinkera wybierało się zwłaszcza przeciwko twardszym przeciwnikom z tego względu, że wystarczyło jedno celne trafienie ze spluwy i solidne tupnięcie, zamiast marnowania całych magazynków.

Co ciekawe, zmniejszeniu mógł też ulec sam Duke. Zmieniała się wtedy perspektywa oglądanego świata, reszta karabinów nie nadawała się do użycia, ale można było zmieścić się w każdej szparze. Trzeba było tylko pamiętać, by na czas znaleźć się znowu na odpowiednio dużej przestrzeni, bo efekt zmniejszenia mijał po niecałych 12 sekundach. Jakby tego wszystkiego było mało, twórcy dodali jeszcze efekt rykoszetowania promieni shrinkera, które odbijały się od luster, co pozwalało na pewną taktykę i strzelanie zza narożników.

Broń ta powróciła później w pamiętnym (z innych powodów) Duke Nukem Forever jako shrink ray i w paru innych grach, jak Ratchet & Clank, Call of Duty: Black Ops – Zombies czy World of Warcraft.

Dodajmy jeszcze, że Duke Nukem 3D oferował także „zamrażacz”, a w Atomic Edition obok „zmniejszacza” pojawił się również „powiększacz”, czyli expander. Zabici nim wrogowie puchli tak długo, dopóki nie wybuchli.

Doom

Doom

PC PlayStation Xbox Nintendo

Data wydania: 13 maja 2016

Informacje o Grze
8.1

GRYOnline

8.2

Gracze

9.6

Steam

8.6

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

68

Dariusz Matusiak

Autor: Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

Na czym lepiej Ci się gra w strzelanki?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl