Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 14 listopada 2019, 14:40

Graficzne petardy – gry, które usmażą pecety w 2020 roku

Kiedy lis z Małego Księcia twierdził, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, na pewno nie miał na myśli hiperrealistycznego oświetlenia oraz technologii śledzenia promieni w czasie rzeczywistym. Zresztą, co on mógł wiedzieć, był tylko lisem.

Spis treści

Dying Light 2

Ładniejsze efekty i więcej szczegółów to jedno – ważne, że miasto w Dying Light 2 w końcu ma wyrazisty charakter. - Najładniejsze gry 2020 - te tytuły spalą Wasze karty graficzne - dokument - 2019-11-14
Ładniejsze efekty i więcej szczegółów to jedno – ważne, że miasto w Dying Light 2 w końcu ma wyrazisty charakter.

Pierwsze Dying Light wyglądało naprawdę solidnie, ale to jego kontynuacja może pod niektórymi względami powalić nas na kolana. Głównie za sprawą miejsca akcji: niewyróżniające się właściwie niczym, wyniszczone przez apokalipsę zombie Harran z „jedynki” zastąpi europejska metropolia, w której półtorej dekady po upadku cywilizacji powoli odradza się społeczeństwo. Idea współczesnego średniowiecza widoczna jest nie tylko w scenariuszu, ale przede wszystkim właśnie w oprawie: miasto jest bogate w szczegóły, betonowe bloki uzupełniają drewniane konstrukcje i wiszące pomiędzy budynkami mosty, a na dachach rośnie bujna roślinność. Dodatkowego smaczku dodają zmieniające się pory dnia oraz nieustannie ewoluujący krajobraz poszczególnych dzielnic.

Wystarczy więc wejść na dach jakiejś kamienicy, by od podziwiania panoramy zakręciło się nam w głowie. Duża w tym zasługa ulepszonego silnika Chrome Engine, którego różnych wersji Techland używa już od kilkunastu lat. Oświetlenie, cienie i efekty dymu unoszącego się nad budynkami prezentują się fenomenalnie, dokładając cegiełkę do wizji świata w całkowitej rozsypce. A posiadaczom najlepszych kart graficznych Dying Light 2 pozwoli także na włączenie ray tracingu – choć nie podano, niestety, które elementy ma on usprawnić. Widać jednak, że nowe dzieło Techlandu to produkcja AAA pełną gębą i na graficznych fajerwerkach nikt nie będzie tutaj oszczędzać. Zwłaszcza że sprzedaż pierwszej części zapewniła firmie dość środków na realizację ambitnych pomysłów.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Kupiłeś/aś kiedyś grę tylko dlatego, że była ładna?

Tak
33%
Nie
67%
Zobacz inne ankiety
Gry 2020 roku, na które najbardziej czekamy – wybór redakcji
Gry 2020 roku, na które najbardziej czekamy – wybór redakcji

2020 rok zapowiada się lepiej od obecnego. W najbliższych miesiącach czekają nas premiery takich hitów jak Cyberpunk 2077, Final Fantasy VII Remake czy The Last of Us 2.

Najciekawsze polskie gry, w które zagramy w 2020 roku – wybór redakcji
Najciekawsze polskie gry, w które zagramy w 2020 roku – wybór redakcji

W 2020 roku bez wątpienia będzie głośno o Cyberpunku 2077 i Dying Light 2. Polska branża gier to jednak dużo więcej niż tylko te dwa pewniaki. Oto najciekawsze rodzime produkcje, na które również warto czekać!

Siedmiu nieśmiertelnych – tytuły z grafiką, która się nie zestarzeje
Siedmiu nieśmiertelnych – tytuły z grafiką, która się nie zestarzeje

Powroty do gier z młodości potrafią być bolesne – oprawa, która kiedyś zachwycała, dziś potrafi skutecznie odpychać. Istnieją jednak gry, które dzięki odpowiedniej stylistyce starzeją się wyjątkowo godnie, nawet dziś zachwycając.