Kill’em all! Piekło po królobójstwie. 10 niesławnych zachowań w grach sieciowych

Dariusz Matusiak

Kill’em all! Piekło po królobójstwie

Słynna gra Ultima Online była prekursorem wszystkich MMORPG i to właśnie w niej wykształciły się znane do dziś metody griefingu, jak polowanie na słabszych, samotnych graczy czy kradzieże cennych przedmiotów. Jedno zabójstwo odbiło się jednak o wiele większym echem, na zawsze przechodząc do historii gier komputerowych. 8 sierpnia 1997 roku zabito Lorda Britisha – „nieśmiertelnego” władcę całego uniwersum, w którego w sieci wcielał się sam twórca Ultimy – Richard Garriott.

Czy to ten słynny polski youtuber? Nie, to Richard Garriott w czasach świetności swojej serii Ultima, na długo przed przeprowadzką do domu starców. - 2018-04-19
Czy to ten słynny polski youtuber? Nie, to Richard Garriott w czasach świetności swojej serii Ultima, na długo przed przeprowadzką do domu starców.

Jeśli nie możecie pamiętać roli, jaką kiedyś odgrywała seria Ultima, to dziś zabójstwo Britisha można by przyrównać chociażby do zniszczenia osobistego statku i awatara Chrisa Robertsa w grze Star Citizen. To zabicie twórcy gry w jego własnym dziele.

Owego dnia, jeszcze przed oficjalną premierą gry, twórcy zarządzili stress test serwerów, zapraszając do logowania jak największą liczbę użytkowników. Dodatkową atrakcją miała być wizyta samego Richarda Garriotta pod postacią Lorda Britisha, który osobiście pojawił się w sali tronowej zamku Blackthrone, co przyciągnęło tylu chętnych, że infrastruktura się załamała i konieczny był reset serwerów. Przez całe to zamieszanie zapomniano wpisać komendę gwarantującą Britishowi nieśmiertelność – nikt o tym jednak nie wiedział.

Gracz o ksywce Rainz już wcześniej czerpał frajdę z zabijania innych, a teraz w sali tronowej chciał po prostu wygłupić się w tłumie, robiąc małe zamieszanie. Kiedy rzucił czar Fire Field, który chwilę wcześniej wykradł komuś z ekwipunku, nie miał zielonego pojęcia, do czego to doprowadzi. W kilku pikselach płomieni władca Ultimy Lord British nagle padł martwy, wprawiając wszystkich w osłupienie, łącznie z Rainzem. Zszokowani devowie przywołali do sali tronowej cztery demony, które dokonały masakry wszystkich graczy w pobliżu, bo nikt wtedy jeszcze nie wiedział, kto jest za to odpowiedzialny.

„LB is dead! HE DIED!” – słynny screenshot, który uchwycił szok i niedowierzanie po śmierci Britisha. - 2018-04-19
„LB is dead! HE DIED!” – słynny screenshot, który uchwycił szok i niedowierzanie po śmierci Britisha.

Zabójstwo Lorda Britisha to dziś najsłynniejszy moment w historii gier MMO. Garriott w wywiadzie z 2013 roku na pytanie o tę właśnie chwilę odparł: „Rainz! Kiedyś się zemszczę, zobaczysz!”. Wspominał też, że przebywał wtedy sam w biurze i nie mógł nic zrobić ze swoją martwą postacią. Dopiero ktoś z ekipy zdołał go wskrzesić i wtedy szybko zdecydowano o zabiciu wszystkich graczy w sali tronowej. A Rainz... Rainz dostał od twórców bana, choć oficjalnie za poprzednie przypadki griefingu i zbyt częste zabójstwa innych graczy o niskim levelu. Na osłodę dostał się też do Księgi rekordów Guinnessa, jako „pierwsza i jedyna osoba, która zabiła Lorda Britisha”.

DayZ

DayZ

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 13 grudnia 2018

Informacje o Grze
6.4

Gracze

7.8

Steam

4.1

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

38

Dariusz Matusiak

Autor: Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

Jak postrzegasz griefing?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2018-04-22
12:19

Cobrasss Senator

Cobrasss

Tak przy okazji tego więzienia z sea of thieves W grze ARK: Survival Evolved ktoś wykorzystał to w drugą(pozytywną) stronę.

Tutaj jest napisane do czego doszło
http://www.grynieznane.pl/2015/06/bolesna-kara-dla-toksycznego-gracza-od.html

Komentarz: Cobrasss
2018-04-22
14:58

Zły Wilk Konsul

Zły Wilk

Ja mam pewne wątpliwości czy te zachowania należy potępiać. Skoro gra na coś pozwala, a gracz postępuje zgodnie z jej regułami, to dlaczego mamy pretensje do niego? Nie wolno też zapominać że sporo gier opiera się na tym że wszyscy, albo prawie wszyscy inni gracze są wrogami. Dla mnie jednymi z najbardziej brutalnych gier były "ogame" i "plemiona". Mimo że nie widać w nich bryzgającej krwi i flaków, to gry te nastawiają na bezwzględną eksterminację innych graczy.

Komentarz: Zły Wilk
2018-04-23
20:38

SageHeppy Chorąży

SageHeppy
👍

Genialny artykuł ?( ?° ?? ? °)? polecam

Komentarz: SageHeppy
2020-04-02
09:24

nerdpl Legionista

No, Kill'em All jest fajne, ale wolę Master.

Komentarz: nerdpl
2020-04-02
09:40

zanonimizowany1310513 Pretorianin

👍

9 strona o pandemii w WOWie.
Czyli symulacja komputerowa już była w 2005r, "Dopiero twardy reset serwerów i łatka przywróciły porządek."

Komentarz: zanonimizowany1310513

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl