Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 31 grudnia 2017, 11:30

Dwanaście miesięcy dobrego odgrywania ról – RPG-owe podsumowanie 2017 roku

To był dobry rok dla RPG – i to dwojako. Raz, że wyszła tona hitów. Dwa, że gatunek nagle znacząco umocnił swoją pozycję w branży, zbliżając do gatunku rolplejów serię Assassin’s Creed i inne sandboksy. Przed Wami RPG-owe podsumowanie roku 2017.

Spis treści

From Software i przyjaciele

DARK SOULS III: THE RINGED CITY
  1. Producent: From Software / Bandai Namco
  2. Platformy: PC, PS4, XOne
  3. Premiera: 28 marca

Ostatnia grupa gier RPG, jakie zostały mi do uwzględnienia w tym podsumowaniu, to przedstawiciele młodego, nieokrzepłego jeszcze subgatunku, który coraz częściej przewija się w rozmowach graczy pod nazwą „soulslike”. Oczywiście prym wśród pozycji należących do tej kategorii wiodą dzieła studia From Software – choć w tym roku Japończycy oddali w nasze ręce raptem jeden dodatek, Dark Souls III: The Ringed City. Nie jest to jednak byle jaki dodatek. Wypada nam go bowiem traktować jako pożegnanie dewelopera ze swoją sztandarową serią – przynajmniej na jakiś, raczej dłuższy niż krótszy, czas. Co więcej, jest to pożegnanie z klasą. Nie tylko przygoda i walka dostarczają silnych wrażeń (jak zawsze), ale dodatkowo fabuła rozszerzenia zręcznie zamyka wątki podstawki i wyjaśnia ostatnie zagadki uniwersum. No i w paru miejscach zgrabnie puszcza oko do osób, które znają od podszewki cały cykl. List miłosny do fanów jak się patrzy.

NIOH
  1. Producent: Team Ninja / Koei Tecmo
  2. Platformy: PC, PS4
  3. Premiera: 7 lutego (PS4), 7 listopada (PC)

Jak dobry by nie był jeden kilkugodzinny dodatek, to jednak trochę mało soulslike’owej zabawy, patrząc z perspektywy całego roku. Na szczęście już nie tylko From Software robi znakomite tytuły tego typu. Przekonaliśmy się o tym w lutym, gdy studio Team Ninja wypuściło grę NiOh na PlayStation 4. Okazało się, że twórcy Dead or Alive potrafią opracować produkcję z równie bogatą i dopieszczoną mechaniką, wykorzystywaną do toczenia morderczych, ale niezwykle satysfakcjonujących walk w intrygującym, mrocznym świecie. A przy tym stać ich na coś więcej niż bezmyślne kopiowanie wzorców z oryginału. W gruncie rzeczy NiOh jedną garścią może i czerpie z Dark Souls, ale drugą dokłada do tego pomysłowe rozwiązania z Ninja Gaiden, a nawet Diablo, tworząc unikatową całość. Ależ to będzie pojedynek, jeśli kiedyś kontynuacja tej produkcji spotka się na rynku z nową grą From Software!

THE SURGE
  1. Producent: Deck13 Interactive / Focus Home Interactive
  2. Platformy: PC, PS4, XOne
  3. Premiera: 16 maja

Szkoda, że równie ciepłych słów nie można rzec pod adresem drugiego wysokobudżetowego naśladowcy Soulsów z tego roku – The Surge studia Deck13. Nie znaczy to jednak, że niemieccy współtwórcy polskiego Lords of the Fallen zrobili złą grę. Przeciwnie. Ich próba przeszczepienia formuły rozgrywki typowej dla soulslike’ów na grunt realiów science fiction zdecydowanie zasługuje na uwagę, tak samo jak doprawienie tradycyjnej mechaniki innowacyjnym systemem gromadzenia ekwipunku poprzez pozbawianie przeciwników poszczególnych części ciała (lub „ciała”, skoro często walczy się z maszynami). Niestety, Niemcy nie zdołali uzupełnić dopracowanej rozgrywki angażującą narracją i ogólnie w ich grze zabrakło tej soulsowej iskierki geniuszu. Mimo to należą się im wyrazy uznania. Coś czuję, że jeszcze będziemy wracali do The Surge przy okazji różnych zestawień niedocenionych gier.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

Gry RPG, w które zagramy w 2018 roku – nie tylko Vampyr i Pillarsy
Gry RPG, w które zagramy w 2018 roku – nie tylko Vampyr i Pillarsy

Przyglądamy się najlepiej zapowiadającym się grom fabularnym, które mają pojawić się na rynku w tym roku.

Autoskalowanie zabija RPG-i – mechanika, której nikt nie lubi
Autoskalowanie zabija RPG-i – mechanika, której nikt nie lubi

Po co spędzać dziesiątki godzin na pieczołowitym rozwijaniu postaci i poznawaniu niuansów systemu walki gry RPG, jeśli szczur piwniczny stanowi takie samo wyzwanie na początku, jak i na końcu gry?

Największe niespodzianki 2017 roku
Największe niespodzianki 2017 roku

Miniony rok przyniósł kilka zaskoczeń. Powróciły w chwale spisane na straty serie, utytułowane studio zyskało niezależność po długim czasie korporacyjnej „niewoli”, a fani doczekali się potwierdzenia, że powstaje gra, w którą dawno zaczęli powątpiewać.