- Dobre i polskie - seriale, z których możemy być dumni
- Ślepnąc od świateł
- Wataha
- Ekstradycja
- Ranczo
- Rojst
- Oficer
- Bez tajemnic
- Alternatywy 4
- Ziemia obiecana
- Stawka większa niż życie
- Czterej pancerni i pies
- Czas honoru
- 13 posterunek
- Glina
Czterej pancerni i pies

- Co to: każdemu znane „deszcze niespokojne potargały sad, a my na tej wojnie ładnych parę lat”
- Reżyser: Konrad Nałęcki
- Rok produkcji: 1966–70
- Gdzie obejrzeć: TVP VOD, VOD.pl, Ipla
Nie zwalniamy tempa i po raz kolejny prezentujemy dzieło, które ukazuje wojnę w sposób co najmniej nietuzinkowy. Jest tu trochę szkoły przetrwania i batalistycznych obrazków, ale Czterej pancerni i pies najbardziej zachwycają swoim przygodowym nastrojem. Tytułowi bohaterowie tętnią życiem, spoglądając na świat w sposób pozytywny pomimo warunków, w którym przyszło im żyć. Sama obecność psa wzbudza już wiele sympatycznych skojarzeń i emocji, bo ta pozornie bezrozumna istota, niebędąca w stanie pojąć zjawiska wojny, okazuje zrozumienie i oddanie ludziom, z którymi przebywa.
W ciekawy sposób zbudowane są również główne postacie, można pokusić się nawet o stwierdzenie, że każda z nich odznacza się jakąś superbohaterską zdolnością. Janek (Janusz Gajos) to chłopak sprytny i chytry, Gustlik (Franciszek Pieczka) to siłacz, będący w stanie owinąć gwóźdź wokół palca, Grześ (Włodzimierz Press) to urodzony wojskowy, a Olgierda (Roman Wilhelmi) wyróżnić można za zdolności przywódcze. Nie jest to może poziom papierowego RPG-a, ale takie atrybuty zawsze się przydadzą.
Czterej pancerni i pies to na pewno serial, który potrafi zaskoczyć. No bo w którym innym filmie zobaczyć możecie walkę psa z dzikiem i tygrysem? Niespodziewane zwroty akcji związane są też z samym losem bohaterów, bowiem nie można zapomnieć, że to wojna, a wojna zawsze zbiera swoje żniwo. Jeżeli więc szukaliście kina wojennego pozbawionego patosu, a pełnego serducha, to dobrze trafiliście.
