Humankind – nowe szaty Sid Meier’s Civilization. Gry 2021, na które nie czekacie, a powinniście
- Czarne konie 2021 - gry, na które nie czekacie, a powinniście
- Diablo Immortal – diabeł w kieszeni
- Everspace 2 – podbój kosmosu z padem w ręku
- 12 Minutes – Dzień Świstaka z gwiazdorską obsadą
- Humankind – nowe szaty Sid Meier’s Civilization
- Hitman III – koniec trylogii Agenta 47
- Ghostwire: Tokyo – nowy horror pomysłodawcy Resident Evil
- The Lord of the Rings: Gollum – skradanka w Mordorze
- Hood: Outlaws & Legends – być jak Robin Hood
Humankind – nowe szaty Sid Meier’s Civilization
Na stronie znajdziesz:

- Dlaczego czekamy: liczymy na „syndrom jeszcze jednej tury”
- Data premiery: 22 kwietnia 2021
- Gatunek: strategia 4X
- Platforma: PC Windows
Studio Amplitude ma już na koncie wielkie strategie 4X (eksploracja, ekspansja, eksploatacja, eksterminacja), jednak dotychczasowe tytuły osadzone były w realiach fantasy lub kosmicznych. Humankind sprowadza wszystko „na ziemię”, bo przyjdzie nam rozwijać zwykłą małą społeczność – od epoki brązu po czasy współczesne. Trzeba będzie dbać o gospodarkę, silną armię i postęp technologiczny.
Od razu widać, że autorzy stawiają na absolutną klasykę i chcą stworzyć konkurencję dla Cywilizacji Sida Meiera. Zdrowa rywalizacja nie jest zła i mamy nadzieję, że Humankind okaże się dobrą alternatywą dla tej słynnej serii. Tym bardziej że deweloperzy wprowadzili szereg własnych rozwiązań i próbują pokazać rozwój cywilizacji z nieco bardziej realistycznej strony. Znowu czekają nas nieprzespane noce, bitwy, wynalazki, znane postacie historyczne i wydarzenia oraz – miejmy nadzieję – słynny „syndrom jeszcze jednej tury”.
Back 4 Blood – Left 4 Dead powraca

- Dlaczego czekamy: liczymy na sukces w stylu L4D, a nie Evolve’a
- Data premiery: 22 czerwca 2021
- Gatunek: gra akcji FPP
- Platformy: PC Windows, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X
Hordy zombie opanowały świat, a garstka ocalałych stara się jakoś przetrwać i zaprowadzić nowy ład. Fabuła Back 4 Blood absolutnie nie jest ani odkrywcza, ani zachwycająca – ot, kolejna gra o apokalipsie zombie. Za sterami stoją jednak twórcy słynnej strzelanki kooperacyjnej Left 4 Dead, więc są szanse na udaną produkcję. Z drugiej strony nie sposób zapomnieć o niezbyt dobrym Evolvie, co każe podchodzić do Back 4 Blood z pewną dozą ostrożności.
Na razie wiemy, że ponownie przyjdzie nam oczyszczać lokacje z zombiaków w widoku FPP i w czteroosobowych drużynach. Każda postać ma posiadać unikatowe zdolności oraz specjalną broń i ekwipunek. Jeśli nie znajdziemy kompanów do gry w co-opie, będzie można zagrać z towarzyszami sterowanymi przez komputer. Gra zaoferuje znacznie większą różnorodność przeciwników niż w L4D i ciekawy system modyfikatorów urozmaicających zabawę, np. poprzez pogodę czy szybkość regeneracji zdrowia. Nie zabraknie też walk PvP. Latem przekonamy się, czy w 2021 roku wciąż trwa moda na zombie.
