Steve – Minecraft. Wybraliśmy najciekawsze postaci z gier dekady
- Bohaterowie dekady - wybraliśmy najciekawsze postaci z gier
- Agent 47 – Hitman
- Arthur Morgan – Red Dead Redemption 2
- Bigby – The Wolf Among Us
- Corvo Attano – Dishonored, Dishonored 2
- Geralt z Rivii – Wiedźmin 3: Dziki Gon
- Henryk ze Skalicy – Kingdom Come: Deliverance
- Jinx – League of Legends
- Joker – Persona 5
- Kazuma Kiryu – Yakuza 0
- Lara Croft – Tomb Raider
- Mae Borowski – Night in the Woods
- Maxine Caulfield – Life Is Strange
- Ori – Ori and the Blind Forest
- Red Prince – Divinity: Original Sin 2
- Senua – Hellblade: Senua’s Sacrifice
- Steve – Minecraft
- V – Cyberpunk 2077
Steve – Minecraft

No dobrze. Tak naprawdę Steve’a nie ma – jest gracz kontrolujący swoją postać jako... gracz. Steve to niby pozornie tylko skórka domyślnych kolorów klockowatego kolesia, na dodatek nazwana tak dla żartu przez twórcę Minecrafta – Notcha. Trudno jednak zaprzeczyć, że mały ludzik w turkusowej koszulce i niebieskich spodniach stał się jednym z najbardziej ikonicznych symboli w historii gier komputerowych. Minecraft to jeden z największych fenomenów popkultury, a Steve, czy też kolory o nazwie „Steve”, są jego nieodłączoną częścią. Każdy, kto kiedyś grał w Minecrafta, był też Steve’em.
I choć na pierwszy rzut oka za postacią tą nie kryje się żadna historia, pozostaje ona w centrum uwagi graczy od dawien dawna, stając się bohaterem wielu fanowskich teorii czy internetowych przeróbek (mowa chociażby o creepypastach związanych z jego mrocznym alter ego, Herobrine’em).
A z dziwniejszych ciekawostek – ostatnio podany został oficjalny wzrost Steve’a i okazało się, że to naprawdę wysoki koleś, bo mierzący przeszło 188 cm. Potwierdził to sam Microsoft. I co z tą wiedzą zrobicie? Tego nie wiem, ale sam fakt, że w 2021 roku owa informacja zaciekawiła graczy, pokazuje tylko, iż mówimy o kimś więcej niż bezbarwnym kwadratowym „player characterze”.
Trevor Philips – GTA5

Ja, ja nie postępuję rozsądnie.
Wspominaliśmy, że studio Rockstar ma talent do kreowania czarnych charakterów, które po prostu się lubi. Cóż... Trevor Philips z GTA5 jest w tym przypadku niechlubnym wyjątkiem. Z akcji Trevora można się czasem pośmiać, ale raczej niewielu poczuło do niego sympatię czy zdołało jakoś identyfikować się z cechami jego charakteru lub poglądami. Czemu? Bo Trevor to, nie owijając w bawełnę, totalny świr!
Wykazuje zachowania socjopatyczne. Jest porywczy i nieprzewidywalny. Ma mordercze skłonności i rzadko stroni od przemocy. Z drugiej strony Trevor nigdy nie twierdzi, że jest inaczej. Nie ma w nim żadnej hipokryzji. Jest brutalnie szczery ze swoimi odchyłami i pod pewnym względem... intrygujący. Wszystko to składa się na dość unikatową postać jak na bohatera gry, którego z pewnością długo nie da się zapomnieć.
