Tubbs. 7 łotrów, których uwielbiamy, choć nie powinniśmy
- 7 łotrów z gier, których pokochaliśmy, choć nie powinniśmy
- Sephiroth
- Piramidogłowy
- Suweren
- Tom Nook
- Tubbs
- Todd Howard
Tubbs

Gdzie go znajdziemy?
W Neko Atsume, z brzuszkiem pełnym kociej karmy.
Neko Atsume to gra o dużej liczbie kotów w jednym miejscu. To odprężająca mobilna aplikacja, w której naszym jedynym celem jest obserwowanie kotowatych odwiedzających nasze podwórko. Zwabiamy je, rozstawiając miseczki z jedzeniem, a wdzięczne futrzaki zostawiają nam złote rybki, które możemy wymienić na lepszą karmę albo bogaty asortyment zabawek i gadżetów. Niektóre z nich mogą zachęcić do wizyty rzadkich gości, takich jak Chairman Meow czy Saint Purrtrick. Łącznie możemy poznać i ugościć ponad sześćdziesiąt różnych sierściuchów.
Wśród nich jest Tubbs.
Mały wyżeracz, którego jedyną życiową misją jest pochłonięcie całej dostępnej karmy i legnięcie na boczku jak zadowolona foka. Tubbs z laserową precyzją zjawia się, gdy akurat wystawisz porcję jednej z droższych karm, i sam zjada ilość, która kilku kotom starczyłaby na wiele godzin. Co gorsza, po dokonaniu dzieła zniszczenia koteł nie ma dość przyzwoitości, by zwyczajnie sobie pójść, tylko wyleguje się w najlepsze, blokując dostęp innym zwierzątkom. Co za tupet!
Czemu go polubiliśmy?
Żartujecie sobie? To kot. Oczywiście, że go kochamy – obojętnie, jakim by nie był draniem.

