Krew poety (Le Sang d'un poete) – Miasteczko Twin Peaks. Filmy, bez których nie byłoby Marvela i Star Wars
- 10 filmów, bez których nie byłoby Władcy Pierścieni i Marvela
- Nietolerancja (Intolerance) – Władca Pierścieni
- Nibelungi (Die Nibelungen) – Gra o tron
- Podróż na Księżyc (Le voyage dans la lune) – Star Wars i 2001: Odyseja kosmiczna
- Twórczość Charlesa Chaplina i Bustera Keatona – komedie Monty Pythona i filmy z Jasiem Fasolą
- Metropolis – Łowca androidów
- Człowiek, który się śmieje (The Man Who Laughs) – Joker
- Doktor Mabuse (Dr. Mabuse, der grose Spieler – Ein Bild der Zeit) – filmy o Jamesie Bondzie
- Znak Zorro (The Mark of Zorro) – filmy superbohaterskie DC i Marvela
- Krew poety (Le Sang d'un poete) – Miasteczko Twin Peaks
- Czarownice (Haxan) – Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii
Krew poety (Le Sang d'un poete) – Miasteczko Twin Peaks

- Co to: minimalistyczna i mocno odrealniona zabawą formą filmową w imię surrealizmu
- Reżyseria: Jean Cocteau
- Rok premiery: 1930
- Gdzie obejrzeć: Internet Archive (link)
Krew poety co prawda powstała już w erze kina dźwiękowego, ale nadal jest przede wszystkim spektaklem wizualnym (z wyjątkiem z paru kwestii narratora wypowiadanych głównie z tzw. offu, czyli spoza kadru). To duchowy kontynuator wczesnej twórczości Luisa Bunuela (Pies andaluzyjski) oraz Jeana Epsteina (Upadek domu Usherów), czyli pierwszych surrealistycznych głosów w kinematografii. Surrealistycznych, czyli takich, które zakrzywiają rzeczywistość, bawią się formą i ubogacają ją o nietypowe ujęcia, zagrywki montażowe czy wybory scenograficzne. Jeżeli kojarzycie choć jeden obraz Salvadora Dalego i występujące na nim psychodeliczne kolory, zniekształcone obiekty czy elementy wręcz wyjęte z koszmarów sennych, to wiecie, o czym mówię.
Wybitnym reprezentantem współczesnego kina surrealistycznego jest David Lynch, znany między innymi ze swojego serialu telewizyjnego pod tytułem Miasteczko Twin Peaks. Krew poety, jak i reszta dorobku Jeana Cocteau, miała niebagatelny wpływ na styl filmowy Lyncha, ale trudno się dziwić, skoro mówimy tu o prekursorach tegoż nurtu na płaszczyźnie kinowej.
Warto chociażby zauważyć, w jakich miejscach rozgrywa się Krew poety. Są to głównie pomieszczenia zamknięte, minimalistyczne, zawierające jedynie rekwizyty spełniające funkcję symboliczną i narracyjną. Całość planu jest starannie oświetlona, a kamera co chwilę zmienia perspektywę, aby widz czuł odrealnienie czy nawet umagicznienie znajdujących się w kadrze przestrzeni. W bardzo podobny sposób Lynch ukazywał między innymi sceny osadzone w Czarnej Chacie – abstrakcyjne wzory na podłodze, czerwone zasłony, charakterystyczny posąg, szeroko pojęty surrealistyczny minimalizm. Z pewnością tego rodzaju dziwności nie przypadną wszystkim do gustu, ale warto wiedzieć, że i kino nieco bardziej artystyczne (a dla niektórych: pretensjonalne) nie wzięło się znikąd.
