Człowiek, który się śmieje (The Man Who Laughs) – Joker. Filmy, bez których nie byłoby Marvela i Star Wars
- 10 filmów, bez których nie byłoby Władcy Pierścieni i Marvela
- Nietolerancja (Intolerance) – Władca Pierścieni
- Nibelungi (Die Nibelungen) – Gra o tron
- Podróż na Księżyc (Le voyage dans la lune) – Star Wars i 2001: Odyseja kosmiczna
- Twórczość Charlesa Chaplina i Bustera Keatona – komedie Monty Pythona i filmy z Jasiem Fasolą
- Metropolis – Łowca androidów
- Człowiek, który się śmieje (The Man Who Laughs) – Joker
- Doktor Mabuse (Dr. Mabuse, der grose Spieler – Ein Bild der Zeit) – filmy o Jamesie Bondzie
- Znak Zorro (The Mark of Zorro) – filmy superbohaterskie DC i Marvela
- Krew poety (Le Sang d'un poete) – Miasteczko Twin Peaks
- Czarownice (Haxan) – Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii
Człowiek, który się śmieje (The Man Who Laughs) – Joker

- Co to: krytykujący społeczeństwo melodramat o nieustannie uśmiechającym się mężczyźnie
- Reżyseria: Paul Leni
- Rok premiery: 1928
- Gdzie obejrzeć: Internet Archive (link)
Joker Todda Phillipsa bardzo szybko zapisał się na kartach historii jako jeden z najbardziej artystycznych filmów nurtu superbohaterskiego w historii kinematografii. Można go kochać albo nienawidzić, ale nie dziwota, że historia ludzkiego dziwadła odrzuconego przez otoczenie, pogłębiona o portret psychologiczny (czy też po prostu genezę powstania tegoż znanego komiksowego alter ego), stała się łakomym kąskiem na rynku. Czerpie ona bowiem garściami z dziedzictwa gatunku cyrkowego – niezwykle popularnego szczególnie w erze kina klasycznego i niemego.
Jak sama nazwa wskazuje, nurt ten przedstawiał specyficzne gwiazdy wędrownych trup. Starał się też zaakcentować ich inność tak, aby nie odbierać im godności. Pożeracze ognia, osoby niskorosłe czy też niegroźni psychopaci bardzo często służyli w cyrkach jako uciecha dla prymitywnego tłumu. Filmy w tym gatunku starały się pokazać, że to ludzie tacy jak my, po prostu o innym zestawie charakterystycznych cech fizycznych.
Jedną z najbardziej pamiętnych powieści tego typu jest Człowiek, który się śmieje Paula Leniego. Jego tytułowy bohater, Gwynplaine, to osobnik wpisujący się w popkulturowy archetyp Jokera nie tylko ze względu na swoją twarz przywodzącą na myśl klauna. Mężczyzna ten cierpi za grzechy swojego ojca – musi zmagać się z klątwą w postaci bardzo szerokiego uśmiechu (wiem, brzmi niezbyt groźnie), będącego niezwykłą atrakcją dla ludu. Społeczeństwo traktuje go jak nic niewartą zabawkę – Gwynplaine nie ze swojej winy ląduje na samym krańcu marginesu społecznego. Bohater zapisał się w historii kinematografii jako bardzo charakterystyczna postać tragiczna i główna inspiracja do powstania komiksowego Jokera – zresztą przyznali się do tego jego twórcy, Bill Finger oraz Bob Kane.
