Rockstar Games twierdzi, że zwolnieni pracownicy zdradzili tajemnice nadchodzących gier studia, w tym niezapowiedzianych projektów.
Nie awersja do związków zawodowych, lecz zdradzenie tajemnic nieujawnionych gier miało być powodem zwolnienia 34 pracowników przez Rockstar Games.
Jeśli coś popsuło humor fanom Grand Theft Auto bardziej niż opóźnienie „szóstki”, to była nim sprawa twórców, którzy byli zmuszeni opuścić brytyjski oddział studia pod koniec października. Firma twierdziła, że wynikało to z niedyskrecji tych osób, ale wielu graczy opowiadało się raczej za wyjaśnieniem Niezależnego Związku Zawodowego Wielkiej Brytanii (IWGB): że Rockstar nie chciał, by jego pracownicy walczyli o swoje prawa.
Świadczyły o tym wypowiedzi kolejnych polityków, choć umówmy się – ogólna niechęć do „korporacji” jako takich i rosnąca frustracja graczy czekających na jakiekolwiek wieści na temat Grand Theft Auto 6, niebędące kolejnym opóźnieniem, na pewno nie pomogły deweloperowi zyskać poparcia internautów.
Dopiero teraz Rockstar Games sprecyzował, czym przejawiała się „niedyskrecja” poszkodowanych twórców. Jak oświadczono w komunikacie dla serwisu IGN (via Insider Gaming), zwolnieni pracownicy mieli dzielić się poufnymi informacjami w przestrzeni publicznej, wliczając w to także dane powiązane z elementami nadchodzących i niezapowiedzianych gier. Firma zaprzeczyła też, jakoby decyzja spółki miała cokolwiek wspólnego z zaangażowaniem tych deweloperów w aktywność związków zawodowych.
Rockstar Games podjęło działania przeciwko niewielkiej grupie osób w Wielkiej Brytanii i na całym świecie, które rozpowszechniały i omawiały poufne informacje (w tym konkretne funkcje gier z nadchodzących i nieogłoszonych tytułów) na forum publicznym, naruszając politykę firmy i swoje zobowiązania prawne. Twierdzenia, że zwolnienia te były związane z członkostwem w związkach zawodowych lub działalnością związkową, są całkowicie fałszywe i wprowadzające w błąd.
Pomijając dyskusje na temat prawdziwości tej deklaracji, komunikat Rockstara potwierdza, że studio pracuje nie tylko na GTA 6, ale też jakimiś niezapowiedzianymi projektami. W zasadzie nie powinno to dziwić, ale w ostatnich latach łatwo zapomnieć, że studio to nie tylko Grand Theft Auto, czy to „szóste”, czy „piąte”, czy Online. Być może nowy Red Dead lub remake Bully’ego faktycznie są w drodze?

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).