Magazyn Time przedstawił człowieka roku. Tym razem jest to grupa ludzi określona jako „architekci AI”. Równocześnie autorzy wyrazili krytykę wobec branżowych gigantów.
Magazyn Time przedstawił tegorocznego człowieka roku. Mowa jednak o większej grupie osób, która była zaangażowana w rozwój sztucznej inteligencji i wyznaczyła kierunek, jakim podąża branża technologiczna i nie tylko. AI coraz bardziej wpływa na obecną sytuację w dostępności części komputerowych lub na rynek pracy, na co zwrócili uwagę dziennikarze magazynu.
Tytuł człowieka roku magazynu Time przyznawany jest osobie, osobom lub idei, która miała największy wpływ na obecne wydarzenia na świecie i nie można tego odmówić sztucznej inteligencji. Wydaje się, że narzędzia z nią związane są umieszczane wszędzie: słuchawki używają algorytmów AI, asystenci AI są w smartfonach, a strach przed utratą pracy na rzecz sztucznej inteligencji pojawia się wśród części osób.
Dlatego ludźmi roku są osoby odpowiadające za rozwój tej technologii. W ramach wydania nowego numeru, Time przygotował dwie różne okładki. Na jednej AI jest pokazana jako konstrukcja z rusztowaniem, która dopiero jest tworzona, a druga została zainspirowana zdjęciem Lunch na szczycie drapacza chmur z 1932 roku. Na okładce pojawiły się następujące osoby określone jako architekci AI (nie są to wszystkie osoby, które otrzymały ten tytuł):
Redakcja Time zwraca jednak uwagę, na problem związany z rozwojem AI, ponieważ wydaje się, że przebiega bez żadnej kontroli:
Dzięki Huangowi, Sonowi, Altmanowi i innym tytanom sztucznej inteligencji, ludzkość jedzie wzdłuż autostrady na pełnej prędkości bez hamulców, w kierunku wysoko zautomatyzowanej i wysoce niepewnej przyszłości.
Jeśli sprawdzą się przewidywania szefa Google i CEO Baidu, to pęknięcie bańki AI dotknie nawet największych w branży i przetrwa wyłącznie 1% firm. Być może wtedy to wydarzenie otrzyma tytuł człowieka roku, ponieważ wpłynie na wszystko, co teraz branża kreuje.

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.