Poseł brytyjskiego parlamentu oraz osoby wciąż zatrudnione przez Rockstara stanęły po stronie zwolnionych deweloperów.
Sprawa zwolnionych pracowników Rockstar Games trafiła do brytyjskiego parlamentu, a pozostali deweloperzy ze studia żądają przywrócenia byłych kolegów do zespołu.
Ostatni tydzień nie był szczególnie udany dla fanów Rockstara. Nie dość bowiem, że ponownie opóźniono Grand Theft Auto 6 i nawet nie opublikowano nowego zwiastuna, to jeszcze cieniem na działalności studia rzuciła się sprawa zwolnień.
Dla przypomnienia: nieco ponad 30 osób miało stracić pracę po kontaktach ze związkiem zawodowym. Firma tłumaczyła swoją decyzję niedyskrecją deweloperów i przekazaniem poufnych informacji. Poszkodowani twórcy twierdzą, że mówili jedynie o warunkach pracy w Rockstar Games, a prawdziwym powodem zwolnień były kontakty ze związkiem zawodowym IWGB (Independent Workers’ Union of Great Britain).
Od tego czasu pojawiło się sporo innych doniesień powiązanych z tą sprawą. Za najważniejsze trzeba uznać list otwarty od 220 osób zatrudnionych w Rockstar Games, w którym deweloperzy domagają się natychmiastowego przywrócenia do pracy „31 zwolnionych pracowników”. Informację przekazało IWGB, które też zapowiedziało kolejne protesty w Paryżu oraz Edynburgu, jak również potwierdziło złożenie formalnej skargi prawnej przeciwko spółce.
Skoro o formalnych skargach mowa – sprawa zwolnień została poruszona również na forum brytyjskiego parlamentu. Liberalna demokratka Christine Jardine (via Blue Sky / Eurogamer) nawoływała do poparcia protestujących pracowników (wśród których ma być jej znajomy, nadal pracujący w Rockstar Games) i pytała o możliwość spotkania z odpowiednim ministrem w tym celu.
Niezależnie od zasadności oskarżeń wobec Rockstara – większość osób wyraźnie wątpi w usprawiedliwienia dewelopera – sprawa stanowczo nie poprawia nastroju fanom GTA, którzy zamiast odliczać miesiące do premiery „szóstki” (debiut przesunięto na 19 listopada 2026 roku) słyszą o zwolnieniach i albo o niedyskretnych pracownikach, albo o „niszczeniu związków zawodowych” przez ich ukochane studio.
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).