Twój xboksowy awatar bohaterem gry The Avatar Legends

Matt Davis, czyli jednoosobowa załoga studia BakersCrest, pracuje nad nietypową grą z gatunku action-RPG. Bohaterami The Avatar Legends mają być xboksowe awatary graczy. Gra ukaże się w pod koniec miesiąca i poza 10-godzinną kampanią solową oferować będzie w pełni funkcjonalny tryb multiplayer oraz edytor poziomów, pozwalający tworzyć nowe wątki fabularne, a także zapraszać znajomych do wykreowanych przez siebie wirtualnych krain.

O ile projekty małych, niezależnych ekip deweloperskich na ogół nie grzeszą powalającą oprawą audio-wizualną, o tyle trudno odmówić im pomysłowości. Nowe dzieło Matta Davisa z BakersCrest Studio znakomicie wpisuje się w ten trend. Twórca The Avatar Legends chce zaproponować graczom, by ich własne xboksowe awatary za pomocą magii i miecza spróbowały uratować wirtualny świat.

Powiązane:Kryminalny serial o amsterdamskim imperium jest dziś numerem 5 w Polsce na Netflix. Wszystkie 7 odcinków już dostępne

Deweloper zapewnia na swoim blogu, że gra posiadać będzie wszystko, co dla gatunku RPG najważniejsze – wciągającą fabułę, liczne questy pozwalające zdobyć złoto i doświadczenie, wiele rodzajów broni i czarów oraz groźnych przeciwników... Dzięki usłudze Xbox Live gracze będą mogli formować 6-osobowe drużyny i wspólnie uczestniczyć w przygodach. Dużym atutem gry może być także zapowiadany edytor plansz. Pozwoli on m.in. generować nowe mapy, dodawać przedmioty, zmieniać pogodę, tworzyć własne misje i wątki fabularne.

Udostępnione do tej pory obrazki z The Avatar Ledends raczej nie rzucają na kolana. Trzeba jednak mieć na uwadze, iż jest to produkcja z kategorii Xbox Live Indie Games. Warto dodać, że Matt Davies ma już w dorobku kilka innych „awatarowych” produkcji, w tym Home Run Challenge oraz Avatar Golf. Ostatnia z wymienionych uznana została przez serwis Edge za jedną z 20 najlepszych gier niezależnych dostępnych w usłudze Xbox Live.

Więcej:Za 3 dni startuje jeden z najbardziej oczekiwanych filmów sci-fi roku: widowisko wyjątkowe na tle niemal 40-letniej kultowej serii