Tradycyjne dyski twarde (HDD) vs dyski z pamięci flash (SSD) - praktyka

W poprzednim artykule pt. "Tradycyjne dyski twarde (HDD), a dyski z pamięciami flash (SSD)" zrobiłem krótkie porównanie działanie obu urządzeń, ich wady, zalety oraz wyznaczyłem - mniej więcej - teoretyczną wydajność obu z nich. W tym artykule natomiast zajmiemy się realnymi różnicami pomiędzy technologią HDD, a SSD.

Łukasz Marek

W poprzednim artykule pt. "Tradycyjne dyski twarde (HDD), a dyski z pamięciami flash (SSD)" zrobiłem krótkie porównanie działanie obu urządzeń, ich wady, zalety oraz wyznaczyłem - mniej więcej - teoretyczną wydajność obu z nich. W tym artykule natomiast zajmiemy się realnymi różnicami pomiędzy technologią HDD, a SSD.

Różnice te pokażemy oczywiście w realnych zastosowaniach. Zaczniemy od tych trywialnych z którymi codziennie przychodzi zmierzyć się każdemu laptopowemu dyskowi twardemu, czyli uruchamianie windowsa oraz wyjście z hibernacji. Pierwsze - wiadomo - naciskamy przycisk power i czekamy, a drugie to standardowa procedura, która czeka nas po prostym "zamknięciu" notebooka poprzez dociśnięcie ekranu LCD do klawiatury. Natomiast później zajmiemy się tym co tygryski lubią najbardziej, czyli wczytywanie kolejnych poziomów w grach. I nie będą to po prostu wykresy, czy opisy w które macie uwierzyć. Uwieczniliśmy kilka przykładów na filmach, abyście mogli przede wszystkim zobaczyć - jak pracuje się na SSD, a jak na HDD i że jest to różnica klas.

HDD - w roli HDD występuje 2,5-calowy, 500-gigabajtowy dysk Seagate Momentus w którym talerze kręcą się z prędkością 7200 obr/min., czyli i tak szybszy niż zdecydowana większość notebookowych dysków o pojemności 5400 obr/min.

SSD - dyski z pamięcią flash reprezentuje 300-gigabajtowy model dysku Intela - SSD 320 Series.

SSD i HDD vs. Windows 7, czyli start i wyjście z hibernacji

Start komputera czy wyjście z hibernacji to dwie najprostsze rzeczy jakie można pokazać, a ponadto sądzę, że każdy z nas musi codziennie czekać, aż jego dysk, brzydko mówiąc, "zamieli" i upora się z porządną dawką małych windowsowych plików.

Zaczynamy więc od samego startu i od razu tutaj mały i krótki, ale jakże wymowny filmik:

27 vs 16 s. Różnica czasu - duża. Teraz już nie musimy zajmować sobie prawie pół minuty czasu czymś innym czekając aż w ogóle zobaczymy pulpit - mowa oczywiście o czystym systemie, bo wraz z upływem czasu różnica będzie większa na korzyść SSD. Ale to jeszcze nie jest najlepsza rzecz z całego uruchomienia systemu. Spróbujcie u siebie od razu po zobaczeniu pulpitu włączyć np. przeglądarkę internetową. Nie da się? Prawda. Z dyskiem HDD w środku mimo, że pulpit już widać, trzeba odczekać jeszcze paręnaście sekund aż system zacznie reagować w jakikolwiek sposób. A to oznacza oprócz 27 sekund, dodatkowe kilka/kilkanaście sekund czekania. Na SSD tego po prostu nie ma - widzimy pulpit, klikamy ikonę przeglądarki - voilla - już możemy przeglądać Internet. To jest właśnie ten minimalny (co w tym przypadku oznacza po prostu - rewelacyjny) czas dostępu na dyskach SSD. Żadnych opóźnień.

Następnie zajmiemy się wyjściem z hibernacji, z którego nie mamy jednak filmiku, więc musicie uwierzyć ;)

17 vs. 7 sekund.Już drugi raz, w jednej z najprostszych możliwych czynności SSD deklasuje swojego rywala, czyli zwykły dysk HDD. Wyniki mówią same za siebie, a ponadto znowu dochodzi kwestia: jak długo na HDD musimy czekać, aż włączymy przeglądarkę po odhibernowaniu. Na SSD tutaj też oczywiście tego czasu oczekiwania nie ma - klikamy i mamy. Ot co.

Wczytywanie save'ów, leveli gier

Tutaj wybraliśmy kilka tytułów, które przedstawimy na wykresach, a następnie pokażemy stosowną liczbę filmików porównawczych.

Zanim przejdziemy do filmików chciałbym zwrócić szczególną uwagę na Crysis'a. Występuje tutaj identyczna sytuacja co przy starcie Windowsa. Save niby już się wczytał, ale... czy aby na pewno? Na zwykłym HDD jeszcze przez kilka sekund doczytywane są tekstury broni i całego otoczenia. Nie przeszkadzałoby by to tak bardzo, gdyby w tym czasie dało się grać czego na filmiku nie udało się niestety ująć! A tak naprawdę nie da się, bo przez to ciągłe doczytywanie obraz zatrzyma się na około 1 sekundę i tak kilka razy, a jednocześnie obserwujemy jak powoli doczytywane są kolejne partie tekstur. A teraz ten sam scenariusz na SSD. Wczytujemy level, 2-3 sekundy i wszystkie tekstury mamy wczytane. Żadnych przycinek. Wczytujemy i gramy!

Filmiki:

Podsumowanie

Czy w ogóle potrzebne jest tu jakieś podsumowanie? Wyniki poparte filmikami mówią same za siebie. SSD jest w teorii i praktyce dużo szybsze niż zwykłe dyski twarde, które posiada zdecydowana większość użytkowników laptopów. Pozwolę sobie do tego podsumowania wrzucić nieco "prywaty", a zarazem jedną małą radę.

Zaczniemy od tego, że na forach dyskusyjnych utarło się, że SSD jest drogie i nieopłacalne. To i ja się wtrącę i powiem tak: mówią to tylko Ci którzy nigdy na SSD okazji pracować nie mieli. Każdemu kto pyta mnie o nowy dysk twardy do komputera mówię o takiej możliwości jak SSD i od razu, oprócz wszystkich argumentów o szybkości SSD, popieram ten wybór jeszcze jedną tezą, a mianowicie: "Każdy kto choć raz pracował/bawił się na komputerze z SSD, już nigdy nie będzie chciał mieć w komputerze niczego innego". Takie są fakty. Jak to łatwo sprawdzić?

Można to zrobić z małym nakładem pracy. Będzie to niezwracalny koszt około 30-40 zł i zwracalny koszt dysku. Co mam na myśli? Nie od dziś wiadomo, że kupując przez Internet mamy prawo zwrócenia towaru do 10 dni bez podania przyczyny. Zdecydowani przetestować możliwości SSD mają więc następującą opcję: kupujemy dysk SSD wysyłkowo, płacimy za niego, powiedzmy 500 zł, do tego przesyłka w naszą stronę - 15-20 zł. Dysk przyjeżdża do domu, instalujemy na nim system, niektóre gry i cieszymy się przez parę dni szybkością o jakiej do tej pory mogliśmy tylko pomarzyć. Nie podoba się? Oddajemy. Na swój koszt przesyłamy dysk z powrotem do sklepu za 15-20 zł, a sklep odsyła nam całą kwotę za sam dysk, czyli 500 zł. Finał? Jesteśmy 30-40 zł do tyłu za przesyłki, ale przynajmniej wiemy i odczuliśmy na własnej skórze co daje realnie technologia SSD.

A teraz pytanie retoryczne: czy naprawdę myślicie, że oddacie ten dysk do sklepu? Nie ma mowy, a wszystko mówi doświadczenie z każdego forum sprzętowego na jakie tylko sobie wejdziecie. Tam właśnie, nieco bardziej przytomni użytkownicy, próbują rozwiązania z zakupem internetowym i potem już nie oddają tych dysków. Po prostu je zatrzymują. A to wszystko tylko potwierdza moją (i nie tylko) tezę: "każdy kto choć raz pracował/bawił się na komputerze z SSD, już nigdy nie będzie chciał mieć w komputerze niczego innego". Sprawdźcie sami. Tylko ja potem zażaleń nie przyjmuję, że tak naprawdę to nie chcieliście kupić tego dysku, ale teraz nie możecie się z nim rozstać ;)

Podobało się?

2

Kalendarz Wiadomości

maj
Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2011-05-09
12:16

Soulcatcher Legend

Soulcatcher

Ezrael ---> podałem już rozwiązanie które osobiście preferuję.

"SDD na system, gry i aplikacje
HDD na dane, filmy i backupy "

mam 256GB SSD i przyznaję że czasami brakuje mi miejsca. Ale to żaden problem robię move katalogu na drugi dysk (HDD), ewentualnie potem move z powrotem jest OK.

Nie interesuje mnie szybkość uruchamiania się systemu. To jest ważne w laptopach nie w stacjonarnych.
Nawet nie interesuje mnie odczyt dużych plików bo to na raid jest podobne.
Jestem graczem interesuje mnie czas dostępu do pojedynczych często małych plików, lub dostęp do tekstur składowanych w dużych plikach. Tak jest w grach MMO, w grach w dużą ilością różnorodnych tekstur. W grze MMO gdzie spotykasz innych graczy i występuje różnorodność tekstur na postaciach dyski SSD dają wielokrotnie wyższą wydajność.

Mam bardzo mocny komputer stacjonarny, nic więcej z niego nie byłem w stanie wyciągnąć. Oczywiście miałem raid z dwóch bardzo szybkich dysków, zamiana na SSD dała mi bardzo znaczący przyrost wydajności.

Zapominasz o tym że fizyczne położenie pliku na dysku oraz jego defragmentacja jest również problemem w raidzie. Pusty raid z jedną grą jest szybki, raid z wieloma grami już taki szybki nie jest. Dyski SSD przez natychmiastowy dostęp do dowolnego miejsca na dysku powodują wielokrotne, widoczne przyśpieszenie. No i SSD się nie defragmentuje.

Z moich testów wynika że mój SSD jest średnio dwa razy szybszy w odczycie niż mój raid z dysków HDD, ale nie to jest istotne, ważne jest to jak duża różnica jest w zapisie. Jeżeli gra lub aplikacja musi zapisywać dane podczas pracy różnica między HDD i SDD jest również bardzo widoczna.

Co do raidu to zapomniałeś o obciążeniu procesora przez kontroler i transfer danych. Nawet jak masz całkowicie zewnętrzny kontroler z własnym procesorem to i tak twój główny CPU będzie bardzo obciążany przy raidzie złożonym z 5 dysków, przy SSD obciążenie jest znikome. I to również jest dla mnie argument przeciwko raidowi z 5 dysków w komputerze dla gracza.

Co do awaryjności. Wiem jak sobie z tym poradzić, to nie jest problem. Problemem jest sam fakt że musisz sobie z tym radzić. Szansa uszkodzenia jest co najmniej 5 krotnie wyższa, a uwzględniając mechanikę dysków to pewnie 20 razy większa.

Mam SSD od roku i już nigdy się nie zamienię bo wszystko mi śmiga.

Jedynym argumentem przeciw SSD są pieniadze, wszystkie inne argumenty są wydumane.

Komentarz: Soulcatcher
2011-05-09
13:34

Ezrael Senator

Ezrael

O, i to właśnie nazywam konkretnymi argumentami. Dokładnie takie same chcę w postaci testu. Proszę o zbyt wiele?

Z tą defragmentacją na dużym dysku to jednak nie jest takie proste, bo na dużym dysku, który zapełnia się dość wolno jest duże prawdopodobieństwo napotkania dużego, wolnego, ciągłego obszaru. I w takim wypadku gra w trakcie instalacji nie zostanie porozrzucana na milion kawałków, tylko zajmie jeden ciągły blok, lub co najwyżej kilka. Nadal nie będzie to porównywalne do SSD, ale nie będzie to też szaleńczy taniec głowicy po całym dysku.

Są też dość proste metody na utrzymanie porządku - ja np. pliki "stałe" - muzykę, jakieś ulubione filmy i inne takie uporządkowałem raz, w jednym bloku w najwolniejszych sektorach dysku. Bo wiem, że nie będę ich kasował, ani kopiował w inne miejsce - te pliki więc nie ulegają defragmentacji, "zapychają" najwolniejsze fragmenty dysku wymuszając zapis innych plików na tych szybszych i wreszcie znacznie skracają czas okresowej defragmentacji, bo program z miejsca wykrywa je jako nie do ruszenia, bo i po co?

Zapchanie procesora jest argumentem bardzo dobrym, którego rzeczywiście nie uwzględniłem, ale nadal teoretycznym - bo nie znamy obydwaj konkretnych wartości (przynajmniej tak zakładam, bo nie podałeś, a zresztą w mnogości procesorów i w ogóle konfiguracji trudno o jakiś sensowny standard do porównań) - zobaczmy więc tym testem, jak bardzo się zapycha. Czy ów Windows, Crysis, czy cokolwiek innego zostanie jednak mimo wszystko mocno przyspieszony, czy może wręcz przeciwnie - bo zamuli go zajęcie procesora.

Co do ryzyka - zdaję sobie sprawę, że wiesz co to RAID i z czym to się je, jednak pisałem szczegółowo, bo czytać naszą dyskusję mogą też inni, którzy już o tym nie wiedzą. Nie zaprzeczam też, co wyraźnie zaznaczyłem, że jest to rozwiązanie upierdliwe - ze względu na dużą zajętą przestrzeń, hałas itd. Z pełnym przekonaniem zgadzam się też z argumentami dotyczącymi awaryjności, bo obecnie (poza oczywiście również mechanicznymi napędami płytowymi) to tak naprawdę jedyne elementy, które padają w komputerach.
Zasilacz jak padnie, to nieodmiennie okazuje się, że był kiepski jakościowo, albo zbyt słaby i nie wytrzymał obciążenia, albo nie na listwie i go spalił sąsiad żelazkiem. Padnięcie proca, ramu, czy mobo to jakiś znikomy odsetek awarii i najczęściej z winy użytkownika - trudno powiedzieć ile razy proszono mnie o diagnozę, bo się "komputer resetuje", otwierałem budę, a w wiatraku od CPU był nie kurz, tylko gęsta gąbka, która naturalnie zatrzymywała go na amen.

I wreszcie - przecież od samego początku nieodmiennie piszę właśnie o koszcie tych dysków. Tylko i wyłącznie o koszcie. Od samego początku uznaję je za lepsze pod każdym względem, bo takie są i tyle. I tylko twierdzę, że dla mnie ta "lepszość" nie jest warta 20-krotności ceny HDD za GB. Dlatego cisnę na test - żeby zobaczyć, gdzie ta opłacalność się zaczyna, czy zacząć się zastanawiać nad ich kupnem, gdy ceny spadną dwukrotnie, czy dopiero gdy spadną dziesięciokrotnie i czy nie wolę zadowolić się do tego czasu alternatywą w postaci macierzy.
Bo może się okazać, że za czterokrotność ceny pojedyńczego dysku osiągnę coś zbliżonego wydajnościowo i dodatkowo w bonusie ileś tam razy większą przestrzeń na dane. Ale może też się okaże, że HDD jednak w takim wyścigu nie ma najmniejszych szans i już teraz, mimo tej wysokiej ceny, powinienem się nad SSD zastanowić.

Nie zgadzam się jedynie z argumentami w rodzaju tego o tym nieszczęsnym Crysisie, że ładuje się x sekund szybciej w oderwaniu od tego, że najpierw go trzeba zainstalować. Albo co jakiś czas, tym częściej im mniejszy dysk i w zależności od wiedzy użytkownika (sprzed kilku dni - robiłem kompa przyjaciółce, na dysku chyba ponad 15 wersji javy, oczywiście najnowszej nie było - całość zajmowała z 1,5GB, innych śmieci też było zatrzęsienie) zwolnić najpierw miejsce i wykonać tego "move'a", o którym pisałeś i który też zajmuje czas i jest upierdliwy.
Nie zgadzam się też z tekstami sugerującymi, że jak masz HDD, to musisz przecież tracić pół minuty na start systemu, który na SSD najwyraźniej odpala w mgnieniu oka, gdzie wyraźnie z samego testu wynika, że różnica to 10, a nie 30s - pisałem o tym w poprzednim poście, przyjrzyj się konstrukcji tego zdania.

I wreszcie - zgodziłem się na test wg. zasad i metodologii chaostheory'ego, bo mi nie zależy na tym, żeby udowodnić "mojszą" rację - przyznawałem wielokrotnie i przyznaję po raz kolejny, że mogę jej po prostu nie mieć i 4xHDD nie dorówna jednemu SSD. Tego właśnie nie wiem i tego właśnie chcę się dowiedzieć - jaka jest różnica wydajności takich zestawów? Zmierzona na różne sposoby, nie teoretyczna. I połączyć to z faktem, że w jednej wersji mamy te kilka TB więcej do dyspozycji i wygodę z tym związaną. I już, nic więcej.

Komentarz: Ezrael
2011-05-25
15:04

Muppi Pretorianin

Witam, trochę ta cała dyskusja nie ma sensu. Artykuł dotyczy SSD i HDD używanego w notebookach a nie w komputerach stacjonarnych. W przypadku notka nie ma innej alternatywy jak SSD. Oczywiście są notki z możliwościa zrobienia RAID ale i tak nie ma porównania do dysku SSD. Dlatego polecam każdemu kto ma notka z tradycyjnym HDD wymianę dysku na SSD nawet 60 GB bo użytkowanie takiego dysku to czysta przyjemność.
A jezeli komuś mało miejsca to zawsze są zewnętrzne dyski w postaci przenośnej kieszeni.

Komentarz: Muppi
2011-05-28
12:10

zanonimizowany709086 Junior

Dokładnie jak napisał muppi, cały serwis jest o laptopach, w których można włożyć 1, max 2 dyski twarde. Niewiele laptopów wspiera Raid0 mimo, że mają 2 dyski twarde w sobie. Na przykład ASUS G73JH-A2 który posiadam ma 2 dyski twarde, ale nie pozwala zrobić z nich raid0. Zakup SSD to najbardziej opłacany upgrade w tym laptopie i wszyscy którzy zakupili taki dysk to potwierdzili. I kilka filmików:
http://www.youtube.com/watch?v=PZ4uj5iODx8
http://www.youtube.com/watch?v=zjyv_k5gkjk
http://www.youtube.com/watch?v=BAUCTrgz02U
Sami sobie oceńcie :p

Komentarz: zanonimizowany709086
2011-06-09
11:54

lunatyk Pretorianin

👎

jedna uwaga do tego testowania w 10 dni
cytat
Jeśli rezygnujesz z zakupu, to umowa pomiędzy Tobą a sprzedawcą uznawana jest za niezawartą i jesteś zwolniony ze wszelkich zobowiązań, musisz jednak oddać produkt w stanie niezmienionym (czyli nie możesz go używać przez te 10 dni), ale możesz go wypróbować (czyli przymierzyć, sprawdzić, jak działa).
koniec cytatu

reasumując w przypadku zerwania plomby zabezpieczającej lub folii opakowania możesz zapomnieć o zwrocie, w przypadku jednak gdy zabezpieczenia nie istnieją to taki przebieg o którym piszesz jest możliwy, chyba , że sprzedawca pokusi się o "odzysk" zapisanych (usuniętych oczywiście przed wysyłką) danych :) i udowodni Ci w ten sposób działanie nie zgodne z prawem, to nie dość że dostaniesz dysk z powrotem to jeszcze zapłacisz nie tylko za transport ale i ekspertyzę :) i nie daj Panie odwiedzisz sąd w celu złożenia wyjaśnień w kwestii działania celowego na szkodę sprzedawcy ( choć to drugie mało prawdopodobne - jednak możliwe do zrealizowania )

pozdrawiam
l.

Komentarz: lunatyk

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl