W dziesiątym odcinku naszego cyklicznego przeglądu najciekawszych gier na smartfony przygotowaliśmy dla was zbiór niezwykle wciągających tytułów oraz konkurs! W naszym menu m.in.: Anomaly: Warzone Earth, Boulder Dash – The Collection i Jelly Defense.
Witam w grudniowym odcinku cyklu opisującego najciekawsze gry na smartfony. Tym razem na tapecie jest sporo gier polskiego pochodzenia, a z jedną z nich związany jest wyjątkowy konkurs - możecie dostać Jelly Defense na iOS zupełnie za darmo. Zapraszam!
Jelly Defense
Zaczynamy od gatunku o niesłabnącej popularności – tower defense. Tym jednak razem do czynienia mamy z pokojowo nastawionym narodem „galareciaków”, który zostaje napadnięty przez złą chałwę o smaku kiwi. Trzeba się bronić! Gra jest śliczna, niezmiernie wesoła i wciąga niczym najbardziej znane hity z większych ekranów.
UWAGA! KONKURS! Jeśli chcecie zdobyć kod dający dostęp do gry Jelly Defense na iOS zupełnie za darmo, koniecznie przeczytajcie pierwszy komentarz pod tą wiadomością.

Anomaly: Warzone Earth
O tej grze napisałem kilka miesięcy temu – za wcześnie. Ale teraz już mogę. Duża, pecetowa wersja Anomaly to bardzo udana gra w tzw. odwrócone tower defense. Jeśli chcecie zająć się czymś naprawdę ładnym i wciągającym na Waszych iPadach, to prawdopodobnie nie mogliście lepiej trafić. Świetnie wykonane s-f klasy B jest dostępne dla wszystkich chętnych, a przy okazji wersja na produkty Apple jest jedną z najlepiej ocenianych polskich produkcji w historii!

I Must Run
Musisz biec. Bieg to zdrowie! Szczególnie, gdy jesteś niesłusznie skazanym więźniem dającym nogę ze strasznej, mrocznej, niebezpiecznej placówki. I Must Run to gra pędząca na złamanie karku, a wy pędzicie razem z nią – wymaga niesamowitej koncentracji, by ominąć wszystkie przeszkody i dobrnąć do końca. No i posiada sympatyczną oprawę graficzną, a dla niezdecydowanych jest pecetowe demo.

Shoot the Birds
Macie dosyć ptaków? Teraz możecie odpłacić im za wszystkie krzywdy. W tej prześlicznej, rysunkowej grze wrogami są pierzaste „latadła”, a bronią kusza trzymana przez stracha na wróble. Ptaki latają, my naciągamy i strzelamy. Proste i, niespodzianka!, piekielnie wciągające. Są mnożniki punktów, zmieniające się pory dnia, specjalny tryb furii i masę innych, przyjemnych detali.

Rocket Riot
Nietypowa platformówko-strzelanka, w której próbujemy powstrzymać złego pirata Blockbearda i jego sługusów. Na czym polega jej nietypowość? Produkcja łączy pseudo-trójwymiarowe mapy, które da się rozbić na pojedyncze piksele oraz płaskie, przypominające tekturowe postacie. DO tego nasza postać posiada bazookę i plecak odrzutowy, a wszystko jest jakieś takie... fajne. Warto zerknąć.

Sailboat Championship
Poczuj wiatr we włosach! Ta trójwymiarowa produkcja to jedyna w swoim rodzaju zręcznościowa gra budząca w graczu prawdziwego wilka morskiego, który rodzaj i kierunek wiatru rozpoznaje najmniejszym włoskiem na swym muskularnym ramieniu. Bo reagowanie na wiatr jest tu kluczowe do zwycięstwa – a do pokonania są przeróżne trasy, przeciwnicy sterowani przez komputer i – dzięki trybowi online – także ci zupełnie ludzcy. Wyjątkowo relaksująca gra wyścigowa.

Boulder Dash – The Collection
Prawdziwy, pikselowaty klasyk w Twoim telefonie! Graficznie nie powala, animacje również są szczątkowe, ale dla miłośników starej szkoły Roderick i jego misja przesuwania ciężkich kamulców będą strzałem w dziesiątkę. Co prawda tytuł The Collection może być nieco mylący, bo za początkowe kilka złotych dostajemy tylko jedną z pięciu gier, a każda następna to wydatek kolejnych kilku złotych, ale mimo wszystko chyba warto.

Chocohero
Jesteś sobie czekoladką, która spada w dół przez krainę pełną smakowitych stworów. Wychylając telefon omijasz przeszkody, ratujesz swoich przyjaciół z opresji i zbierasz monety, które pozwolą ulepszyć zdolności twojego bohatera. Większość przeszkód rozpada się przy uderzenie, inne zatrzymują cię na dłużej, a okazjonalnie trafi się jakiś dopalacz, dzięki któremu przedzierasz się przez wszystko, niczym niepowstrzymany pług zniszczenia. Czasami bywa chaotycznie, ale kto by sobie z tym nie poradził?

Za miesiąc ciąg dalszy. Chcecie przeczytać o jakiejś grze? Dajcie znać!
Więcej:Z Apple odchodzą najważniejsi ludzie; firma chce powrócić do myślenia z epoki Steve'a Jobsa

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).