Metal Gear Rising: Revengance nie będzie kontynuacją Metal Gear Solid 4

Metal Gear Solid Rising: Revengance nie będzie kontynuował historii przedstawionej w Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots. Taką informację podał sam Hideo Kojima, a słowo ojca serii jest w tej kwestii bez wątpliwości wiążące.

Kamil Ostrowski

12 grudnia 2011 13:47

Akcja Metal Gear Rising: Revengance, slashera budzącego spore kontrowersje wśród fanów serii, będzie osadzona w czasie po wydarzeniach z Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots. Nie potwierdziły się natomiast plotki, jakoby tytuł ten kontynuował bezpośrednio historię opowiedzianą w ostatniej „dużej” części serii Metal Gear.

Metal Gear Rising: Revengance nie będzie kontynuacją Metal Gear Solid 4 - ilustracja #1

Sam Hideo Kojima, producent wykonawczy Metal Gear Rising: Revengance, wypowiedział się na temat tej kwestii tak: „Powiedzieliśmy tylko, że akcja rozgrywa kilka lat po wydarzeniach z MGS4. Metal Gear Rising nie jest częścią serii Metal Gear Solid.”

Jak możemy przeczytać, przez jakiś czas rozważano nawet zawieszenie prac nad projektem, gdy okazało się, że pierwotne założenia są niemożliwe do spełnienia. Chodziło w dużej mierze o obietnicę, że w grze będziemy mogli przeciąć absolutnie wszystko. Ostatecznie zdecydowano się na pójście na kompromis. Swoboda w szatkowaniu elementów otoczenia i wrogów zostanie ograniczona do części obiektów. Wciąż możliwe będzie cięcie w wybranym przez gracza kierunku.

Metal Gear Rising: Revengance jest bardzo problematycznym tytułem. Gra została zapowiedziana w 2009 roku i od tego czasu niewiele było o niej słychać. Aktualnie projekt przeszedł w ręce studia Platinium Games, przy czym Hideo Kojima wciąż będzie nadzorował projekt jako producent wykonawczy. Wbrew wcześniejszym nadziejom, Hideki Kamiya, szef projektu Bayonetta, nie będzie jednak osobiście zaangażowany w prace nad przygodami Raidena.

Metal Gear Rising: Revengance pojawi się w sklepach w 2012 roku. Tytuł ten pojawi się na Xboksie 360 i PlayStation 3.

Więcej:„Tak! Horror od Kojimy!”. Gracze reagują na zwiastun nowej gry i czują się jak przy P.T