RTS pt. Pacific Storm, czyli Pearl Harbor i nie tylko

Hasło „Tora-Tora-Tora” oznaczało początek ataku na Pearl Harbor dnia 7 grudnia 1941, który stanowił inaugurację otwartej amerykańsko-japońskiej rywalizacji militarnej w trakcie II Wojny Światowej. Dotychczas motyw rzeczonej bitwy wielokrotnie wykorzystywali rozmaici developerzy gier (m.in. studio ASAP Games w Pearl Harbor: Zero Hour ) i analogicznie czynią również pracownicy rosyjskiej firmy o nazwie Lesta Studio . Projektanci ze Wschodu przygotowują obecnie w porozumieniu z korporacją wydawniczą Buka Entertainment nową PeCetową strategię czasu rzeczywistego, zatytułowaną Pacific Storm .

Prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku użytkownicy przejmą dowództwo nad siłami zbrojnymi Stanów Zjednoczonych lub nieustraszonymi żołnierzami z kraju samurajów. Oczywiście starcie w rejonie wyżej wymienionego hawajskiego portu będzie tylko jednym spośród mnóstwa zaimplementowanych scenariuszy, osadzonych w ramach Oceanu Spokojnego i zgodnych z realiami historycznymi.

Powiązane:Kontynuacja kultowego RPG zawodzi na niemal każdym kroku. Pierwsze recenzje Bloodlines 2 zniechęcą wszystkich poza największymi fanami uniwersum

Rzecz jasna prowadzenie akcji wojskowych ma być możliwe dopiero po uzyskaniu dostępu do istotnych surowców (np. ruda żelaza i ropa naftowa) i późniejszym wyprodukowaniu stosownej liczby oddziałów lądowych, powietrznych i wodnych. Oprócz typowych rodzajów broni pokroju pancerników, myśliwców, lotniskowców i nabrzeżnej artylerii, pojawią się także mniej konwencjonalne środki ofensywne (bomby nuklearne i bakteriologiczne etc.). Dodatkowo zaistnieje opcja bezpośredniego kontrolowania konkretnych wehikułów (widok z perspektywy pierwszej osoby) oraz udoskonalania uzbrojenia i przenoszenia weteranów do kolejnych bitew.

Grono pozostałych kluczowych cech omawianego programu obejmuje następujące elementy:

• Dynamiczne zmiany warunków pogodowych.
• Wysokiej jakości oprawa wizualna w trzech wymiarach.
• Zabawa multiplayer w sieci lokalnej.

Więcej:Ponad 26% twórców gier z Europy straciło pracę w ostatnim roku. Chcąc znaleźć nową, godzą się na coraz gorsze oferty