Naughty Dog nie ma zamiaru wracać do platformówek
W wywiadzie z Game Informer Josh Sherr, jeden z członków ekipy Naughty Dog, zapowiedział, że studio nie ma zamiaru w najbliższym czasie wracać do swoich platformówkowych korzeni. Oznacza to, że Amerykanie niemal na pewno nie zajmą się kolejnymi odsłonami serii Crash Bandicoot oraz Jak & Daxter.
Wczoraj byliśmy zmuszeni zasmucić fanów The Last of Us wiadomością o odłożeniu prac nad ewentualną kontynuacją do czasu ukończenia Uncharted 4: A Thief's End, dziś musimy unieszczęśliwić miłośników kolejnych marek, związanych ze studiem Naughty Dog. W wywiadzie z Game Informer Josh Sherr, który jest członkiem studia od prawie piętnastu lat, pogrzebał nadzieje graczy na to, że amerykański deweloper stworzy w niedalekiej przyszłości nowe odsłony serii Crash Bandicoot oraz Jak & Daxter.

Oba cykle cieszyły się swego czasu niemałą popularnością. Crash Bandicoot, wydany pod koniec ubiegłego wieku, był pierwszym prawdziwym sukcesem Naughty Dog, który wraz z Jak & Daxter podłożył fundamenty pod obecne, wysokobudżetowe projekty tego zespołu. Twórcy nie mają jednak zamiaru wracać do swych platformówkowych korzeni. „Mamy tutaj ekipę złożoną z niesamowitych ludzi, którzy świetnie radzą sobie z naszymi bardziej realistycznymi przedsięwzięciami” - stwierdził Sherr. Przyznał też, że studio przez ostatnie lata znacznie wydoroślało: „Kreskówkowe gry to zawsze świetna zabawa, jednak historie, które chcemy teraz opowiadać, są nieco bardziej dojrzałe i mocno osadzone w rzeczywistości”. Jak twierdzi scenarzysta A Thief's End, nie jest to dyktowane wyłącznie decyzją Naughty Dog: rynek pragnie bowiem obecnie bardziej realistycznych produkcji. „Uncharted może i ma kilka szalonych momentów, ale to wciąż gra w świecie, jaki znamy. Zmieniliśmy nasze podejście do tworzenia gier i nie wygląda na to, byśmy w najbliższej przyszłości zmienili je ponownie” - stwierdził Sherr, jednoznacznie sugerując, że jeżeli już pojawią się kolejne odsłony Crasha Bandicoota lub Jaka & Daxtera od Naughty Dog, to długo na nie poczekamy.

Jak donosiliśmy wczoraj, studio obecnie całkowicie skupia się na tworzeniu Uncharted 4: A Thief's End, które ma mieć swą premierę już w czerwcu. O dalszych planach Naughty Dog jak dotąd wiadomo niewiele – jak widać, zespół nie ma ochoty na powrót do swoich wcześniejszych serii. Nadal nie doczekaliśmy się też oficjalnej zapowiedzi The Last of Us 2 i choć wydawałoby się, że kontynuacja jednej z najlepiej ocenianych produkcji na PlayStation 3 jest kwestią bezdyskusyjną, w wywiadzie z Game Informer Neil Druckmann, jeden z współtwórców pierwszej części, stwierdził, że historia Joela i Ellie doskonale broni się w obecnej postaci i ciągnięcie jej dalej nie jest wcale potrzebne.
- Oficjalna strona internetowa studia Naughty Dog
- Oficjalna strona internetowa gry Uncharted 4: A Thief's End
Więcej:Czy Silksong jest „okrutny” i „sztucznie utrudniony”? Twórcy odpowiadają na zarzuty fanów
Komentarze czytelników
zanonimizowany943726 Generał
I bardzo dobrze ;)
Też byłem sceptyczny co do U4, ale widzę, że różnice w stosunku do 2 czy 3 będą gołym okiem widoczne (mam na myśli gameplay) tak więc jestem za.
Fajnie by było gdyby po u4 wzieli sie za jaką nową markę (marzy mi się jakiś thriller), albo za kontynuacje last of us bo to jeszcze lepsza marka od uncharted
Ogame_fan Legend
Od platformowek jest Nintendo, i bez urazy dla ND ale ciezko mi sobie wyobrazic konkurencje dla N w kategorii gier platformowych.
A ND niech sie dalej rozwija, The Last of Us i seria Uncharted to jedne z najlepszych gier w ogole, niech kombinuja w tym kierunku.
Matekso Generał
Albo: stali się uciśnionymi zmanipulowanymi niewolnikami Sony, albo w dupce od kasy się poprzewracało, przyjdzie kryska na matyska, to wrócą do platformówek i jeszcze wspomną te słowa!
zanonimizowany1030895 Generał
Jak'a i Daxter'a zawsze może zrobić Media Molecule. Mają już doświadczenie z LBP i Tearaway.
A co do Crash'a to przecież jest w rękach Activision a nie Sony.
Ogame_fan Legend
stali się uciśnionymi zmanipulowanymi niewolnikami Sony
Tak wszyscy są tam uciśnieni, i dlatego zrobili sobie Last of Us (co było ich całkowitym autorskim projektem - nienarzuconym przez Sony), RaD mogło sobie zrobić The Order a Miyazaki dostał hajs na Demon's Souls. To nie jest Microsoft który z góry narzuca jaki chce projekt a jakiego nie chce.