Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 marca 2016, 14:55

autor: Michał Jodłowski

Mass Effect: Andromeda – ludzkość w roli kosmicznych najeźdzców?

Do Internetu wyciekła kolejna rzekoma ankieta dotycząca nadchodzącej gry Mass Effect: Andromeda, tym razem najwyraźniej skupiona na marketingu.

O Mass Effect: Andromeda ciągle mówimy w charakterze spekulacyjnym, mimo że według oficjalnych planów Electronic Arts w czwartą odsłonę bestsellerowej serii zagrać mamy najpóźniej za rok. Nie inaczej jest tym razem, gdyż użytkownik forum NeoGAF o pseudonimie anexanhume podzielił się zrzutami ekranu kolejnej ankiety, która rzekomo pochodzi od twórców bądź wydawcy Andromedy. Najnowsza sonda, choć skupiona na sprawach marketingowych, mówi sporo o fabule oraz gameplayu rzeczonej produkcji i zdaje się przynajmniej częściowo pokrywać z dotychczasowymi nieoficjalnymi doniesieniami.

Fabuła

(źródło: neogaf.com)

Jednym z zawartych w niej pytań jest prośba o ocenę atrakcyjności opisu Mass Effect: Andromedy i jego skuteczności w zachęcaniu do kupna gry (przy jednoczesnym zignorowaniu dotychczasowego dorobku serii). Mowa w nim chociażby o tym, że to graczom przyjdzie się wcielić w obcych i najwyraźniej nieproszonych intruzów w Galaktyce Andromedy, największej galaktyce Grupy Lokalnej, do której także należy nasza rodzima Droga Mleczna. Poczynania grających mają ostatecznie przesądzić o „przetrwaniu ludzkości w Galaktyce Andromedy”. W dalszej części ankiety mowa jest o „szykującej się wielkiej bitwie”, roztaczającej się na wiele planet, które zamieszkują „całkowicie nieznane” stworzenia i rasy. Owa batalia ma dotyczyć losu „całej ludzkości” i miejsca, które gatunek homo sapiens mógłby nazwać domem. Z owego opisu wynika również, że staniemy w szranki z konkretną, śmiertelnie niebezpieczną rasą mieszkańców Galaktyki Andromedy. Kto wie, może chodzi nawet o całą cywilizację, takich ichnich protean czy lewiatanów?

Rozgrywka

(źródło: neogaf.com)

Ankieta krótko wzmiankuje również utrzymanie dotychczasowej konwencji rozgrywki, a mianowicie prowadzenie drużyny przeszkolonych wojskowo pionierów do trzecioosobowych potyczek. Zaznaczono także „głęboką progresję i systemy dostosowywania”. Równie znajomo brzmi fragment o „płynnej” (najpewniej bez dotychczasowego rozwiązania nawigacyjnego) eksploracji otwartej, gęsto wypełnionej planetami galaktyki.

Większość powyższych pogłosek z pewnością brzmi znajomo dla osób, które w miarę na bieżąco śledzą wydarzenia wokół Mass Effect: Andromedy. Niestety, mimo wszelkich zbieżności i zgodności z tym, co dotychczas się dowiedzieliśmy, za pewnik niczego wziąć nie możemy i wciąż pozostajemy w sferze pobożnych życzeń oraz domysłów.

Mass Effect: Andromeda ma zadebiutować na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One w pierwszym kwartale 2017 roku. Warto przypomnieć, że w ostatnich miesiącach ekipę deweloperską opuściły trzy osoby: Cameron Harris, starsza edytorka, Chris Wynn, starszy dyrektor ds. rozwoju, oraz Chris Schlerf, główny scenarzysta, co mogło być powodem nieznacznego przesunięcia daty premiery z tegorocznego okresu świątecznego. Na początku miesiąca zademonstrowano także domniemany wygląd głównego bohatera gry.